

Przykro mi z powodu Twoich perypetii doniczkowych. Sama sporo zamawiam szkła od prywatnych zbieraczy, więc wiem co to znaczy czekać z duszą na ramieniu czy całe dojdzie. Ostatnio tak na sękacz czekałam. Przyjechał pancernie zapakowany i odpowiednio oblepiony taśmą z napisami, że szkło i nie rzucać i ostrożnie. Na szczęście cały był i mogę się zachwycać. Ja korzystam przede wszystkim z paczkomatów InPost. Jeszcze nie miałam z tą firmą kłopotów z ich winy, bo oczywiście moje roztrzepanie spowodowało różne zawirowania, ale byli mili i wszystko się naprawiło.

Kocurek śliczny. Elegant!
Gdzieś na początku mignęła mi na zdjęciach śliczna macierzanka. Uwielbiam i sama sadzę u siebie. Ciągle tylko mam wątpliwości kiedy ciąć, bo reaguje różnie. Ale w końcu kobietka!