Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
neferet
200p
200p
Posty: 448
Od: 18 paź 2014, o 19:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Pięknie u Ciebie. Tyle kolorów. Już nie tylko na ziemi, ale i na gałęziach. Bardzo lubię ten etap wiosny. Wszędzie od białego do różowego. I żółty po drodze.
Tetereśnia? Nie słyszałam...
Albo kluczyki... To te żółte kwiatki powyżej?

Jaszczurki to ja lubię. Przychodzą do na wygrzewać się w słoneczku. Wcale mi nie przeszkadzają. No, ale wtedy nie straszą.
Czy wchodzimy, czy wychodzimy z ogrodu furtka jest początkiem drogi.
Pozdrawiam, Monika
Za furtką
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8877
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Moniko
Tak :!: Uwielbiam ten czas w przyrodzie....
Tyle czekaliśmy ... aż po jednej nocy wszystko wybuchło niespodziewanie...
Najpierw ''dzikie'' czereśnie /to są pramatki wszystkich odmian/ - trześnia i tetereśnia.
Ta druga bardzo już rzadka obecnie.
Mieliśmy cudny okaz , z 150 - lat miał.
Niestety wichura powaliła dwa lata temu.
Na szczęście obok drzewko - siewka została z pysznymi ,małymi owockami. :)
Trześnia sieje się ,jak chwast i na dodatek wytwarza okropne odrosty pod ziemią.
Ale też smaczne /ciemne ,malutkie/ owocki.
Wczoraj odkryłam liście na kasztanie /też stary ,gruby okaz/
Nawet nie padało ,tylko to ciepło afrykańskie.
Wyglądasz przez okno rano a tu.... liście prawie wszędzie rozwinięte.
Tylko orzechy włoskie wciąż łyse.
Prymulki żółte różne krzyżówki wykopałam kiedyś z działek opuszczonych.
Kluczyki są botaniczne ,ale też na sto procent nie mam pewności ,że pokrzyżowane z ogrodowymi.
Są bardzo odporne na /suszę i mróz/ na dodatek się sieją. :)
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12635
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

@ Pelagia – lepiej żyć z partnerem niż obok niego. A że i piwko i kwiatki lubimy oboje, to i można miło spędzać czas. Współczuję łuskania ślimaków. Ja nic nie łuskam, tylko sypię ferramolem ile wlezie. Bardzo ładne masz pierwiosnki… I ten wiosenny (zwany przez Ciebie kluczykami) i ten odmianowy bordowy. U mnie „kluczyki” chyba wypadły, ale zostawiły potomstwo w postaci krzyżówek z bezłodygowymi (chwaliłem się niedawno w moim wątku).

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8877
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Jurku
Podziwiam Was ;:196 Ile jesteście lat ze sobą ,powiesz :D :?:
My piwo commes comsi comsa ;:224
Zresztą Z. przez woreczek nic nie może pić /a tu hektolitry nalewek stoją/
Kwiatki też lubimy oboje ,lecz gołębnie bardziej :;230
Z. znowu musi odkupywać sadzonki ;:224
Dziękuję za uznanie dla tych skromnych kwiatków.
Dla mnie są piękne ,zdjęcia kiepskie. :oops:
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12635
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Jesteśmy w związku z żoną już dwadzieścia lat, w tym osiemnaście w małżeńskim. Wczoraj oddawaliśmy się kolejnej wspólnej aktywności – łucznictwu. Odbywał się w naszym klubie tradycyjny doroczny Tir du Roy, zwyczaj, który sięga średniowiecza. Jest cała ceremonia otwarcia, gdzie w procesji ze sztandarem idzie się pokłonić drewnianemu ptaszkowi (dwa centymetry na dwa bodajże ma en face – a strzela się doń z odległości pięćdziesięciu metrów). Potem się ptaszka próbuje upolować (każdy łucznik strzela jedną strzałę na rundę). A zwycięzca zostaje królem – i jest cała ceremonia koronacji (nasza odbyła się w ratuszu). Niestety prawo wedle którego taki król był przez rok zwolniony z podatków zostało zniesione jakoś tak w okresie rewolucji bodajże, a szkoda. :lol: BTW, zupełnie nie rozumiem czemu się czepiasz jakości swoich zdjęć.

