Agnieszko, toś mnie zaskoczyła, że świerszczyki to takie szkodniki. Nie wiedziałam.
Lepiej, żeby wiosna się tak nie spieszyła.

To dopiero styczeń.
Dziękuję za komplementy,
Marto. Już nie mogę się doczekać jabłek z tego sadu

Teraz, to ja będę wykopywała kwiatki z róż, bo mi się przydadzą do obsadzenia skarpy. Do przesadzenia mam rozchodnik okazały, tymianek, goździki brodate, lawendy, piołun i jeszcze się coś znajdzie.

Goździki brodate o pełnych kwiatach dopiero będę siała.
Maluj
Andrzeju, maluj. To ostatni dzwonek na malowanie drzew.
Wandziu, zwykłe goździki brodate pokładają się odrobinę za młodu, jak już Loki wspomniał, a jak są starsze, to odrobinę bardziej. Te z pełnymi kwiatami będą miały znacznie cięższe główki, więc chyba na patykach do szaszłyków będę je prostować
Loki, ja traktuję goździki brodate jako wieloletnie zadarniające. W te łysiejące miejsca wsiewają się kolejne.
***********
Dziś i wczoraj była tak ładna pogoda, że przycięłam jabłonie na RODos i na wsi oraz poprzesadzałam trochę roślin.
Przesadziłam trochę dąbrówek z RODos na wieś. Myślę, że na skarpie piwniczki, w cieniu dębu będzie im akurat. Słońce będą miały do południa. Powinny zarosnąć sporym plackiem narożnik. Dalej posadziłam barwinki - dziękuję Kasiu.

Rozdzieliłam je na tyle kępek, ile się udało. Zaraz za nimi wsadziłam bluszcz pospolity. Tam też jest po południu cień. No, to zachodnią skarpę mam już obsadzoną. Jeszcze tylko korą obsypać i czekać, aż się to wszystko rozrośnie.

Skarpę południową też mam prawie zagospodarowaną. Rosną tam rozchodniki okazałe, oregano, gwiazdnica kutnerowata i dosadzę jeszcze trzmielinę. Na wschodniej skarpie, gdzie jest najwięcej słońca, będą goździki, tymianek, piołun i inne ziółka. Do tego trochę jednorocznych.
Na północnej posadzę chyba hortensje, może nie uschną.
No, to sobie urządziłam skarpy.
