Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10742
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Rekomenduję wspólny zakup Trianum g - chętnie się przyłączę . W opakowaniu jest 5 kg , dla mnie kilogram
to maks .
to maks .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2518
- Od: 8 maja 2010, o 22:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
A nie jest to jakaś zgorzel podstawy łodygi - ja miałam dwa takie pomidory ( o podobnych objawych ), wyrwałam je i stwierdziłam ,że łodyga właśnie wygląda jak ze zgorzelą ( na moje laickie oko )rolnik90 pisze: ↑30 cze 2024, o 21:58 To u mnie podobnie było z tym że zaczynało się od lisci wierzcholkowych. Zwiednieta jak na zdjęciu a w nocy się podnosiły. Tylko mam odmiany jak honey moon a według producenta nasion pomidor powinien być odporny na fuzarioze i wercitilioze. Chyba że te całe odporności to pic .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1037
- Od: 7 kwie 2011, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wierzbica
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Raczej nie zgorzel, łodyga z zewnątrz wygląda normalną , ale po przekrojeniu jest coś takiego.
https://foto-hosting.pl/img/63/34/f8/63 ... cef17.jpeg
viewtopic.php?p=6446132#p6446132
https://foto-hosting.pl/img/63/34/f8/63 ... cef17.jpeg

Piotr
- agnieszka__
- 500p
- Posty: 659
- Od: 22 paź 2009, o 23:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: słoneczne południe
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Czy to wirus zaatakował moje pomidorki . Te w doniczkach stały jakiś czas w pełnym słońcu a te w gruncie mają od czasu do czasu cień i nic im nie dolega.
https://i.postimg.cc/ZKN3RftQ/IMG-5482.jpg

https://i.postimg.cc/ZKN3RftQ/IMG-5482.jpg

zielone jest piekne
pozdrawiam Agnieszka
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 18&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
pozdrawiam Agnieszka
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 18&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Chyba sama sobie odpowiedziałaś, skoro rosły w dwóch różnych warunkach i jednym coś jest a drugim nie, to to chyba te warunki.
- Karafiorek
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 1 lip 2024, o 17:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Cześć 
Koniec czerwca był wysypem problemów na naszej balkonowej uprawie.
Najpierw zaczęły się pojawiać małe, ciemne kropeczki, wygląda to jakby ktoś obsypał liście pieprzem. Obecne na liściach pomidorów i papryk, dzisiaj też pojawiły się na truskawce. Nie towarzyszy temu żadna deformacja, liście nie umierają (przynajmniej na razie).
Na liściach pomidorów zaczęły się też pojawiac większe, jasnobrązowe plamy. Dotyka to zarówno starych, jak i młodych, jeszcze malutkich liści na szczycie rośliny. Stare liście z tymi plamkami znacząco żółkną.
Nowe liście są bardzo drobne, ale tu podejrzewamy braki składników pokarmowych w związku z zawiązywaniem owoców. Dostały dzisiaj nową dawkę bio nawozu z azotem, fosforem i potasem.
Zielone grona na pomidorze karłowym bajaja zaczęły gnić, niestety pozbyliśy się ich bez wykonania zdjęć. Skórka była mokra, pomarszczona i bardzo jasna, bez żadnego nalotu czy 'futerka'. Problem pojawił się tylko na jednym krzaku, pozostałe bajajki rosnące obok wszystkie grona mają ładne (oby tak dalej
)
Zapobiegawczo regularnie robimy oprysk z drożdży. Rozsunęliśmy też rośliny dalej od siebie by miały więcej przestrzeni wokół, usunęliśmy część liści.
Co z tym wszystkim począć, jakieś pomysły?


