Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem - 2022 - 2025

[Beaby]

Małgosiu, tak przeliczam i przeliczam czy aby na pewno wystarczy te 30 litrów wina jak się wszyscy do Ciebie na raz zwalimy na ranczo...
Przepięknie kwitną wiśnie, ozdobne i nie tylko ozdobne. Twoja też jest urocza, ma ładny pokrój.
Rozdrabniacz również mam z marketu, od wielu już lat. Jestem bardzo zadowolona. Ale mogę rozdrabniać w nim tylko świeżo cięte gałązki (tak do tygodnia po cięciu), rozdrabnia wtedy super. W tym roku ostrzyliśmy noże.
Tnę teraz co trzeba, bo i tak mam gdzie wysypywać te zrębki. Może robię błąd, ale wysypuję od razu świeże, nie kompostuję ich wcześniej. Do tej pory jest wszystko ok, przy różnych roślinach.
Wydawało by się, ze mam sporo do pracy w ogrodzie - ale w porównaniu z Tobą - to nie mam nic. Chylę czoła Waszej pracowitości, Małgosiu.
Pozdrawiam

[Locutus]

Fotka urządzenia do rozdrabniania gałęzi przypomniała mi, że mnie się te gałęzie już od półtora roku zbierają i że trzeba by je w końcu pomielić…

Pozdrawiam!
LOKI

[kuneg]

Kamilu, jak jabłoń zaowocuje, to wstawię jabłka do identyfikacji. W zeszłym roku wszystko zniszczył mróz kwietniowy.

Aniu, ta jabłoń na fotce jest już po przycięciu

Andrzeju, widać był ciepły rok i łagodna zima. Gratuluję

Aguś, za mojego żywota żadna winorośl się tak nie rozrośnie, jak u Ciebie. Będę krzewy trzymać w szpalerach w niskich formach. A potem niech się martwią następcy
Pomnik, nie pomnik, ale jak owocowe, to ma dawać owoce, szczególnie na takim malutkim skrawku ziemi, jak RODos.

Soniu, ta jabłoń będzie rodziła jeszcze długo
Oprócz krokusów, to jeszcze śnieżniki mi się tak ładnie rozrosły, jak je przesadziłam przy okazji sadzenia czereśni na RODos


Olu, to wino, to dopiero za parę lat. Nie śpiesz się tak na degustację. Na razie możesz wpaść i pomóc z opielaniem tego, co już rośnie

Loki, suche gałęzie o wiele trudniej się rozdrabnia. Lepiej na świeżo, bo szkoda rąk i maszyny.

******

Posadziłam ziemniaczki wczoraj
Obejrzałam szczepienia, ale jeszcze nie bardzo widać, czy się przyjęły.
Czas prysnąć jabłonie Treolem, bo różowe pączki wychylają się

[Bufo-bufo]

Piękny pączek kwiatowy na jabłoni
Na ostatnim zdjęciu widać już pąki liściowe.
Rzeczka śnieżnika i kolor tez pasuje

[Florian Silesia]

Złoć piękna! Wyginęła mi parę lat temu.

[ewita44]

Małgosiu
Kolorek śnieżnika niebieściutki - mój ulubiony przy kwiatach.
Szczepienie na jabłonce na pewno się przyjmie przy tak zdolnych rączkach.
Miłej pracy w nadchodzącej ciepłej porze.

[KamilK02]

Trzymam kciuki za szczepienia i owocowanie

[kuneg]

Dzięki, Kamilu

Ewuś, mam nadzieję, że się przyjmą. Po to szczepiłam

Florianie, u mnie ta złoć rośnie w najsuchszym miejscu, w kwaśnym piachu w obrębie koron starych drzew. Ma tam niemal jak na pustyni, a obok, w pełnym słońcu już, rosną zawciągi i naturalnie się sieją. W parku, we Wrocku na glinie złoć już nie jest taka ładna, chyba że to jakiś inny gatunek.

Olu, bardzo lubię obserwować pąki kwiatów jabłoni, jak się zmieniają
Rzeczka śnieżnika sama się tak rozlała błękitną strugą

*******

Susza piekielna u mnie na wsi. Piach sypki, jak na pustyni. Korzeniowe nie kiełkują, o rzodkiewce mogę zapomnieć chyba. Tylko sałata się pokazała, groszek i bób, ale stoją w miejscu. Chwastów za to nie brakuje, mimo suszy.
Rozwinęłam dzisiaj na wsi węże kroplujące i zostawiłam kurek w kubiku odkręcony. Chwilę później zaczęło kropić... a za dwie chwile przestało. Przyroda kpi sobie z naszych wysiłków.

Fotek nie mam, bo komórka w domu została. A w ogóle i tak nie mam czego pokazywać, chyba, że ten piach pustynny kogoś interesuje

Poza tym, kupa roboty, jak zwykle o tej porze roku. Pozdrawiam ciepło wszystkich

Edit:
Rano jednak pokapało w mieście. Ciekawe, czy na wsi też?.

[Locutus]

Pąki jabłoni rzeczywiście fajne… Najpierw takie ciemnoróżowe, a jak kwiat się otworzy, to biały jak śnieg.

Pozdrawiam!
LOKI

[kuneg]

Loki, pąki jabłoni mają wszelakie odcienie różu, a kwiaty też bywają różowe. Wszystko zależy od odmiany. Kupiłam też ozdobną o mocno różowych kwiatach

***************

Rozpakowałam przed chwilą becik z maluszkami po 2,5 tygodnia ukorzeniania wstępnego na dekoderze. Poniżej dokumentacja zdjęciowa

Tu cała gromadka.
Dopisek: to jest odmiana Galanth.


Zbliżenie


Przeciętne korzonki, ale jak widać powyżej są lepiej i gorzej rozwinięte korzenie


A tu już w mieszance podłoża do kwiatów z Biedronki i perlitu.


Za jakieś 2-3 dni będą opalać się w dzień na balkonie w pełnym słońcu. Nocować będą w domu na razie.
Więcej swobody w gruncie dostaną po połowie maja
W kolejce czeka jakieś 20 patyków Solarisa. na razie wstawiłam do wody do namoczenia.

[KamilK02]

Z jakiej odmiany masz te sadzonki?
Co sądzisz o Jutrzence z Jasła?

[kuneg]

To jest Galanth.

Jutrzenka mi nie smakowała zbytnio. Wywaliłam ją dawno temu. Nawet nie pamiętam, czy była jakoś specjalnie chorowita, czy nie.

[cyma2704]

Małgosiu gratulacje, pięknie ukorzeniona winorośl.
Śnieżnikowa kępka urocza. U mnie był jednoroczny, dokupiłam, ale tym razem w donicy kwitł.
U nas też sucho, ale jutro ma padać cały dzień.
Dobrej pogody na kolejne dni.

[any57]

I ja gratuluję ukorzeniania Małgosiu.
Te parę lat szybko zleci i wtedy ... forumki ci się zlecą na winobranie

[leszkat76]

Gratuluję Gosiu ,pięknie ukorzenione patyczki.
Moje szlag trafił. Trzymałam za zamrażarką i któryś z moich chłopaków zaglądał do zamrażarki i spadły na grzejnik. Niestety uschły na amen .
Trudno się mówi żyje się dalej.
Za to jabłonki wszystkie pięknie się przyjęły.