halinkab- Halinko Och, ja uwielbiam jeżówki. Szkoda tylko, ze kilka pełnych mi przepadło. I sama nie wiem czemu ?
floksy też są piękne. a ich zapach obłędny. .
Zawilca różowego też miałam. ale nie wiem czy jest. Na razie widzę te blado-różowe kwitną.
leszkat76- Kasiu Jeżówki sa piękne. Owady je uwielbiają. Ja nie wyobrażam sobie ogrodu bez jeżówek.
To nasionka purpurowe wysiej juz we wrześniu.
]
pelagia72- Agnieszko No niestety czas leci. Mam taką jedną wnusię.
Na początku nie mogłam z rok sie przyzwyczaić, ze jestem już babcią. Ale cieszę się bardzo. Na razie tylko od jednego syna mam wnusię.

Sama nie wiem , jeszcze do kogo podobna. Ale jak to mówią, jak człowiek usłyszy, ze do siebie, to cieszy się.
Mam nadzieję, ze ogrodowanie polubi. Wiem, wiem, ze potem mogą nie być tacy pomocni. Ale córcia moja i jeden syn jak przyjeżdża to zawsze pomagają w ogrodzie wszystko robić. Lubią to miejsce i prace w nim.
Ja mieszczuch od urodzenia dobrze zrobiłam, że pewnym czasie kupiliśmy z mężem tą działkę na wsi blisko pięknego zalewu i natura na wyciągniecie ręki. Praca w ogrodzie czasami jest męcząca, często do bólu kręgosłupa ale dająca tyle radości, tyle energii, tyle satysfakcji i widzę i ja i mąż i moje dzieci w to się wsiąknęły.
Basen jest. Upały i korzystamy codziennie. Czasami w wolne dni po kilka razy dziennie. super sprawa na te upały.
Floksy trzymają się dzielnie.
Jeżówki pięknie kwitną, co mnie bardzo cieszy.
Ogród już jest rozległy. może na tej dalszej części nie mam tyle rabat .a raczej mam po obrzeżasz. a na środku posadzone kilka drzew ale jeszcze małe i mało widoczne.
No tak w lutym ręka była złamana. Często jak dużo się jia napracuje, to niestety się odzywa bólowo.
Może nie wszystko jest w ogrodzie idealnie wyprowadzone. Walczę w niektórym miejscach ze szczawikiem i podagrycznikiem.
I niestety na razie tak ciągle są.
tuje od wiosny mam nie do końca podcięte. Ale może w lipcu uda mi się to zrobić po kawałeczku.
Teraz ogród to na malowanie nie mam czasu. Malowałam chyba w maju. Jak będą deszczowe dni.
I chyba dopiero będę malować w sierpniu jak pojadę na plener.
