
Nowy sezon w ogrodzie na Jurze cz.2
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4625
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze cz.2
Super odnowiłaś wagę Ewo
No właśnie ... szalka - kiedyś ze złomowiska przytargałem wagę i też jednej szalki brakowało. Właśnie tak ta druga część wygląda jak u ciebie - te wagi musiały mieć jakiś inny, ruchomy pojemnik w tym miejscu, bo druga część jest przymocowana na stałe,

- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2361
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze cz.2
Ewa, bardzo ładnie wyszła waga
Powiedz mi, ile kosztowały piwonie w Casto? Chodzą za mną takie krwiście czerwone

Powiedz mi, ile kosztowały piwonie w Casto? Chodzą za mną takie krwiście czerwone

- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1947
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze cz.2
Witajcie
Dziś przespałam większość dnia po nocnym dyżurze,toteż za dużo nie pracowałam.
Powoli ciepło się robi i wypadało by zacząć jakieś prace ogrodowe np. poprzycinać powojniki i pomyśleć
o odnowieniu podpór do nich.
Andrzeju
Szalkę można na różnych portalach kupić lecz ceny są, przynajmniej te miedziane od 75 zł wzwyż.
Toteż jeszcze poczekam, może uda mi się kupić jakąś na targowisku, może się trafi.
Mam jeszcze dwie inne wagi, jedna już odnowiona w kolorze złoto białym.
Będzie ona stanowić element dekoracji przed domem w tym sezonie ogrodniczym,
razem z odnowionymi latarenkami, które w minionym sezonie były kremowe i stały na dworze a trochę zaczęły korodować

Małgosiu
Piwonie w Casto..mie kosztowały od 15 do 20+ zł, w zależności od odmiany.
Mąż w dwóch opakowaniach znalazł takie kłącze, które może być podzielone na pół.
To Festiva Maxima i Monsieur Jules Elie.
Takich czerwonych jak Ci się marzy to nie było wtedy w tym sklepie.
Pozdrawiam

Dziś przespałam większość dnia po nocnym dyżurze,toteż za dużo nie pracowałam.
Powoli ciepło się robi i wypadało by zacząć jakieś prace ogrodowe np. poprzycinać powojniki i pomyśleć
o odnowieniu podpór do nich.
Andrzeju
Szalkę można na różnych portalach kupić lecz ceny są, przynajmniej te miedziane od 75 zł wzwyż.
Toteż jeszcze poczekam, może uda mi się kupić jakąś na targowisku, może się trafi.
Mam jeszcze dwie inne wagi, jedna już odnowiona w kolorze złoto białym.
Będzie ona stanowić element dekoracji przed domem w tym sezonie ogrodniczym,
razem z odnowionymi latarenkami, które w minionym sezonie były kremowe i stały na dworze a trochę zaczęły korodować

Małgosiu
Piwonie w Casto..mie kosztowały od 15 do 20+ zł, w zależności od odmiany.
Mąż w dwóch opakowaniach znalazł takie kłącze, które może być podzielone na pół.
To Festiva Maxima i Monsieur Jules Elie.
Takich czerwonych jak Ci się marzy to nie było wtedy w tym sklepie.
Pozdrawiam

- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12112
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze cz.2
Ewuniu pięć nowych piwonii zagości.
Też kupiłam lilie, bo kilka zostało pożartych w ubiegłym sezonie.
Waga piękna, szacunek za pracę nad nią.
Jestem kompletnym ignorantem manualnym, każda taka odnowiona rzecz to moc pracy.
Latarenka ładna.
Mam srebrną farbę w sprayu, muszę swoją odnowić.
Austria jest bardzo różna od naszego kraju, też czekam na wrażenia z wycieczki.
Słonecznych dni na poprawę nastroju i prace ogrodowe.

Waga piękna, szacunek za pracę nad nią.

Latarenka ładna.


Austria jest bardzo różna od naszego kraju, też czekam na wrażenia z wycieczki.
Słonecznych dni na poprawę nastroju i prace ogrodowe.

- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1947
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze cz.2
Witam
Dziś w nocy u mnie był jeszcze mały przymrozek ale teraz słoneczko pięknie grzeje.
Noski nieśmiało wysuwają hiacynty, tulipany, krokusy.



Ukorzeniony w zeszłym roku patyczek wierzby Mt Aso kwitnie.

