Calathea - szkodniki

Rośliny doniczkowe
kamila-beer
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 25 sty 2022, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Calathea - szkodniki

Post »

Bardzo proszę o pomoc! W ziemi w kalateach znalazłam szkodniki, których nie umiem zidentyfikować. Wiem jak wyglądają przędziorki, wełnowce, wciornastki, skoczogonki bo je przeszłam. Najbardziej przypomina to przędziorka, no ale to coś nie siedzi mi na liściach, tylko w ziemi. Liście czyściutkie. Może to jakieś stadium przejściowe ziemiórki? Zastosowałam już 2x polysect ale nie pomogło! Nagrałam krótki film: https://www.youtube.com/watch?v=z_i9OattUvk

Czy ktoś wie co to jest za cholerstwo?
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18765
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Calathea - szkodniki

Post »

Ale w ogóle roślina choruje?

Nie wszystkie owady muszą być szkodnikami. To mi wygląda na jakiegoś małego pajączka.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
kamila-beer
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 25 sty 2022, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Calathea - szkodniki

Post »

Nie chorują. Jednak mnie to niepokoi, bo nie wiem czy w pewnym momencie nie zacznie być szkodliwe. Tak jak skoczogonki - niby ok, ale w małej ilości. No i jest tego dosyć sporo, gdy "pogniotę" doniczkę, to kilka ich wyłazi. Jestem ciekawa co to, bo przynajmniej przyswoiłabym lekturę na temat kolejnych kolegów żyjących u mnie w domu.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18765
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Calathea - szkodniki

Post »

Jeśli byłyby szkodliwe to już by dały oznaki choroby rośliny. Jak napisałem nie wszystkie owady muszą być szkodnikami.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Odokemono
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 27
Od: 10 sie 2017, o 10:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Calathea - szkodniki

Post »

Hej :) Mam problem z moją Calatheą Zebriną. Od jakiegoś czasu zauważyłam, że zwija młode liście, rozwijają się mocno zniekształcone, pojawiają się na nich brązowe przebarwienia u nasady oraz odbarwione kropeczki na powierzchni liści jak przy ataku przędziorka, ale nie zauważyłam ani jednego przędziorka. To co zauważyłam to małe, mniejsze od przędziorków, białe roztocza. Siedzą w tych zeschniętych częściach młodych liści i łażą też po całych liściach. Z moich ustaleń wynika, że to może być Roztocz Szklarniowiec. Problem polega na tym, że nie działa na niego żaden oprysk przędziorkobójczy (Ortus, Nissorun Strong, Magus, Floramite), a nie mogę znaleźć preparatu dedykowanego zwalczaniu tego szkodnika. Używałam nawet Polysectu do oprysku i do podlania - też nic nie pomogło. Mam wrażenie, że udaje mi się jedynie tymczasowo ograniczyć populację i na tym koniec. Jedyne co znalazłam na te roztocza to jakieś hardkorowe substancje w publikacjach zagranicznych typu propargit, dikofol albo abamektyna. Nie wiem czy to w ogóle bezpieczne stosować takie środki w warunkach domowych ani nie wiem jak je zdobyć. Czy ktoś z Was miał do czynienia z tym szkodnikiem? Jakieś rady co mogłabym zrobić z kalateą? Mam w domu mnóstwo drogich, kolekcjonerskich roślin i bardzo bym nie chciała, żeby to dziadostwo mi się rozprzestrzeniło na resztę. Czy jedyne rozwiązanie to wywalić na śmietnik? :( Dodam, że walka trwa już ponad miesiąc.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18765
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Calathea - szkodniki

Post »

Na pewno Polysectem nie zwalczysz roztoczy...

Jeśli nie działają dedykowane preparaty, to dla dobra kolekcji lepiej wywalić taką roślinę.
Inne preparaty, które wymieniłaś są raczej dla hodowców profesjonalnych i nie wiem czy nie ma ograniczeń w zakupie takich preparatów w związku z tym, że mogą być niebezpieczne w użyciu dla Ciebie czy Twoich bliskich.

Zebrina to popularna Kalatea, którą można kupić za niezbyt duże pieniądze.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”