Powrót do uprawy kaktusów - dylematy

Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20276
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Powrót do uprawy kaktusów - dylematy

Post »

Marcin T napisał(a):
Muszę się ukierunkować choć wiem, że będzie z tym problem, bo zbyt wiele gatunków mi się podoba :)
Napiszę tak. Są dwie szkoły - pierwsza to oczywiście o ukierunkowaniu kolekcji bo przecież i tak nie można mieć wszystkiego a druga po co to robić skoro można hodować to co się podoba...
Ja jestem z pierwszej ale moje 45 lat doświadczenia pokazuje że znakomita większość hodowców jednak nie potrafi się obronić przed pokusami. :twisted:
Zresztą ja również przez te lata kilka razy zmieniałem specjalność...
Reasumując: proponuję póki co rośliny gromadzić, patrzeć co i jak rośnie, wygląda i kwitnie a potem dopiero ewentualnie decydować co się podoba mniej a co więcej i na koniec robić selekcję.
(...) szklarenka, (...) dosyć trudno jest mi zapanować w niej nad temperaturą. Jestem prawie przekonany do tego, aby zmienić koncepcję na coś otwartego, a tylko z góry osłoniętego od deszczu.
Można. Ja mam balkon typu loggia i przez to od góry (prawie) nie pada więc tym się nie martwię ale temperaturą już tak bo np. przez trzy ostatnie noce notowałem spadki do 3-4 stopni co o tej porze roku jest naprawdę niewiele. :|
Musisz zadecydować co dla Twoich roślin będzie lepsze.
zastanawiam się nad podlewaniem, a konkretnie czasem podsiąkania. W tej chwili większość roślin mam w doniczkach 4x4 i 6x6. Bardzo długo trwa zanim zbiorą 2,3 mm wody z podstawki, a zanurzone są ok 3 cm. Substrat zrobiłem sam, biorąc za składniki przesiane od śmieci podłoże do kaktusów Kronen oraz drobny żwirek akwarystyczny w proporcjach mniej więcej 1:5 1:4. Dno doniczek pokrywa niespełna 1 cm warstwa ciut grubszego żwirku. Trochę mnie to martwi, że piją tak opornie i nie wiem czy jest to im wystarczające :(
Być może trzeba im dać więcej czasu? Tylko ile, mają stać tak do rana?
Do podlewania roślin przez podsiąkanie trzeba odpowiedniego substratu - nie każdy się nadaje. Oczywiście prędzej czy później każdy POWINIEN nasiąknąć ale jak się okazuje niekoniecznie, najlepiej jeśli jest to podłoże bardziej piaszczyste.
Ja osobiście nie jestem z tych najbardziej cierpliwych i po prostu podlewam rośliny od góry - nie wyobrażam sobie bowiem aby moje duże doniczki - 15x15cm i większe - w ten sposób traktować. Może małe i owszem ale duże absolutnie nie polecam - no, może w szklarni w duże upały. Inaczej bardzo dużo czasu trzeba by czekać na całkowicie przeschnięcie substratu i niestety mogło by to skutkować gniciem korzeni.
Reasumując - eksperymentować z podsiąkaniem możesz ale pamiętaj że zawsze pozostaje Ci opcja podlewania od góry gdzie możesz skutecznie dawkować wodę! :D
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach roślin proszę pisać na priv.
Awatar użytkownika
Marcin T
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 42
Od: 4 wrz 2016, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Powrót do uprawy kaktusów - dylematy

Post »

hen_s pisze:Można. Ja mam balkon typu loggia i przez to od góry (prawie) nie pada więc tym się nie martwię ale temperaturą już tak bo np. przez trzy ostatnie noce notowałem spadki do 3-4 stopni co o tej porze roku jest naprawdę niewiele. :|
Musisz zadecydować co dla Twoich roślin będzie lepsze.
U mnie od góry teoretycznie też nie pada, ale podczas zdecydowanej większości opadów czy burz jednak dość mocno zacina na balkon. Temperatury jeszcze nie spadły poniżej 8 stopni. Kłopot z temperaturą jest w drugą stronę. Przymykając szklarenkę na noc, aby coś ciepła utrzymać i ewentualnie ochronić przed zbyt niską temperaturą, rano gdy tylko słońce zacznie operować, temperatura rośnie w oczach i robi się piekarnik. Dziś, gdy o 9 rano na zewnątrz było 19 stopni, wewnątrz miałem 39. Gdyby mnie nie było, prędzej czy później ugotuję rośliny. Wentylacja ledwo daje radę, a co dopiero podczas upałów. Muszę coś pokombinować.
Pozdrawiam
Marcin
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20276
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Powrót do uprawy kaktusów - dylematy

