Zamiast trawnika
Re: Zamiast trawnika
Do końca tak różowo nie jest, część kiedyś pospolitych chwastów jest teraz nawet klasyfikowana jako zagrożone na terenie polski. Wprawdzie dotyczy to głównie chwastów które się trzymały upraw rolniczych, ale jednak. Np. "sztandarowego" kąkola czy miłka nikt w zbożu nie chce bo trujące, a poza polami sobie nie radzą. Te "przydomowe" chwasty na razie trzymają się mocno, bo w naturalny sposób zawsze się znajdzie jakieś z losowych przyczyn niezadbane obejście które sobie wezmą we władanie.
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2593
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Zamiast trawnika
Kąkol to, jak Piszesz, przypadek sztandarowy. Ja widziałam go po raz ostatni będąc dzieckiem. Rolnicy używają chemii na potęgę, coraz rzadziej też można spotkać mak, chaber bławatek czy rumianek.
Co do wspomnianych wyżej chwastów ogrodowych, może w miastach jest ich mniej, nie wiem, bo tam nie mieszkam i nie widzę. Na wsi, póki co, nawet jak sąsiad pryska trawnik, to pozostali sąsiedzi nie. U mnie też rosną te wszystkie "cuda", bo nie nadążę z wyrywaniem/zostawię dla pszczół/muszę mieć "sałatę" dla rybek w akwarium
Co do wspomnianych wyżej chwastów ogrodowych, może w miastach jest ich mniej, nie wiem, bo tam nie mieszkam i nie widzę. Na wsi, póki co, nawet jak sąsiad pryska trawnik, to pozostali sąsiedzi nie. U mnie też rosną te wszystkie "cuda", bo nie nadążę z wyrywaniem/zostawię dla pszczół/muszę mieć "sałatę" dla rybek w akwarium

Pozdrawiam Lucyna
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2156
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy
Re: Zamiast trawnika
W firmie na dziedzińcu mamy taki piękny trawniczek.
Tu z rana pod drzewami, zanim liście na drzewach się rozwiną. Fioletowe kwiaty kurdybanka przygaszają inne rośliny w pełnym słońcu.


A tu po południu, w cieniu. Biel stokrotek świeci na ciemnym tle kurdybanka

Nie mogę pojąć, dlaczego chcą wytępić inne roślinki, żeby tylko trawa została???
Tu z rana pod drzewami, zanim liście na drzewach się rozwiną. Fioletowe kwiaty kurdybanka przygaszają inne rośliny w pełnym słońcu.


A tu po południu, w cieniu. Biel stokrotek świeci na ciemnym tle kurdybanka

Nie mogę pojąć, dlaczego chcą wytępić inne roślinki, żeby tylko trawa została???
-
- 500p
- Posty: 572
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zamiast trawnika
Dziękuję Ci Małgorzato za piękne zdjęcia
. Ja chyba nawet do takiego stanu nie dążyłem, bo chciałem mieć jeden kwiat w danej chwili. Wiadomo im większa plama tym lepiej pod względem "piękna". W tej chwili chyba jest mi bliżej do czegoś takiego jak pokazałaś na zdjęciach.
Przy okazji wrzucam kolejne zdjęcie mojego testowego obszaru, żeby pokazać, że żyje i ma się świetnie (kwitnie barwinek). Przyznam się, że wyrwałem kilka kępek trawy, ale poza tym nic nie robione, nie pryskane, nie podlewane i nie nawożone. Nie usuwałem też żadnych uschniętych czy chorych pozostałości z zeszłego roku. W tym roku nie było śniegu, więc kocimiętka nie zgniła tylko pozostała uschnięta, ale nowe pędy to przerosną mam nadzieję.


Przy okazji wrzucam kolejne zdjęcie mojego testowego obszaru, żeby pokazać, że żyje i ma się świetnie (kwitnie barwinek). Przyznam się, że wyrwałem kilka kępek trawy, ale poza tym nic nie robione, nie pryskane, nie podlewane i nie nawożone. Nie usuwałem też żadnych uschniętych czy chorych pozostałości z zeszłego roku. W tym roku nie było śniegu, więc kocimiętka nie zgniła tylko pozostała uschnięta, ale nowe pędy to przerosną mam nadzieję.

- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2593
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Zamiast trawnika
A co to jest to intensywnie zielone?
Ja byliny przycinam, bo raz, że szpecą mi uschnięte badyle, dwa, że w ten sposób pozbywam się chorób grzybowych, które lubią "przysiąść" na starych liściach. Kurdybanek jest jedną z moich ulubionych roślin darniowych. Polecam wszędzie tam, gdzie wilgotniej. Tam gdzie suszej poza moim ulubionym jastrzębcem kosmaczkiem, fajnie mieć też kocanki piaskowe. Ładnie się same rozsiewają, jeśli pozwolimy im zakwitnąć i wydać nasiona. Dobrze znoszą koszenie.
Ja byliny przycinam, bo raz, że szpecą mi uschnięte badyle, dwa, że w ten sposób pozbywam się chorób grzybowych, które lubią "przysiąść" na starych liściach. Kurdybanek jest jedną z moich ulubionych roślin darniowych. Polecam wszędzie tam, gdzie wilgotniej. Tam gdzie suszej poza moim ulubionym jastrzębcem kosmaczkiem, fajnie mieć też kocanki piaskowe. Ładnie się same rozsiewają, jeśli pozwolimy im zakwitnąć i wydać nasiona. Dobrze znoszą koszenie.
Pozdrawiam Lucyna
-
- 500p
- Posty: 572
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zamiast trawnika
Lucyno dziwię się, że powtarzasz te bajki, które krążą na temat sprzątania resztek roślin. Gwarantuję, że u mnie nie stwierdzam od kilku lat żadnych negatywnych skutków. Nie ma więcej grzybów czy ślimaków. Z roku na rok jest coraz lepiej. Chyba właśnie na tym polega zaleta bioróżnorodności.
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2593
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Zamiast trawnika
To nie bajki, tylko to co obserwuję u siebie. Nie jestem przeciw zachowaniu starej materii organicznej w ogrodzie, bo przecież ściółkuję rabaty min. liśćmi opadłymi jesienią. Chodzi mi o to, że jak np. jasnota Bacon Silver dostaje plam na liściach, to sekator idzie w ruch. Jak bym tego nie zrobiła, to po roślinie, R.I.P. Tak samo postępuje się przecież z wieloma gatunkami bylin i nikt nie kwestionuje takich praktyk. Weź na przykład truskawki i białą plamistość - Ścinasz i jest ok. Nie zetniesz- Masz problem. Poza tym, jak pisałam, w grę wchodzą kwestie estetyczne. Jak bym zostawiła np. badyle po jeżówkach, to choćby nie wiem co, rabata na drugi rok nie prezentowała by się jak rabata tylko jak chochoł jakiś.
W zeszłym roku, w pracy, szef kazał mi posadzić odratowane od kogoś, przerośnięte kocimiętki. Wyglądały jak kupa siana. Wówczas oczyściłam je tylko z posuszu i posadziłam. Straszyły do końca sezonu. W tym roku ścięłam je nisko i wyglądają o wiele lepiej.
To nie jest wyłącznie moje widzimisię czy powtarzanie mitów. Ktoś kiedyś przez wiele lat praktyki ogrodniczej opracował pewne schematy postępowania z roślinami. Nie widzę powodu aby wiedzę i praktykę poprzedników odrzucać o ile nie jest szkodliwa dla przyrody. U siebie zostawiam "dzikie miejsca" gdzie staram się nie ingerować za bardzo, jednak, tam, gdzie ogród ma cieszyć oko, to ma cieszyć oko i koniec. Idąc w skrajność można przejść od tematu "zamiast trawnika" do "zamiast ogrodu"
Uwielbiam dzikie nieużytki, gdzie przyroda rządzi się swoimi prawami, ale ogrodem bym ich nie nazwała 
W zeszłym roku, w pracy, szef kazał mi posadzić odratowane od kogoś, przerośnięte kocimiętki. Wyglądały jak kupa siana. Wówczas oczyściłam je tylko z posuszu i posadziłam. Straszyły do końca sezonu. W tym roku ścięłam je nisko i wyglądają o wiele lepiej.
To nie jest wyłącznie moje widzimisię czy powtarzanie mitów. Ktoś kiedyś przez wiele lat praktyki ogrodniczej opracował pewne schematy postępowania z roślinami. Nie widzę powodu aby wiedzę i praktykę poprzedników odrzucać o ile nie jest szkodliwa dla przyrody. U siebie zostawiam "dzikie miejsca" gdzie staram się nie ingerować za bardzo, jednak, tam, gdzie ogród ma cieszyć oko, to ma cieszyć oko i koniec. Idąc w skrajność można przejść od tematu "zamiast trawnika" do "zamiast ogrodu"


Pozdrawiam Lucyna
-
- 500p
- Posty: 572
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zamiast trawnika
Proszę Cię tylko o nie szerzenie, przynajmniej w tym wątku, takich mitów jak o grzybach, czy o zaniedbanych ogrodach. Potem ludzie masowo pryskają profilaktycznie na grzyba lub boją się zostawić uschnięte rośliny, bo to wstyd. Każdy ma prawo prowadzić własny ogród tak jak chce i nikt nie ma prawa twierdzić, że to nie jest ogród.
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2593
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Zamiast trawnika
Nie chodzi mi o propagowanie pryskania, ale też nie można powiedzieć, że grzyby nie istnieją. Co do sposobu prowadzenia ogrodu "nie to ładne, co ładne, tylko co się komu podoba"
Ja jednak będę broniła stanowiska, że ogród może być eko i naturalny a przy tym estetyczny 


Pozdrawiam Lucyna
- Baltazar
- 500p
- Posty: 888
- Od: 19 paź 2022, o 07:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Rzeszowa
Re: Zamiast trawnika
Stanę na połówce Andrzeja. Ogród jest taki jaki gospodarz ma na niego pomysł. Mogą być szuwary, gąszcz, paryje, kleszcze, komary i żmije ale jeśli właściciel czuje się w nim dobrze i chce żeby tak wyglądał to jest to jak najbardziej jego ogród. Ja to bym nawet chciał żeby sąsiedzi mieli takie dżungle a ja w środku ogarnięty pod siebie trochę bardziej w ryzach.Andrzej997 pisze: ↑21 kwie 2025, o 20:21 Każdy ma prawo prowadzić własny ogród tak jak chce i nikt nie ma prawa twierdzić, że to nie jest ogród.
Nie podoba mi się powtarzalne sadzenie monogatunków od linijki jak np. szpaler z tuj i równy trawnik. Gdzie wchodzę do takiego ogrodu i po 3 minutach mam wszystko rozpracowane co gdzie jest i już się nudzę. Lubię ogrody gdzie idąc przez niego za każdym razem dostrzegam coś nowego, ciekawego, niekoniecznie wprowadzonego ręką człowieka. Nawet widziałem kiedyś badania że ogród prowadzony od linijki męczy, rozdrażnia, irytuje a dzikie nieregularne rozsady uspokajają i stwarzają uczucie harmonii z naturą.