Czekam
na cieplejsze dni aby ruszyć z kopyta z pracami w ogrodzie.
Soniu
Właśnie dumam czy poczekać i posadzić te piwonie w gruncie czy zdecydować, że będą w doniczce chwilowo siedzieć.
U mnie też dużo lilii chyba zostało pożartych, nie wspomnę o zeszłorocznym przymrozku, który resztę lilii zniszczył.
Mam nadzieję, że w tym roku będę się cieszyć ich kwiatami.
Życzę wszystkim duuuuuuuużo
Dziś w nocy u mnie był jeszcze mały przymrozek ale teraz słoneczko pięknie grzeje.
Noski nieśmiało wysuwają hiacynty, tulipany, krokusy.



Ukorzeniony w zeszłym roku patyczek wierzby Mt Aso kwitnie.

Czekam

Soniu

Właśnie dumam czy poczekać i posadzić te piwonie w gruncie czy zdecydować, że będą w doniczce chwilowo siedzieć.
U mnie też dużo lilii chyba zostało pożartych, nie wspomnę o zeszłorocznym przymrozku, który resztę lilii zniszczył.
Mam nadzieję, że w tym roku będę się cieszyć ich kwiatami.
Życzę wszystkim duuuuuuuużo

- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4625
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze cz.2
No popatrz Ewo - 100 km a jaka różnica - fakt, ja na południu i u nas pszczoły już buszują w kwiatach 

- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6467
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze cz.2
Any, 100 km... a przecież mam do Ciebie bliżej niż Ewa, a Twój ogród od mojego jest o dwa tygodnie wcześniejszy w kwitnieniach.
Ewuś - jestem zachwycona Twoimi odnowieniami starych przedmiotów. Pięknie Ci to wychodzi
Waga - no pięknie!
Czyli będzie coraz więcej piwonii u Ciebie. No cóż - trzeba przytaknąć, że warto się koło nich kręcić bo to piękne rośliny. Mi jeszcze brakuje mi różowej. Ale czekam aż zakwitnie jedna co jeszcze się jej nie chciało w poprzednich latach pokazać kwiatów - jeśli nie będzie różowa, to też dokupię.
A ten powojnik to faktycznie jest godny polecenia? Już dawno czytałam o nim same superlatywy, i nie wiem czemu go jeszcze nie mam / Spiryt.
Pewnie praca w ogrodzie już wre. Pogoda coraz łaskawsza, więc tylko siły, zdrowie - i do przodu!
Ewuś - jestem zachwycona Twoimi odnowieniami starych przedmiotów. Pięknie Ci to wychodzi

Czyli będzie coraz więcej piwonii u Ciebie. No cóż - trzeba przytaknąć, że warto się koło nich kręcić bo to piękne rośliny. Mi jeszcze brakuje mi różowej. Ale czekam aż zakwitnie jedna co jeszcze się jej nie chciało w poprzednich latach pokazać kwiatów - jeśli nie będzie różowa, to też dokupię.
A ten powojnik to faktycznie jest godny polecenia? Już dawno czytałam o nim same superlatywy, i nie wiem czemu go jeszcze nie mam / Spiryt.
Pewnie praca w ogrodzie już wre. Pogoda coraz łaskawsza, więc tylko siły, zdrowie - i do przodu!

- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1947
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze cz.2
Witam
Dziś w nocy było u mnie w okolicy 0 st.C i dziś ma być podobnie lub na lekkim minusie.
W ogrodzie budzi się z coraz większym impetem życie.
Widoczki ogrodowe.
Tulipany

Powojnik Polish Spirit już przycięty i na nowej kolumience.

Krokusy


Róża

Posadzone lilie

Hiacynty

Kupione na Temi 2 kolumny do powojników.

Jedną będzie miał Ernest Markham i Błękitny Anioł, drugą dostał Polish Spiryt.
Andrzeju
U Ciebie 1,5-2 tygodnie wiosna zawsze wcześniej.
Przynajmniej wcześniej można cieszyć się roślinkami.
Beatko
Ja jeszcze chciałabym dokupić żółtą i czerwoną piwonię, czekam na okazje.
Polish Spirit faktycznie szybko przyrasta i mocno trzeba go przycinać. Bezproblemowy.
Choć nie ma pełnych kwiatów nadrabia ich ilością mimo, że u mnie jest on krótko w ogrodzie.
Praca w ogrodzie ciut przystopowała bo u mnie niedawno były deszcze i jeszcze zimny wiatr.
Dziś w niedzielę słoneczko ale pracować nie wypada.
Zobaczymy jak będzie jutro i pojutrze bo kopczyki powoli muszę już usuwać choć noce jeszcze bywają zimne.
Wszystkim życzę
dni
Dziś w nocy było u mnie w okolicy 0 st.C i dziś ma być podobnie lub na lekkim minusie.
W ogrodzie budzi się z coraz większym impetem życie.
Widoczki ogrodowe.
Tulipany

Powojnik Polish Spirit już przycięty i na nowej kolumience.