Post »

Nieduża kubatura, stąd kłopoty. Niewiele możesz z tym zrobić obawiam się... :roll:
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach roślin proszę pisać na priv.
Awatar użytkownika
Marcin T
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 42
Od: 4 wrz 2016, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Powrót do uprawy kaktusów - dylematy

Post »

hen_s pisze:Nieduża kubatura, stąd kłopoty. Niewiele możesz z tym zrobić obawiam się... :roll:
Dokładnie. Podobnie jak w akwarystyce - im mniejszy zbiornik tym większe problemy :roll:

Regalik ewentualnie osłonięty z boku przed deszczem byłby dobry, ale jak radzić sobie, wczesną wiosną i jesienią kiedy temperatury niepewne?
Pozdrawiam
Marcin
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20276
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Powrót do uprawy kaktusów - dylematy

Post »

Akwarystą też byłem - i to miałem naprawdę duże zbiorniki - więc wiem o czym piszemy. :wink:
Regalik ewentualnie osłonięty z boku przed deszczem byłby dobry, ale jak radzić sobie, wczesną wiosną i jesienią kiedy temperatury niepewne?
Po prostu wystawiać rośliny jak już nie będzie groźby przymrozków - ot, tak jako i ja czynię. :)
Odporność kaktusów jest wprost zadziwiająca więc dokąd nie skusisz się na kaktusy ciepłolubne typu melokaktus czy dyskokaktus to możesz się nawet lekkich przymrozków nie obawiać - oczywiście jeszcze przed podlaniem roślin!
Będzie dobrze. ;:108
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach roślin proszę pisać na priv.
Awatar użytkownika
Marcin T
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 42
Od: 4 wrz 2016, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Powrót do uprawy kaktusów - dylematy

Post »

hen_s pisze:Będzie dobrze. ;:108
Też tej wersji się trzymam :)
Tymczasem dostałem szczepki dwóch roślin.
Pierwsza to zapewne Echinopsis, ale nie wiem jaki :roll: Ma 8 cm wysokości i niewielkie korzonki. Czy mogę osadzić go w substracie nieco głębiej, aby dobrze trzymał się gleby?

Obrazek

Drugi, nieco niższy, jest oderwany i nie wiem czy coś z tego będzie. Pytanie czy osadzać czy poczekać aż pojawi się zalążek korzeni?

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam
Marcin
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20276
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Powrót do uprawy kaktusów - dylematy

Post »

Robisz ładne zdjęcia, wyraźne ;:333 , wrzuć je do wątku identyfikacyjnego gdzie otrzymasz odpowiedź na swoje zapytanie.
(...) Czy mogę osadzić go w substracie nieco głębiej, aby dobrze trzymał się gleby?
(...) czy osadzać czy poczekać aż pojawi się zalążek korzeni?
Na 100% ukorzenią się obie sadzonki. To bardzo odporne kaktusy a rodzaj Echinopsis słynie z łatwości w ukorzenianiu.

Sadzić można już teraz, widzę że odrosty są już przesuszone. Nie zaszkodzi jak podłoże będzie lekko wilgotne. Nie sadzi się odrostów zbyt głęboko, ot, praktycznie stawiasz na substracie w niedużym dołku z korzeniami przykrytymi substratem, z boku podpierasz np. dwoma patykami aby się nie przewrócił i czekasz aż "złapie" okresowo lekko podlewając. Ponieważ jest już połowa września to możesz zwilżyć podłoże co najwyżej 2x, potem zimuj sadzonki w chłodzie i bez wody wraz z resztą swoich kaktusów.
Dadzą radę! ;:108
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach roślin proszę pisać na priv.
Awatar użytkownika
Marcin T
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 42
Od: 4 wrz 2016, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Powrót do uprawy kaktusów - dylematy