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8877
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Jurku
Moje ukłony i podziw dla Waszej pary ;:196
W sumie my nie dużo lat mniej.
Ale od paru lat hobby nasze zaczęły się ''rozdzielać''.
No bo gołębie i ogród tak średnio się godzą ;:222 ;:224
Bardzo mi się spodobało Wasze święto łucznicze :!:
Średniowieczny francuski :!: ''Tour de Roi'' po nowemu :?:
Zdjęcia ajjj wypadało by lepsze robić ,no i za ciemno już było. :oops:
Dobrze ,że uwieczniłam kwitnące drzewa ,dziś silne wietrzysko wymemłało kwiatki...
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
alicjad31
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7944
Od: 28 lip 2013, o 20:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Witaj Agnieszko .
Wpadłam na chwilkę . Masz piękny ogród , a ta biała róża piękna...
Pozdrawiam Cię serdecznie ;:167
Pozdrawiam Alicja
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8877
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

AlicjoWitaj ;:196
Bardzo mi miło :D Dziękuję ;:167
Zastanawiam się o jaką białą różyczkę / mam 5 odmian / chodzi ,chyba o tę pachnącą francuskimi perfumami / :)
Mam sporo białych kwiatów. :D
Sama zakładałam ogród , a w zasadzie ogródki w niewdzięcznym miejscu /śmieci ,pokrzywy i osty/
Miejscami było bardzo ciężko /kucie w glinie/
A teraz niszczą mi bardzo gołębie.
Dzisiaj właśnie pojechaliśmy na badania i obskubały mi sporą część łysego i tak jeszcze ogrodu.
Koty pilnują ,ale widocznie były zajęte. ;:224 ;:202
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
alicjad31
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7944
Od: 28 lip 2013, o 20:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Agnieszko , tak chodziło o tę pachnącą .
Ja też sama w ogrodzie planowałam i pracowałam ,a zdarzyło się raz ,że znajoma poprosiła mnie o zaprojektowanie i wykonanie jej ogrodu.
Bałam się czy podołam ,ale udało sie .
Pozdrawiam Alicja
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17303
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Hiacynty tak ci się namnożyły ? Czy tak dużo ich posadziłaś ?
Wyglądają pięknie w tak dużej ilości.
Bratki, pierwiosnki wiosenne szaleństwo.
Do tego kwitnące drzewa obok , których nie można przejść obojętnie.
No piękna wiosna :)
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8877
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Alu
Ta róża kupiona w markecie jako nn. Zorientowałam się ,że jest wyjątkowa i przesadziłam z różanki na działce / gdzie mieliśmy róże ,jak siedlisko nie było nasze/
Ciekawa jestem Twojego ogrodu na zamówienie. :D
Sama nie wiem co jest trudniejsze - czy zaprojektować i dobrać rośliny ,czy wykonać mając na uwadze jeszcze niwelację stanu zastanego.
U nas właśnie było wesoło z ''tym zastanym'' ,no i powstawał po trochu latami.
Śmieci jeszcze znajduję po tylu latach w ziemi ;:oj

Aniu
Te hiacynty mam bardzo długo. :D Niektóre ponad 25 lat.
Ze starego ogrodu w Sopocie przesadziłam ,a zbierałam po trochu /wiadomo drogie cebulki/
Miałam jeszcze podobną kępę niebieskich /kobaltowych , ale posadziłam do misy wkopanej w ziemię i pogniły lub wymarzły. One nie znoszą mieć za mokro.
Dziękuję ,pierwiosnki sama posiałam z mieszanki /te karminowe i białe oraz jasno - żółte.
Jak będzie słonce palić pójdą w cień.
Bratki jeszcze się nie rozkręciły, nie dawno sadziłam :)
Z drzew teraz szaleją grusze i jabłonie :D


Obrazek
Jesienią tylko do mis nowe tulipany sadziłam.



Obrazek
Tu stare nie ruszane.


Obrazek
Pełne narcyzy szybko zakwitły w tym roku.


Obrazek
Tu tulipany Z. z mieszanki. Wszędzie niestety badyle ,ale wiosna przyspieszyła..