Krokusy


Róża

Posadzone lilie

Hiacynty

Kupione na Temi 2 kolumny do powojników.

Jedną będzie miał Ernest Markham i Błękitny Anioł, drugą dostał Polish Spiryt.
Andrzeju
U Ciebie 1,5-2 tygodnie wiosna zawsze wcześniej.
Przynajmniej wcześniej można cieszyć się roślinkami.
Beatko
Ja jeszcze chciałabym dokupić żółtą i czerwoną piwonię, czekam na okazje.
Polish Spirit faktycznie szybko przyrasta i mocno trzeba go przycinać. Bezproblemowy.
Choć nie ma pełnych kwiatów nadrabia ich ilością mimo, że u mnie jest on krótko w ogrodzie.
Praca w ogrodzie ciut przystopowała bo u mnie niedawno były deszcze i jeszcze zimny wiatr.
Dziś w niedzielę słoneczko ale pracować nie wypada.
Zobaczymy jak będzie jutro i pojutrze bo kopczyki powoli muszę już usuwać choć noce jeszcze bywają zimne.
Wszystkim życzę

- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2790
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze cz.2
Ewciu, dawno u Ciebie nie byłam a tu tyle ciekawostek
Wycieczka na Węgry z pewnością była ciekawa. Ja jeszcze w czasach studenckich byłam w Budapeszcie z grupą koleżanek i kolegów, ale wtedy oprócz zwiedzania atrakcją był handel na targowisku i zakupy za uciułane forinty
Takie były czasy.
Bardzo udana renowacja wagi, i latarenka wygląda stylowo
W ogrodzie u Ciebie widać budzącą się wiosnę zwłaszcza na różach i powojnikach. Moje mają o wiele mniejsze pączki choć mieszkam kilkadziesiąt kilometrów na południe od Ciebie.
Życzę słońca i ciepłych dni, choć trochę deszczu też nie zaszkodzi.

Wycieczka na Węgry z pewnością była ciekawa. Ja jeszcze w czasach studenckich byłam w Budapeszcie z grupą koleżanek i kolegów, ale wtedy oprócz zwiedzania atrakcją był handel na targowisku i zakupy za uciułane forinty

Bardzo udana renowacja wagi, i latarenka wygląda stylowo

W ogrodzie u Ciebie widać budzącą się wiosnę zwłaszcza na różach i powojnikach. Moje mają o wiele mniejsze pączki choć mieszkam kilkadziesiąt kilometrów na południe od Ciebie.
Życzę słońca i ciepłych dni, choć trochę deszczu też nie zaszkodzi.
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1947
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze cz.2
Halszko
U mnie deszcz niedawno był, choć niech jeszcze popada bo ziemia była nie nawodniona w zimie.
Choć osobiście przy
lepiej się pracuje w ogrodzie.
Wiesz, że do bardzo cierpliwych osób nie należę i już mnie nosi aby trochę pogrzebać w ziemi.
Tym bardziej, że plany wielkie a co z nich wyjdzie to się okaże
bo jeszcze będę miała robotę z balkonem.
Widzę, że nasi forumkowicze wysiewają już nasiona a ja jestem z tym daleko w tyle.
Pozdrawiam i życzę ciepełka.
U mnie deszcz niedawno był, choć niech jeszcze popada bo ziemia była nie nawodniona w zimie.
Choć osobiście przy

Wiesz, że do bardzo cierpliwych osób nie należę i już mnie nosi aby trochę pogrzebać w ziemi.
Tym bardziej, że plany wielkie a co z nich wyjdzie to się okaże

Widzę, że nasi forumkowicze wysiewają już nasiona a ja jestem z tym daleko w tyle.
Pozdrawiam i życzę ciepełka.
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1947
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze cz.2
Witajcie
No i zaskoczenie dziś było, nie dość, że w nocy było ponad -5 st.C to jeszcze sypnęło śniegiem.

Przed domem planuję jeszcze bratki ale to po ociepleniu się aury (zdjęcie zrobione zanim sypnęło).
Doniczki z liliami i piwoniami oraz 2 róże na pniu rano wsadzone do garażu, mam nadzieję, że im mrozik nie zaszkodził w nocy.

Na razie pogoda znowu mnie stopuje z pracami ogrodowymi.
I jak tu nie być zniecierpliwionym.
Pozdrawiam
No i zaskoczenie dziś było, nie dość, że w nocy było ponad -5 st.C to jeszcze sypnęło śniegiem.