Post »

hen_s pisze:Sadzić można już teraz, widzę że odrosty są już przesuszone.
Oj, to chyba tak tylko na zdjęciu wygląda. Oba oderwane dziś 11.09 w południe :D
hen_s pisze:Nie sadzi się odrostów zbyt głęboko, ot, praktycznie stawiasz na substracie w niedużym dołku z korzeniami przykrytymi substratem, z boku podpierasz np. dwoma patykami aby się nie przewrócił i czekasz aż "złapie" okresowo lekko podlewając. Ponieważ jest już połowa września to możesz zwilżyć podłoże co najwyżej 2x, potem zimuj sadzonki w chłodzie i bez wody wraz z resztą swoich kaktusów.
Dadzą radę! ;:108
Dziękuję za pomocną wiadomość :)
Pozdrawiam
Marcin
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20276
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Powrót do uprawy kaktusów - dylematy

Post »

Ponieważ dół sadzonek jest lekko zdrewniały uznaję że sadzonka jest już gotowa do sadzenia! :wink:
I wcale nie żartuję, przecież te korzonki są już mocno suche i aż proszą się o substrat...

Cieszę się jeśli choć trochę pomogłem - właśnie min. po to tutaj jestem. :)
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach roślin proszę pisać na priv.
imosama
50p
50p
Posty: 81
Od: 15 sie 2022, o 19:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Powrót do uprawy kaktusów - dylematy

Post »

Marcin T pisze:
hen_s pisze:Będzie dobrze. ;:108
Też tej wersji się trzymam :)
Tymczasem dostałem szczepki dwóch roślin.
Pierwsza to zapewne Echinopsis, ale nie wiem jaki :roll: Ma 8 cm wysokości i niewielkie korzonki. Czy mogę osadzić go w substracie nieco głębiej, aby dobrze trzymał się gleby?

Obrazek

Drugi, nieco niższy, jest oderwany i nie wiem czy coś z tego będzie. Pytanie czy osadzać czy poczekać aż pojawi się zalążek korzeni?

Obrazek

Obrazek
Mam podobne, ponoć to Echinopsis eyriesii. Ale pewności nie ma póki nie zakwitnie, chociaż i wtedy nie ma pewności bo możesz mieć hybrydę :)
Awatar użytkownika
Marcin T
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 42
Od: 4 wrz 2016, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Powrót do uprawy kaktusów - dylematy

Post »

imosama pisze:Ale pewności nie ma póki nie zakwitnie, chociaż i wtedy nie ma pewności bo możesz mieć hybrydę :)
Dawcy tych odrostów to rośliny, które stoją u mojej rodziny na Podkarpaciu od około 25-30 lat. Są bardzo rozrośnięte, ale od 4 lat nie kwitną. Błagają o nowy substrat stąd zapewne przerwa w kwitnieniu.
Wierzę, że moje odrosty u mnie wezmą się w garść. Pamiętam, że ten węższy z korzonkami kwitnie na biało, drugi na różowo. Pożyjemy, zobaczymy :D
Pozdrawiam
Marcin
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20276
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Powrót do uprawy kaktusów - dylematy

Post »

Echinopsis eyriesii
Echinopsis multiplex
lub hybrydy od tych gatunków pochodzące.

Zapomniałem uzupełnić w poprzedniej wiadomości... :roll:
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach roślin proszę pisać na priv.
Awatar użytkownika
Marcin T
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 42
Od: 4 wrz 2016, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Powrót do uprawy kaktusów - dylematy

Post »

hen_s pisze:Echinopsis eyriesii
Echinopsis multiplex
lub hybrydy od tych gatunków pochodzące.

Zapomniałem uzupełnić w poprzedniej wiadomości... :roll:
Dziękuję.
Zatem tak opisuję i pozostaje cierpliwie czekać.
Z tymi hybrydami nie bardzo jeszcze się orientuję o co w ogóle chodzi. Kiedy się zajmowałem kaktusami lata wstecz, nie słyszałem o hybrydach, ale to były czasy, kiedy internet u nas raczkował :oops:
Przy okazji - czytam ostatnio o Rebutiach i wiele źródeł sugeruje użycie substratu porowatego z użyciem pumeksu, grysu, lawy wulkanicznej. Zastanawiam się czy to może mieć aż tak duże znaczenie w hodowli doniczkowej :roll:
Trudno też znaleźć mi takie składniki, aby było dobrze, a szukanie czegoś w naturze może być ryzykowne z uwagi na nieznany skład czy pH.
Zwykły żwirek, piasek i ziemia nie sprawdzą się równie dobrze?
Pozdrawiam
Marcin
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20276
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Powrót do uprawy kaktusów - dylematy

Post »