Obrazek
Gruszki od strony podwórka.

Dziś sporo zrobiłam , ale prawie nie spałam.
Skosiłam kawał już wysokiej trawy z mleczami ,sporo posprzątałam /głównie po paskudach gołębiach/
Dzisiaj mi tak ogołociły rabaty ,że jutro flintę wyciągam i rachunek Z. wystawię za rośliny.
Różeniec górski np. trudno kupić ,irysy mam też rzadkie ,a nie wiem czy zakwitną.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
alicjad31
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7944
Od: 28 lip 2013, o 20:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Agnieszko ogród robiłam wiele lat temu , a znajoma się wyprowadziła.
Ja projektuje spontanicznie :) i powiem Ci ,że takie projektowanie wychodzi mi najlepiej :D
Takie różyczki z marketów bywają ok .
Teraz moim ogrodem zajmuje się córcia z zięciem ,ale przy mojej aprobacie :wink:
Pozdrawiam Alicja
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12635
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Nie, nie, nie, nie tour tylko tir – to słowo akurat się nie zmieniło i ciągle oznacza strzał (etymologicznie ma to samo źródło, co czasownik tirer oznaczający „ciągnąć” – bo przecież cięciwę się naciąga). Za to pisownia roy przez „y” archaiczna, dziś rzeczywiście pisze się z „i” na końcu.

Wspominasz o śmieciach znajdowanych w ziemi – też mam regularnie ten problem mnie to irytuje.

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2819
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Niesamowite że masz hiacynty ponad 25 lat tj. te same cebulki ciągle? Kolekcja tulipanów prześliczna!!!
Pełne narcyze są takie ładne, one pachną? Z ta flintą to raczej sie nie śpiesz ;:306 ale rozumiem twoje emocje :D
Piękny czas teraz,świeża zieleń,cudne zapachy a ty szalejsz z robotą....zamast się delektować...
U mnie tak nalane że nie ma mowy o koszeniu.
Mam zmrożone winogrona a róże i inne krzewy przykrywałam bo przymrozki z wiatrem to koszmarna mieszanka...
Różeniec górski to moje marzenie; daj znać gdybyś się gdzies na niego natknęła w jkimś sklepie on-line.
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8877
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Alu
Szkoda ,ale ogród został....
Tak ,spontanicznie często wychodzi ciekawiej :D
Do ogrodu trzeba mieć zdrówko krzepkie ,większość z Forumowiczów go niestety nie posiada ;:108
Ale co sobie popatrzymy to nasze ;:224

Igo
Jesteś miła , z tulipanków zostały resztki ,tylko dosadzone nowe cebule jesienią są ładne.
Dzikie /starodawne sobie radzą najlepiej ,siedzą głęboko w ziemi i co roku pięknie kwitną :D
Pełne narcyzy pchną /nie wszystkie/ , białe oraz miniaturowe /obgryzione :;230 / najładniej.
No właśnie będę się więcej delektować ;:333 Tylko te gołębnie...
Różeniec mam od Pawła /pitertom/ z naszego Forum, tego ,który ma własne krzyżówki astrów.
Sporo rzadkich i pięknych roślin mam od niego. :D

Jurku
Widzisz ile się od Ciebie uczę ;:196
Dziękuję za objaśnienie. :D
Ja w ogóle /jako człowiek lubiący porządek do imentu/ nie rozumiem ,jak można samemu sobie wyrzucać / zakopywać śmieci.
Wiem ,że na wsi kiedyś nie było wizyt śmieciarki.
Najgorsze ,że to się nie rozkłada ,baterie z lat minionych ,żyletki ,blistry od leków ,szkło - najgorsze.
No i sznurki , takie od snopowiązałki ,tu mieli wyraźnie jakiś problem z nimi ;:306

Wiecie ,zima wróciła do nas. W nocy i rano padał śnieg a ręce nawet w rękawiczkach grabieją.
Myślicie ,że ślimaków nie ma , ależ skąd ;:306 Generacja mrozoodporna.
A w inspekcie z poliwęglanu weszły nawet na stolik specjalny do rozsady , po skrzynkach ażurowych :;230 :!:
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”