Cześć!
To mój pierwszy raz na forum i pierwszy raz z uprawą.
Mam problem z sadzonkami Bajaja: do tej pory szły względnie ładnie, ale w sobotę wróciłam po tygodniowym majówkowym urlopie (sąsiadka doglądała podlewania) i zastałam powykręcane liście/gałązki wierzchołkowe. Sadzonki stoją na parapecie okna wschodniego, bo to jedyne miejsce w domu
![Sad :(](./images/smiles/icon_sad.gif)
Po ostatnim przepikowaniu podlewam od dołu. Przed wyjazdem miały ze 2 sesje podlewania z nawozem ekologicznym Target do pomidorów.
Podczas mojego urlopu zrobiło im się ewidentnie ciasno i podejrzewałam, że stąd ten skręt, ale porozstawiałam doniczki 5 dni temu i nic się nie poprawia.
Na jednej z sadzonek zaczęły pojawiać się też takie plamy na starszych liściach
O czym to może świadczyć (głównie to poskręcanie)? I czy da się je jeszcze odratować (jeśli tak, to jak)?
Planowałam w weekend przesadzać je do dużych donic ale nie wiem, czy jest sens
Edit: Widzę, że w trakcie gdy pisałam post pojawiły się odpowiedzi dot. skrętu u Brzoskwinki
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
Ale ten mój skręt jakiś jednak trochę inny, więc jak macie rady dla zielonej w temacie będę wdzięczna
![cheers ;:136](./images/smiles/cheers.gif)