Niedzielna nocka.
Cześć!
Zajrzałam tutaj i co? Sytuacja klasyczna: gdzie kota nie ma...

.
Witam więc wszystkie dokazujące Myszki

. Dzięki Wam wątek turla się do przodu.
Aniu Annes, o tym, czego nie wykopałaś i czego nie posadziłaś pisałaś w listopadzie, a moje nie posadzone tulipany do dziś leżą pudełku

. Najgorzej kiedy zima zaskoczy nie tylko drogowców...
Aleś się rozpędził,
Loki!
Pal licho te mamuty, słonie i lwy jaskiniowe, nie za bardzo czułyby się wśród wieżowców, kolei dużych prędkości, miliardów samochodów i ludzi, którzy boją się myszy i wrzeszczą na widok komara... Ale żeby nawet motylki? To już szczyt wszystkiego.
I zaiste, nadziei na przyszłość to nie daje.
Oj,
Pelasiu, chyba zdrowiej byłoby więcej wiedzieć o teraźniejszości, a jeszcze lepiej pomyśleć o przyszłości...
Choć:
"... mnie się marzy kurna chata
Zwyczajna izba zbita z prostych desek
Żeby się odciąć od całego świata
Od paragonów paragrafów i wywieszek
Zaszyć się w kącie w kupie liści
Tak żeby tylko koniec nosa było widać"
Pelasiu i Loki, wybaczcie, że nie włączę się w Waszą dyskusję o serialu "Gra o tron". Ja, zagorzały miłośnik słowa pisanego, akurat literatury Sci-Fi po prostu nie trawię (wyjątek: "Solaris).
Pelasiu, natomiast o agapancie mówię chętnie. Niczego specjalnego nie wymaga oprócz przyciasnej doniczki i wielkiego uwielbienia ogrodnika

. W zeszłym roku wiosną dostał nieco nawozu, pierwszy raz! A jak wyglądał latem pokażę w dalszej części opowieści o Zielonych Pokojach. Cierpliwości...
Stwierdzenie o tym, że "pan tu, panie Pogorzelski, wódkę pijesz, a ja gorę!" pochodzi ze starego filmu "Pożarowisko".
A co do młodzieży, której zasadniczo wystarczają spoko, nara, dzbany i bumery, takie smakowite słówka jak trotuar są całkiem obce. W moim ulubionym teleturnieju z Panem Sznukiem, młody człowiek na pytanie: czy pepitka to nakrycie głowy? - odpowiedział twierdząco

.
Ale Ci się cudny kocionek trafił

. Faktycznie, brat bliźniak Zlatanka! Niemniej czarne koty lepiej widać na jasnym tle...
Lisico!, mimo że nie lubię zimy, największe wrażenie zrobiło na mnie właśnie Twoje zimowe zdjęcie. Po prostu cudne

. Pozostałe przy nim wydają się banalne...
Niestety, ocieplenie klimatu pozbawiło mnie takich zjawisk jak szron, błękitno-różowe cienie, roziskrzony śnieg czy (najpiękniejsze zjawisko zimy) diamentowy pył

.
Rok 2023 pożegnałam z wielką ulgą i bez cienia żalu, ale co do 2024 - jestem
skieptikom. A za życzenia serdeczne dzięki

.
I to tyle naszej pogawędki na dziś. Przydałoby się jakieś zdjęcie...
