Śliwa Dyskusje ogólne

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7605
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Śliwa Dyskusje ogólne

Post »

To, że liście masowo opadają ma wiele przyczyn. Nie widać jakichś konkretnych objawów chorobowych. Warunki pogodowe: wariackie, skoki temperatur- upały, zimno, susza, ulewy, do tego braki pokarmowe, częściowo wypłukiwanie np magnezu. Widzę co się dzieje u nas na działkach, liście już opadają u kilku działkowców.
Pozdrawiam! Gienia.
LidkaM
50p
50p
Posty: 54
Od: 15 kwie 2018, o 12:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Śliwa Dyskusje ogólne

Post »

Ponieważ nie znalazłam nigdzie na forum pozwolę sobie zapytać tutaj. Młode drzewo śliwy (nie wiem jakiej, nie mój ogród, nie moje nasadzenie) wypuszcza u dołu pnia mnóstwo pędów (robi się dosłownie krzak). Z tego co widzę w przeszłości te pędy musiały być dość solidne, bo średnica przyciętych przez właściciela w latach ubiegłych pędów to nawet 3-4 cm. Drzewo rosło w .... zielsku (nie koszony i nie plewiony kawałek ogrodu). Z tych przyciętych pędów narosło już od kwietnia ok. 50-60 cienkich młodych pędów. Nie znam się jakoś szczególnie na drzewach owocowych, ale przypuszczam, że to drzewo zostało posadzone poniżej miejsca szczepienia (właściciel twierdzi, że nie jest to żadna samosiejka, drzewo kupione i posadzone, aczkolwiek sam przyznaje, że "nie zna się na tym") i wybijają z podkładki pędy ałyczy (na tych grubszych są charakterystyczne kolce). Odkryłam trochę ziemi przy pniu i na głębokości ok. 10 cm widzę jedynie białą plastikową tasiemkę ze szkółki (pewnie z nazwą odmiany) i to wszystko obrośnięte tymi "dzikimi" pędami. Czy możecie potwierdzić moje przypuszczenia i ewentualnie doradzić co z tym fantem robić? Wyciąć i posadzić nowe? Ratować? Jak? Śliwa ma jakieś 2,5 metra wysokości, pień średnicy ok. 6-7 cm.
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7605
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Śliwa Dyskusje ogólne

Post »

Ratować. Ja bym najpierw oczyściła z chwastów miejsce przy pniu tak by mieć swobodny i czysty ogląd i dostęp do odrostów z podkładki, wtedy możesz odciąć odrosty od pnia gładko precyzyjnie i wyciągnij też etykietkę. Rany zasmarowac maścią ogrodniczą . Obawiam się jednak, że tych odrostów jest tak dużo, i wycięcie ich dookoła pnia spowoduje przerwanie kory i w rezultacie drzewko może paść. Musisz zdecydować, czy część tylko przyciąć na krótko a część wyciąć tuż przy pniu, czy wszystko wyharatac. Ja smaruję te ranki nierozcieńczonym miedzianem extra w płynie, ładnie je przypali i w tym miejscu już odrost nie powinien się pojawić. Z etykietki, o ile jeszcze się da odczytasz odmianę śliwy. Też mam ciągle problemy z odrostami nie tylko na śliwach a nawet na jabłoni.
Pozdrawiam! Gienia.
LidkaM
50p
50p
Posty: 54
Od: 15 kwie 2018, o 12:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Śliwa Dyskusje ogólne

Post »

Dzięki za odpowiedź. Spróbuję ją ratować. Dookoła już oczyściłam i wyrównałam ziemię (był kopczyk od tego nicnierobienia obok tej śliwy). I tak też mi instynkt ogrodnika podpowiadał, aby wyciąć te odrosty piłką (inaczej się nie da). One i tak wybijają poniżej poziomu ziemi, wiec spróbuję całkowicie odkryć tę bryłę korzeniową, wyciąć odrosty, zasmarować maścią i aby się ładnie wygoiło ochronię jakąś plastikowa tulejką sam pień u dołu, żeby te odcięte odrosty nie uległy zasypaniu ziemią zanim się nie wygoją. Nie moje to drzewko, a jednak strasznie mi szkoda go po prostu wyciąć i wyrzucić.
Awatar użytkownika
massur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1470
Od: 22 maja 2012, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
Kontakt:

Re: Śliwa Dyskusje ogólne

Post »

Gienia - testowałaś może ten patent ze skoncentrowanym miedzianem na innych gatunkach? Nie było jakichś negatywnych skutków?
Pozdrawiam,
Tomek
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7605
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Śliwa Dyskusje ogólne

