Ja już powoli też kończę sezon, 235 kg zebrane, owoców 65, czyli sporo kurdupli. Największy okaz tego sezonu, NN wysadzony na starym kompostowniku:

Niepodlewany, niedokarmiany - kompostownik najwyraźniej miał wszystko co trzeba.
Kilka dni temu otworzyłam Mini Blue (nie mylić z Mini Love), niespełna 4 kg, bardzo smaczna odmiana o najmniejszych pestkach, jakie widziałam. Na fotce dla porównania obok pestki Mini Blue, pestka Asahi:

Z uprawianych w tym roku odmian najmniej smaczny był arbuz Moro, a 10/10 punktów dostaje Asahi (za to pod względem ilości owoców per krzak Asahi jest na szarym końcu, a Moro w czołówce, zaraz po Złocie Wolicy).

(Asahi 6,8 kg - otworzyłam, bo mam gości, to nie będę się z nim sama męczyć przez tydzień

W tunelu jeszcze dochodzą trzy Złota i jeden Asahi, i potem wreszcie KONIEC.