Koniec czerwca był wysypem problemów na naszej balkonowej uprawie.
Najpierw zaczęły się pojawiać małe, ciemne kropeczki, wygląda to jakby ktoś obsypał liście pieprzem. Obecne na liściach pomidorów i papryk, dzisiaj też pojawiły się na truskawce. Nie towarzyszy temu żadna deformacja, liście nie umierają (przynajmniej na razie).
Na liściach pomidorów zaczęły się też pojawiac większe, jasnobrązowe plamy. Dotyka to zarówno starych, jak i młodych, jeszcze malutkich liści na szczycie rośliny. Stare liście z tymi plamkami znacząco żółkną.
Nowe liście są bardzo drobne, ale tu podejrzewamy braki składników pokarmowych w związku z zawiązywaniem owoców. Dostały dzisiaj nową dawkę bio nawozu z azotem, fosforem i potasem.
Zielone grona na pomidorze karłowym bajaja zaczęły gnić, niestety pozbyliśy się ich bez wykonania zdjęć. Skórka była mokra, pomarszczona i bardzo jasna, bez żadnego nalotu czy 'futerka'. Problem pojawił się tylko na jednym krzaku, pozostałe bajajki rosnące obok wszystkie grona mają ładne (oby tak dalej

Zapobiegawczo regularnie robimy oprysk z drożdży. Rozsunęliśmy też rośliny dalej od siebie by miały więcej przestrzeni wokół, usunęliśmy część liści.
Co z tym wszystkim począć, jakieś pomysły?

Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Jak tam panowie i panie, warto prysnąć profilaktycznie czymś na zaraze? Jak nie padało to nie padało, jak zaczęło to 3 deszcz dzisiaj u mnie przechodzi 

-
- 100p
- Posty: 168
- Od: 20 paź 2023, o 23:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Na pierwszych zdjęciach wygląda na bakteryjną cętkowatość.
Ja pryskam profilaktycznie na zaraze (revusem) w sytuacji kiedy kilka dni pod rząd występują deszcze a następnie po tych deszczach temperatury są dalej niskie przez kilka kolejnych dni( poniżej 15-18 stopni, bez słońca).
Do tej pory raz się tak zdarzyło w czerwcu ale przy obecnych prognozach w pomorskim rozważam kolejny oprysk.
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2927
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Oj trudny ten rok dla uprawy naszych pomidorków. U mnie ciągle atakuje szara pleśń jak nie na liściu to na pąkach kwiatostanu. Zaczyna już ,,pylić" mączniak. Bliskie sąsiedztwo lasu i ugoru nie pomaga. Wczoraj też zauważyłam na jednym krzaku drobne brunatne plamki od spodu na dolnych liściach.Trochę dziwne bo z tej samej partii nasion Belladonna, jeden zdrowy a drugiemu pokazują się ,,piegi". Zastanawiam się czy na te kropki pomoże preparat z tymolu. Zobaczę.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10742
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Na szarą stosuję bakto g-stop . U mnie teraz mgła , idealny moment na taki oprysk .
-
- 50p
- Posty: 52
- Od: 18 cze 2024, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Na ile miałam wolnego czasu to przejrzałam , ale z racji ,że co chwila jakieś pytania się nasuwają to niestety nie mam pół dnia na szukanie informacji. A chyba po to jest forum ,żeby pytać i pomagaćjokaer pisze: ↑27 cze 2024, o 18:00 Drodzy forumowicze, czy Wy w ogóle czytacie cokolwiek po za swoim postem. Przecież ja Ci Barbadoss86 napisałam co masz robić. Weź sobie na wstrzymanie, bo te środki zastosowałaś jak już miałaś chorobę w tunelu. Po za tym jest też coś takiego jak wyszukiwarka forumowa i należy z niej korzystać.
A z racji, że dopiero zaczynam uczyć się uprawy, stąd dopytuje. Czasem potrzeba na szybko coś znaleźć .
Ale nie przedłużając. Jestem po dwóch opryskach, Signum i Scorpion.
Co poradzilibyscie dalej?
Nowych gron w części pomidorów już nie przybędzie, chciałabym aby chociaż te zawiązane dojrzały. A w jednym pomidorze łodyga wyglądała tak. Czy to zgorzel czy już ZZ?
Pogoda nie rozpieszcza to fakt.
Rozglądałam się za Infinito ale widzę tylko większe opakowania, 1L bądź 5. Co niestety kosztuje. Można gdzieś znaleźć mniejsze opakowania? Przeglądałam internet ale nic nie znalazłam, nawet na allegro. Zamiast Infinito jest coś innego podobnego?
No a w ogóle czy jest sens pryskać znowu czymś?
Z góry dzięki za pomoc.




Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Są mniejsze opakowania Infinito, tylko szukasz pod zła nazwą, teraz to się nazywa Magnicur Finito 687,5SC.
-
- 50p
- Posty: 52
- Od: 18 cze 2024, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Mateos, dzięki . Właśnie wyskoczyło mi też to, i zastanawiałam się czy to coś podobnego.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
W tym roku pomidory w donicach maja przechlapane. U mnie tez cętkowana się przyplątała i o dziwo w tej samej donicy, ta sama odmiana i jeden zachorował a drugi ( na szczęście) nie. Jak były duże upały to wszystkie mdlały. Jakby tego było mało, to chwila nieuwagi i SZW wlazło w owocki. No jakaś masakra.
Dobrze, że chociaż te w gruncie jakoś sobie radzą.
Dobrze, że chociaż te w gruncie jakoś sobie radzą.
marenka
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Poproszę o pomoc co dolega moim pomidorom.
Krótki rys: Pomidory w tunelu foliowym, otwartym z obu stron. Folia nie zdejmowana 4sezon. W tym roku nie było obornika ani na jesień ani na wiosnę. Na dzień dobry była nowa ziemia pod każdy pomidor. A problem: zelone liście pokrywają się plamkami i żólkną i usychają (nie więdną). Na spodniej części na kilku ciemny nalot. Problem raczej w połowie wysokości krzaczka. Na owocach nic nie zauważyłam. Pomidory puszczone są na dwa pędy. Nawóz: na początek była gnojowka z pokrzywy, z czasem zamieniona na florovit 1 raz w tygodniu. Oprysk: co półtora tygodnia na przemian soda oczyszczona i drożdże z mlekiem. Podobne zdjęcia już widziałam tu na forum Wydaje mi się że to brunatna plamistość liści ale nie wiem co jeszcze. Zastanawiam jaki oprysk z tego co mam byłby najlepszy. Mam Cabrio Duo lub Skorpion 325 SC lub Switch 62.5 wg (użyty na śliwy). Zastanawiam się o ile wzmocnić nawożenie mam florovit i magiczną siłę interwencyjny. Bardzo proszę o wskazówki.








Krótki rys: Pomidory w tunelu foliowym, otwartym z obu stron. Folia nie zdejmowana 4sezon. W tym roku nie było obornika ani na jesień ani na wiosnę. Na dzień dobry była nowa ziemia pod każdy pomidor. A problem: zelone liście pokrywają się plamkami i żólkną i usychają (nie więdną). Na spodniej części na kilku ciemny nalot. Problem raczej w połowie wysokości krzaczka. Na owocach nic nie zauważyłam. Pomidory puszczone są na dwa pędy. Nawóz: na początek była gnojowka z pokrzywy, z czasem zamieniona na florovit 1 raz w tygodniu. Oprysk: co półtora tygodnia na przemian soda oczyszczona i drożdże z mlekiem. Podobne zdjęcia już widziałam tu na forum Wydaje mi się że to brunatna plamistość liści ale nie wiem co jeszcze. Zastanawiam jaki oprysk z tego co mam byłby najlepszy. Mam Cabrio Duo lub Skorpion 325 SC lub Switch 62.5 wg (użyty na śliwy). Zastanawiam się o ile wzmocnić nawożenie mam florovit i magiczną siłę interwencyjny. Bardzo proszę o wskazówki.








Pozdrawiam Emisia