Post »

Testowałam oprócz śliw , na jabłoni Julia, ciągle wyrastają odrosty od korzenia bardzo blisko pnia. Po odgrzebaniu ścinam, a właściwie zrzynam nożem odrosty z korzenia po zamalowaniu miedzianem w tym miejscu już odrost się nie pojawiał. Za to pojawia się w następnym roku troszkę w innym miejscu. I tak wkoło Macieju. 😄🙁🙁. Jabłonce nic a nic się nie dzieje, ma się dobrze.
Nierozcieńczony miedzian w płynie stosowałam też gdy walczyłam z zarazą ogniowa na jabłoniach w sadku u syna. Odcięte Z dużym zapasem porażone konarki na ognisko a kikuty potraktowałam właśnie takim miedzianem. Przypaliło ranę, drzewka uratowałam ale źródło zakażeń musiało być usunięte.
Pozdrawiam! Gienia.
tekkno
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 21
Od: 8 lip 2013, o 00:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Beskid Żywiecki

Odłamana Śliwa Opal - ratować?

Post »

Załamałem sie. Najlepiej owocujace drzewko w naszym ogrodzie, przepyszny Opal, pęknął dziś na pol. W tym roku śliwek jest na niej od groma. Nigdy tyle jeszcze nie było. Cała noc była ulewa, dalej leje cały czas i podejrzewam, że to woda na liściach tak obciazyla drzewo, że przeciążyły dwie gałęzie i złamały się.
Wygląda to jak na zdjęciach. Da się to jakoś uratować, to co zostało? Czy uciąć gdzieś trochę powyżej te gałęzie złamane i spróbować mafia ogrodnicza to zabezpieczyć. Czy jest szansa na rośniecie się tego rozszczep (bez gałęzi)? Czy uciąć te gałęzie na samym dole przy zerwaniu i zabezpieczyć tylko ranę maścią?
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

P. S.
I takie pytanie teoretyczne.
Czy gdybym zostawił ta ulamana cześć drzewa tak jak jest teraz, to czy śliwki dojdą za miesiąc? Bo sa tego (zielonych śliwek) chyba dziesiątki kilogramów na drzewie. Drzewo jest pęknięte, ale nie odłamało się do samego koca. Tzn jakieś przewodzenie soków jest? Czy odcinać to szybko i nie patrzeć na te kilogramy zielonych śliwek?
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6005
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Odłamana Śliwa Opal - ratować?

Post »

Kiedyś miałam odłamaną gałąź (ale gałąź) wisiała a owoce dojrzały.
Jak Ci zależy to próbuj.
Kiedyś czytałam, że takie ułamane drzewa (dziury , dziuple )uzupełniają gliną, dalej rosną i owocują.
Ale Ci zazdroszczę tych śliweczek. Ja w tym roku ani jednej :roll:

No i na jesień skróciła bym koronę. Ona dlatego się ułamała ,bo ma za długie gałęzie
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7605
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Odłamana Śliwa Opal - ratować?

Post »

Zwróćcie uwagę , że w miejscu rozłamań ta śliwa już była chora, nigdy nie cięta, zbyt ostry kąt i obciążenie owocami zrobiły swoje. Trzeba to miejsce wyczyścić, posmarować maścią ogrodniczą z miedzianem. Czy obcinać czy nie? Sam zdecyduj. Opal ma pyszne owoce, trochę szkoda ale jeszcze bardziej szkoda by było całego drzewa. Do zbioru jeszcze sporo czasu.
Pozdrawiam! Gienia.
tekkno
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 21
Od: 8 lip 2013, o 00:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Beskid Żywiecki

Re: Odłamana Śliwa Opal - ratować?

Post »

Dziękuję za porady. Spróbuję jutro coś z nim podziałać bo non stop i nas leje.
Co do wpisu Gieni. Tak, od samego poczatku dziwnie się mi ta Śliwa rozrastają i nie wiem czy była to moja wina czy ten typ tak ma. Wygląda to tak jakby na środku drzewa robił się taki kielich, zamiast głównego pnia. Tzn wszystkie gałęzie idą na boki a środek jakby był z takim dołkiem i wpadało tam zawsze dużo śmieci, w zimie śniegu i wody. Przykrywałam ten środek na zimę, żeby nie wpadał tam śnieg i lód. Nie mam pojęcia, czemu tak dziwnie się ta Śliwa rozrosła na boki, nie jest za wysoka, nie brało ja do góry, tylko rozlorzyscie. Czy to zaleta podkładki, na której była szczepiona? Szkoda mi tego drzewka, bo dla mnie było najlepsze. I w sumie to moje pierwsze jakie zasadziłem w tym ogrodzie.
Co do ilości śliwek. W tym roku przeraziła mnie ilość. Nigdy tyle nie mieliśmy. Za to w tamtym roku nie było dosłownie ani jednej.

