Posadziłam wykopane cebulki. Wszystkie w gruncie, tylko szafirki i jedną odmianę tulipanów w donicy. Gryzoni jakby mniej, może zobaczę wiosną kwiaty.
Martuś słońce w ciągu dnia świeci, od razu mam lepszy nastrój, tylko chryzantemom nieśpieszno do kwitnienia.

Już nic nie robię w ogrodzie, tylko czosnek mam do posadzenia.
Dziękuję,

wnusiowie bawili się cały dzień na dworze. Tradycyjnie konstruowali różne systemy nawadniania rabat na skarpie.
Wandziu podziwiam ładne astry w innych ogrodach.

Moje kwitną trochę, ale dolne partie łodyg co roku brązowe. Nie wiem, czy taka ich uroda, czy jednak grzyb. Ciemnofioletowy, niski drugi rok pokazał dwa kwiatki.

Chyba jednak jakaś choroba.
Trawy teraz najpiękniejsze, proso na skarpie doskonale się rozrosło.
Maryniu dziękuję.

Może moje astry NN taką mają urodę, tylko dlaczego coraz słabiej kwitną.
Ula miło, że pokazałaś się na forum.

Dziękuję za miłe słowa,

wiosną rabaty na cytowanym zdjęciu już inaczej będą wyglądać.
Mam nadzieję, że uda Ci się załatwić pozytywnie swoje sprawy i będziesz mogła w nowym miejscu tworzyć ogród.
Lucynko dziękuję.

Wyleżałam wirusówkę, więc zdrowa zabrałam się za mycie okien.

W ogrodzie M się udziela, zajmuje się trawnikiem. Przez czyste szyby mam ładny widok. Cieszę się z dwu białych zawilców, bo na słońcu ładnie się rozrosły i wspaniale kwitną.

Posadziłam sześć u synowej, mam nadzieję, że też się jej będą podobać.
Ewuś dużo zdrowia.

Rwa kulszowa to paskudna przypadłość. Chwastami nie ma się co przejmować.

Nie pielę już, wiosną przy porządkowaniu bylin popielę wieloletnie, a pozostałe zima przetrzebi.
Dziękuję,

ograniczenie gatunków sprawia, że rabaty bardziej uporządkowane, a bałaganiarskie rzadziej pokazuję.