Przed domem planuję jeszcze bratki ale to po ociepleniu się aury (zdjęcie zrobione zanim sypnęło).
Doniczki z liliami i piwoniami oraz 2 róże na pniu rano wsadzone do garażu, mam nadzieję, że im mrozik nie zaszkodził w nocy.

Na razie pogoda znowu mnie stopuje z pracami ogrodowymi.
I jak tu nie być zniecierpliwionym.

Pozdrawiam

- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12112
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze cz.2
Ewo podpory na powojniki piękne i wyglądają na solidne.
Hiacyntowe poletko imponujące, będzie pachniało w ogrodzie.
U mnie śnieg dwa dni i noc leżał.
Jeszcze się napracujesz na rabatach.
Też jeszcze nic nie siałam, jutro może się zmobilizuję.
Spokojnych ciepłych dni.


Hiacyntowe poletko imponujące, będzie pachniało w ogrodzie.

U mnie śnieg dwa dni i noc leżał.
Jeszcze się napracujesz na rabatach.

Spokojnych ciepłych dni.


- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1947
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze cz.2
Witam
Na ogrodzie zaczynam w końcu działać choć nie idzie to w takim tempie jakbym chciała.
Hiacynty już mają główki kolorowe.



Rabarbar

Krokus Jeanne d'Arc, największy z moich.

Magnolia gwiaździsta, w zeszłym roku miała 2 kwiatki obecnie trochę więcej będzie miała.

Obcięłam moją New Dawn, spróbuję ją ukorzenić.

Wczoraj na rynku kupując jajka dwużółtkowe przywiozłam z niego bezimienne piwonie drzewiaste.

Każda z pączkiem kwiatowym. Zobaczymy co z nich wyrośnie.
No i mam dylemat czy wsadzić je teraz do ziemi i ryzykować przymrozkiem czy przeczekać i wsadzić dopiero w sierpniu.
Ten sam dylemat z chińskimi piwoniami.
Soniu
Podpory też z rurek ale są one pokryte dodatkowo plastikiem tak więc myślę, że przetrwają trochę dłużej.
Sama nie mogę doczekać się jak hiacynty zakwitną, lubię je zarówno w domu jak i na rabacie.
Tymczasem na parapecie jeszcze stokrotki i miniaturowe bratki z Dino.

Dziś cieszyłam się jeszcze słoneczkiem.Od niedzieli zapowiadają u mnie już deszcze.
Na ogrodzie zaczynam w końcu działać choć nie idzie to w takim tempie jakbym chciała.
Hiacynty już mają główki kolorowe.



Rabarbar

Krokus Jeanne d'Arc, największy z moich.

Magnolia gwiaździsta, w zeszłym roku miała 2 kwiatki obecnie trochę więcej będzie miała.

Obcięłam moją New Dawn, spróbuję ją ukorzenić.

Wczoraj na rynku kupując jajka dwużółtkowe przywiozłam z niego bezimienne piwonie drzewiaste.

Każda z pączkiem kwiatowym. Zobaczymy co z nich wyrośnie.
No i mam dylemat czy wsadzić je teraz do ziemi i ryzykować przymrozkiem czy przeczekać i wsadzić dopiero w sierpniu.
Ten sam dylemat z chińskimi piwoniami.
Soniu
Podpory też z rurek ale są one pokryte dodatkowo plastikiem tak więc myślę, że przetrwają trochę dłużej.
Sama nie mogę doczekać się jak hiacynty zakwitną, lubię je zarówno w domu jak i na rabacie.
Tymczasem na parapecie jeszcze stokrotki i miniaturowe bratki z Dino.

Dziś cieszyłam się jeszcze słoneczkiem.Od niedzieli zapowiadają u mnie już deszcze.
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4625
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze cz.2
Ależ patyczków nawsadzałaś Ewo
Ja dzisiaj przycinałem róże i też za sobą zostawiałem powtykane patyczki

Ja dzisiaj przycinałem róże i też za sobą zostawiałem powtykane patyczki

- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2361
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze cz.2
Hej!
Ewa, jeśli moja to prawdziwa New Dawn, to ona ukorzenia się bardzo ładnie. Co Ty zrobisz z taką ilością krzaczków?
Gratuluję ładnych piwonii drzewiastych

Ewa, jeśli moja to prawdziwa New Dawn, to ona ukorzenia się bardzo ładnie. Co Ty zrobisz z taką ilością krzaczków?
Gratuluję ładnych piwonii drzewiastych