Z tym obcinanie chodziło mi głównie o to, czy lepiej te zlamane gałęzie szybko odciąć i zabezpieczyć to co zostało, czy po prostu zabezpieczyć to na razie tyle ile się da, maścią, ale nie ucinać do zbioru, aż te śliwki z ulamanych gałęzi dojrzeja i dopiero wtedy odciąć te gałęzie.

A z przycinanie, to też, mój błąd i niedopatrzenia i po prostu brak wiedzy na ten temat. Jakieś 9 lat temu dopiero wprowadziłem się do tego domu, ciut wcześniej zasadzilismy z żoną to drzewo (wtedy jeszcze przyszła żona) no i tak poleciało. Życie, dzieci, praca i na tyle ile pozwala czas to coś w ogrodzie się posadzi czy przypilnuje. Tu jakie pomidory, tam drzewka. Wogole z drzewkami przeżywamy non stop horror, bo przykladowo na 3 posadzonne co roku ze dwa zawsze obgryza albo sarny albo zające. Ten Opal jest pierwszy, najstarszy , jaki przetrwał i jako jeden z nielicznych praktycznie co roku ma sporo owoców. No i prawda jest taka, że dopiero gdy się coś dzieje niedobrego, to szukam porady jak ratować sytucje. Wiem, powinno się wcześniej zapobiegać. Ale człowiek uczy się podobno na błędach.
vYVYv
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 10 maja 2024, o 00:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Odłamana Śliwa Opal - ratować?

Post »

tekkno pisze: 4 cze 2024, o 11:43 W tym roku śliwek jest na niej od groma. Nigdy tyle jeszcze nie było.
To samo w sobie brzmi groźnie, część gatunków drzew reaguje niekontrolowanie dużym owocowaniem na stres – z tego co wiem, śliwy do takich należą.
Normalnie jeżeli drzewo zawiąże więcej owoców niż potrafi wykarmić, to część zrzuca. Nie uszkodziłeś przypadkiem korzeni tej śliwy? Albo nie dostała jakąś nową chorobą?
tekkno
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 21
Od: 8 lip 2013, o 00:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Beskid Żywiecki

Re: Odłamana Śliwa Opal - ratować?

Post »

Szczerze, to nie zauważyłem nic nowego niedobrego co by pojawiło się w tym roku.
W ubiegłym roku, czy też dwa lata temu, ratowałem trochę pęknięta korę. Bo w jednym miejscu zrobiło się pęknięcie. No i to o czym wspominałem wcześniej, ale to jest od samego go początku. To jakby takie "gniazdo". W środku drzewa, gdzie teoretycznie drzewo powinno miec pień główny, to wyglądało to tak jakby się rozrastalo na boki a w środku robił si eten kielich, gdzie dostawała się woda itd i tam prawdopdobnie chorowało.
Co do korzeni i chorób, raczej chyba nic złego się w tym roku nie działo. Też tak miałem często, że cześć owoców co roku Śliwa mi zarzucała, tych nadmiarowych. W tym roku było tego dużo i właśnie czekałem kiedy zaczną spadać te, których nie jest w stanie wykarmić. Tak przewidywałem, ze sliwa na dniach będzie się ich pozbywac, bo zazwyczaj w takim stanie rozwoju spadały te niewykarmione.
Awatar użytkownika
massur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1470
Od: 22 maja 2012, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
Kontakt:

Re: Śliwa Dyskusje ogólne

Post »

Czasu nie cofniesz, ratuj co zostało i wyciągaj wnioski - gałęzie nie powinny być tak długie bo tworzą przy wietrze czy obciążaniu owocami ryzykowne dźwignie a owocująca korona coraz bardziej się odsuwa.
W dodatku to wcale nie długość gałęzi decyduje o wydajności drzewa a ilość krótkopędów i dwuletnich przyrostów.
Skróć zatem te co zostały o połowę (wypuszczą więcej bocznych poprawiając wyważenie drzewa) i nie bój się mocniej przycinać corocznie.
Pozdrawiam,
Tomek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”