Lithops - żywe kamienie cz.2
Re: Lithops - żywe kamienie cz.2
Dzięki za rady. Zeolit dodałem rok temu do substratu w ilości 1:2 (zeolit:żwirek), i wydaje mi się, że miałem przez to problem z glonami, bo zeolit powodował, że substrat bardzo długo utrzymywał wilgotność. W zasadzie miałem sobie dać spokój z wysiewami tych roślin, ale patrząc na Twoje nabieram ochoty, żeby jeszcze raz spróbować za rok
Re: Lithops - żywe kamienie cz.2
Moje poletka były bardziej zielone niestety, chyba przez to, że dłużej trzymałem je pod folią. Kiedy najczęściej wysiewasz litopsy i czy je doświetlasz?
Re: Lithops - żywe kamienie cz.2
Zaczynam wysiewy w połowie stycznia i doświetlam panelem led grow .
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- gerranium
- 200p
- Posty: 261
- Od: 27 mar 2019, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Lithops - żywe kamienie cz.2
U mnie w tym roku wylinka lithopsów idzie bardzo opornie. Za kilka dni kapnę im trochę wody po raz pierwszy tej wiosny.
Pozdrawiam
G.
G.
Re: Lithops - żywe kamienie cz.2
Połowa moich roślin kończy wylinkę, ale mam też takie, które zaczynają pierzenie.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- gerranium
- 200p
- Posty: 261
- Od: 27 mar 2019, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Lithops - żywe kamienie cz.2
Niektóre z moich lithopsów jeszcze nie zdążyły pomyśleć o wymianie garniturków, inne dopiero zaczynają linieć. Tym niemniej jednak nie chcę dłużej czekać z pierwszym podlaniem, gdyż za oknem robi się coraz cieplej.
Pozdrawiam
G.
G.
Re: Lithops - żywe kamienie cz.2
Super, że pokazałeś zdjęcia tych maluchów, zawsze zastanawiałem się, czy z moimi wszystko ok, bo te korzonki wydawały mi się takie długie i cienkie, ale widzę, że Twoje podobnie się prezentują. Mam nadzieję, że dalej będziesz zamieszczał informacje i zdjęcia z kolejnych etapów życia litopsów - może trochę podpatrzę i się czegoś nauczę. Dzięki i pozdrawiam!
Re: Lithops - żywe kamienie cz.2
Super "kamyki", faktycznie zasługują na to określenie, ciężko je odróżnić od podłoża No może poza tymi śmiesznie-zielonymi ;)