Marcin T napisał(a):
Z (...) hybrydami nie bardzo jeszcze się orientuję o co w ogóle chodzi. Kiedy się zajmowałem kaktusami lata wstecz, nie słyszałem o hybrydach
Był czas kiedy i ja nie słyszałem o hybrydach. Ba, uchodziłem za nieprzejednanego ortodoksa który nie uznawał żadnych kaktusów oprócz tych ze stanowisk naturalnych.
No, zmieniłem zdanie i to diametralnie kiedy to zupełnym przypadkiem trafiły do mnie pierwsze poważne, uznane i nazwane hybrydy (wtedy sprowadzane z USA i Nowej Zelandii) epiphyllum. Trafiły, zakwitły i to jak zakwitły!! ;:oj - sprawiły że zupełnie zmieniłem zdanie i chciałem ich więcej i więcej. Ponieważ jednak mieszkam w bloku i ilość miejsca mam mocno ograniczoną a epiphyllum hybr. (epikaktusy) to najczęściej duże i bardzo duże krzaki postanowiłem poszukać czegoś mniejszego, bardziej ustawnego ale z podobnie barwnymi i najlepiej wielkimi kwiatami.
W ten sposób trafiłem na hybrydy echinopsisa - wtedy, ponad 10 lat temu jeszcze mało popularne i dość trudno dostępne. Pierwsze sprowadziłem z Luksemburga (Huntington) ale były to mikrusy i za spore pieniądze więc nie było ich tak wiele no i na kwiaty wypadło troszkę poczekać. Za to jak zakwitły... ;:219

W skrócie pisząc bez rozpisywania nadmiernego: zauroczyły mnie te rośliny - są krzyżowane tylko te z najładniejszymi kwiatami - i sprawiły że obecnie hybrydy echinopsisa, trichocereusa, chamaecereusa i lobivii stanowią większą część mojej kolekcji. Sprowadzam je wszystkie zza granicy - najwięcej z Niemiec gdzie jest najwięcej sklepów i hodowców, Anglii oraz kupuję na eBay. Kwitną wspaniale i w większości chętnie co można zobaczyć na moim wątku. :D

Jedyna ich "wada" to niestety wysoka (i bardzo wysoka cena) - na aukcjach odrost od rośliny tricho kwitnącej wyjątkowo ładnym, wielokolorowym kwiatem potrafi kosztować nawet 200-250 Euro a widywałem i droższe. :|
Trafiają się jednak okazje a i są też hodowcy posiadający nadwyżki i odrosty od swoich roślin to można kupić je taniej czy wręcz nabyć drogą wymiany. :wink:
Tyle w tym temacie - rozpisałem się bo temat dla mnie z tych najbardziej interesujących. :!:
(...) czytam ostatnio o Rebutiach i wiele źródeł sugeruje użycie substratu porowatego z użyciem pumeksu, grysu, lawy wulkanicznej. Zastanawiam się czy to może mieć aż tak duże znaczenie w hodowli doniczkowej :roll:
Nie ma znaczenia w czym rośliny rosną aby tylko miały substrat przepuszczalny i miał on odpowiednie właściwości. Przecież jeszcze niedawno nie było tych wysublimowanych składników a my (i nasi poprzednicy) z powodzeniem uprawialiśmy te rośliny!
Zwykły żwirek, piasek i ziemia nie sprawdzą się równie dobrze?
Oczywiście - to są bardzo łatwe w uprawie kaktusy (jak zresztą większość naszych ulubieńców) i będą rosły i kwitły w tej mieszance na pewno! ;:108
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach roślin proszę pisać na priv.
Awatar użytkownika
Marcin T
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 42
Od: 4 wrz 2016, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Powrót do uprawy kaktusów - dylematy

Post »

Tak, kolejne zderzenie z rzeczywistością pt. gdzie przezimować kłujaki.
Co prawda mam piwnicę, w której jest w granicach 5-8 stopni, ale światła zero. Pomyślałem, że lepiej będzie im na parapecie. Zachodnia strona, ale słońce jest nisko i chowa się za budynkiem naprzeciw. Kaloryfer nie jest uruchamiany, okno niemal stale uchylone. Dziś rano jest w tym inkubatorku 10 stopni. Użyłem podkładów pod panele, które nieźle izolują od temperatury pokojowej. Żona jakoś ten widok zaakceptowała :lol:
Będzie dobrze? :roll:
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam
Marcin
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje kaktusy i inne sukulenty !”