Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem - 2022 - 2025

[anabuko1]

Może i tak, może ślimory mi aksamitki zżarły.
I ja lubię te malutkie nachyłki
Podziwiam twoją wiedzę i działania z okulizazją jabłoni.

[kuneg]

Dziękuję Aniu

A tymczasem na RODos:

Galanth


Festivee


Kristaly


Einset


Solaris


Galanth

[halinkab]

Jakie smakowite winogrona, aż ślinka cieknie. Ciekawa jestem co to za odmiana z pierwszego zdjęcia?

[kuneg]

Podpisałam, Halinko

Na razie tylko Galanth jest do jedzenia

[anabuko1]

Sporo i winorośli i masz. Fajnie,
Festivee ciekawie wygląda.
A jak się sprawuje .
Który dla ciebie jest najzdrowszy i najlepszy ?
Mam 3 winorośle ale panuje jeszcze dokupić ze 2 odmiany .
?

[halinkab]

Dziękuję ładną kolekcję uzbierałaś. Ja z znananych mi odmian mam chyba u siebie Einset, jedną starą odmianę z dawnych lat i jakąś typową przerobówkę ukorzeniłam. Bardzo lubię winogrona, ale w tym roku mało będzie owoców.

[Bufo-bufo]

O czyżby plantacja winorośli? Piękne grona
Jabłonie bardzo apetyczne

[Locutus]

Floksy super! No i miło, że aksamitki kwitną. U mnie, po raz pierwszy w historii, te niezawodne rośliny całkowicie wypadły; nie doczekałem się ani jednej. Mocno mnie zaskoczyły, przyznać muszę, nie sądziłem, że z aksamitkami to możliwe.

Pozdrawiam!
LOKI

[Florian Silesia]

Ładne mi "bambino"
Aksamitki same się rozsiały? Też tak chcę

[kuneg]

Aniu, winorośl, którą pokazuję, mam we Wrocławiu na RODos. W tym roku nie wykonałam ani jednego oprysku i wszystkie pokazane są zdrowe, a przynajmniej mają zdrowe owoce, bo na liściach i łodygach są ślady mączniaka prawdziwego. Powinnam prysnąć chociaż węglanem potasu, ale liczę na szczęście, że mączniak nie dojdzie do owoców i zdążę je zjeść, bo jest ich malutko w tym roku po wiosennych przymrozkach.

Festivee dopiero wybarwiła się i potrzebuje minimum 2 tygodnie, żeby zaczęła się nadawać do jedzenia. Jako deserowa, to jej wadą jest gruba skórka, co z kolei ratuje ją przed osami, więc nie muszę się przejmować osami przy tej odmianie. Coś za coś

Halinko, ładna kolekcja, to była. Swego czasu miałam 40 odmian, ale wywaliłam wszystkie chorowite, pękające i te, co mi nie smakowały.

Olu, plantacji wielkiej nie będzie. Planuję do 100 krzewów w małych formach przy rusztowaniach, na wsi, aby wystarczyło na dobre wino dla nas.

Loki, ja miejscami dosiewałam aksamitki początkiem lipca i zaczynają właśnie kwitnąć. Samosiejki długo u mnie startowały, jak w kwietniu pierwsze siewki wykosił mróz. Dziwne, że u Ciebie całkiem wypadły...

Florianie, jak się na jesień nie sprząta suchych badyli, to się ma pełno samosiejek

******

A tymczasem na wsi...

Papi Delbard ciągle nie może zdecydować się, w jakim jest kolorze, choć na zdjęciu te kolory są przygaszone, to w rzeczywistości jest bardziej jaskrawy Wygląda jak brzoskwinia - żółta z różowym rumieńcem
Jest zdrowy, pachnie, powtarza kwitnienie, no czegóż można chcieć więcej od róży?


Moja ulubiona odmiana pomidorów Adam. Zdrowa, plenna, smaczna, dość duże owoce w typie lekko malinowych jakby. Zaczyna wreszcie dojrzewać. Jest bez jakiegokolwiek oprysku. Betaluxa i jakiegoś olbrzyma już wyrwałam z powodu ZZ.


Dynia olbrzymia Rouge vif d'Etampes


Dynia piżmowa Butternut, a właściwie potomek tego, co kupiłam kiedyś w sklepie w lekkie ciapki, ale w efekcie wybarwia się jak typowa Butternut


Dynia piżmowa Muscade de Provence


Dynia olbrzymia Uchiki Kuri, dynia typu Hokkaido


Dynia olbrzymia Bambino

[Locutus]

Też jestem zaskoczony, ale cóż. Bywa.

Pozdrawiam!
LOKI

[pelagia72]

Małgosiu
Jak to możliwe ,że ogarniasz to POLE warzywne i jeszcze pracujesz zawodowo
I na dodatek takie rezultaty ,że możesz sprzedawać nadwyżki
Mogę się tylko domyślić ile to pracy...
Cudne zioła i róże
U mnie pomidory też mają bardzo długie grona i trzeba dodatkowo podwiązywać.
Mieczyki - uwielbiam, faktycznie odmiany wielkokwiatowe mogą mieć bardzo długi okres od posadzenia do zakwitnięcia.
Pielnik mam trochę inny , konstrukcja przypominająca dawną ''Kaśkę'' do odkurzania
Ale nie ma gdzie pielić bo folia i włóknina

[kuneg]

Agnieszko, jak to "jak"?
Przecież rolnik sobie śpi, a w polu mu samo rośnie
Ja, zamiast spać w dzień, to z nudów do pracy sobie jeżdżę.

A tak na serio, to mam sprzęt zmechanizowany i lubię to, a chcieć, to móc. Przecież gdybym tego nie lubiła, to by mnie wołami nie zaciągnął do takiej roboty.

[pelagia72]

Małgorzato
Czyli kobieta ,jak z plakatów z lat 50 - tych ''Kobiety na traktory''
Mi się ''też chce'' ,ale rezultatów nie mam na polu uprawy warzyw niebotycznych.
Krecików nie macie teraz

[Pelasia]

"Adam" wygląda imponująco . Nie mięknie jak już dobrze dojrzały, nie robi się ciapowaty?