Adenium obesum(róża pustyni) cz.10 uprawa, pielęgnacja, choroby
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7325
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.10 uprawa, pielęgnacja, choroby
Tak. Mam taki nawóz Planton do pelargonii, nie chcę go reklamować,
ale on ma właśnie azotu tyle co podaje ta strona o adeniach.
Dla pelargonii on jest zalecany w dawce , jeśli się rozpuści całą torebkę nawozu w litrze wody,
to 5ml takiego roztworu na 1 litr wody do podlania za każdym razem.
Jednak ja nie podlewam pelargonii za każdym razem tym nawozem, średnio co 2, 3 dzień.
Adenium podlałam też taką samą dawką, ale chyba trzy razy.
Widzę, że zaczyna zawiązywać pąki kwiatowe.
Myślę, że jeszcze go tak podleję parę razy dopóki kwiaty się nie rozwiną.
ale on ma właśnie azotu tyle co podaje ta strona o adeniach.
Dla pelargonii on jest zalecany w dawce , jeśli się rozpuści całą torebkę nawozu w litrze wody,
to 5ml takiego roztworu na 1 litr wody do podlania za każdym razem.
Jednak ja nie podlewam pelargonii za każdym razem tym nawozem, średnio co 2, 3 dzień.
Adenium podlałam też taką samą dawką, ale chyba trzy razy.
Widzę, że zaczyna zawiązywać pąki kwiatowe.
Myślę, że jeszcze go tak podleję parę razy dopóki kwiaty się nie rozwiną.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7325
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.10 uprawa, pielęgnacja, choroby
A teraz widzę, że nawet może i lepszy byłby czerwony kristalon,
albo taki nawóz do pomidorów. No w każdym razie powinno się je nawozić
czymś konkretnym w sezonie.
albo taki nawóz do pomidorów. No w każdym razie powinno się je nawozić
czymś konkretnym w sezonie.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- Danutka55
- 1000p
- Posty: 1035
- Od: 5 lut 2009, o 17:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lezajsk
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.10 uprawa, pielęgnacja, choroby
Pozdrawiam serdecznie.Danuta.
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.10 uprawa, pielęgnacja, choroby
Piekne, a moje nie kwitnà.Moźe faktycznie zasilic kristalonem ?
- Danutka55
- 1000p
- Posty: 1035
- Od: 5 lut 2009, o 17:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lezajsk
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.10 uprawa, pielęgnacja, choroby
l
Moje Adenia nigdy nie były nawożone. Po sugestii Joli-Jokaer postanowiłam i ja
zastosować nawóz do pelargonii swoim Adenium.Podlałam je już drugi raz i jak na razie nie widzę
żeby to im zaszkodziło.Gdzieś wyczytałam,że można je podlewać każdym nawozem do roślin kwitnących,
tylko nie mogę drugi raz znależć tej strony.
Moje Adenia nigdy nie były nawożone. Po sugestii Joli-Jokaer postanowiłam i ja
zastosować nawóz do pelargonii swoim Adenium.Podlałam je już drugi raz i jak na razie nie widzę
żeby to im zaszkodziło.Gdzieś wyczytałam,że można je podlewać każdym nawozem do roślin kwitnących,
tylko nie mogę drugi raz znależć tej strony.
Pozdrawiam serdecznie.Danuta.
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7325
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.10 uprawa, pielęgnacja, choroby
Piękne adenia .
Piszę z telefonu to mi niezbyt poręcznie, ale jak w końcu naprawia mi internet to wstawię info na temat nawożenia.
Piszę o tym jeden z forumowiczów, tylko on niestety już na forum nie zagląda.
Piszę z telefonu to mi niezbyt poręcznie, ale jak w końcu naprawia mi internet to wstawię info na temat nawożenia.
Piszę o tym jeden z forumowiczów, tylko on niestety już na forum nie zagląda.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- SiMoNa
- 200p
- Posty: 319
- Od: 6 kwie 2016, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nikolai [PL]
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.10 uprawa, pielęgnacja, choroby
Danutka55 Czytałam , że stosować odżywkę do kaktusów, ja nawożę tylko do kwitnących
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7325
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.10 uprawa, pielęgnacja, choroby
Podawałam tę stronę Adenium- uprawa
i tam wyraźnie pisze, że jak jest za mało azotu to adenia zrzucają kwiaty.
Nawóz do kaktusów wg mnie jest za bidny
Ludzie pisali, że dokarmiają kristalonem pomarańczowym, nawozem do kwitnących kwiatów itp.
Tu można poczytać viewtopic.php?p=5727167#p5727167
W ogóle warto przejrzeć wątek.
i tam wyraźnie pisze, że jak jest za mało azotu to adenia zrzucają kwiaty.
Nawóz do kaktusów wg mnie jest za bidny
Ludzie pisali, że dokarmiają kristalonem pomarańczowym, nawozem do kwitnących kwiatów itp.
Tu można poczytać viewtopic.php?p=5727167#p5727167
W ogóle warto przejrzeć wątek.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- Danutka55
- 1000p
- Posty: 1035
- Od: 5 lut 2009, o 17:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lezajsk
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.10 uprawa, pielęgnacja, choroby
Poczytałam jakie nawożenie stosuje Jerzyk i jestem pełna podziwu dla jego Adenium,które w ciągu
roku tak bardzo nabrały masy.Szkoda,że Jerzyka nie ma na forum,bo z tego co przeczytałam
to jego rady i doświadczenie są bezcenne.
Poczytałam na temat Wit.C lewoskrętnej,którą stosuje Jerzyk i jest to według różnych źródeł mit. Wit.C to Wit.C.
I tak się zastanawiam czy to jest dobry pomysł,bo przecież Wit.C zakwasza,a Adenium potrzebuje
wapnia.A może ten pan się odezwie.
roku tak bardzo nabrały masy.Szkoda,że Jerzyka nie ma na forum,bo z tego co przeczytałam
to jego rady i doświadczenie są bezcenne.
Poczytałam na temat Wit.C lewoskrętnej,którą stosuje Jerzyk i jest to według różnych źródeł mit. Wit.C to Wit.C.
I tak się zastanawiam czy to jest dobry pomysł,bo przecież Wit.C zakwasza,a Adenium potrzebuje
wapnia.A może ten pan się odezwie.
Pozdrawiam serdecznie.Danuta.
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7325
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.10 uprawa, pielęgnacja, choroby
No własnie szkoda, że Jerzyk już nie zagląda.
A ja omal nie wykończyłam swoich siewek adeniowych.
Mianowicie nie podlałam ich wieczorem w sobotę i wczoraj rano patrzę,
połowa leży prawie już padnięta totalnie. Szybko zaczęłam działać.
Rozpuściłam wit B komp. i wit C sprykałam, podlałam.
Dziś mają się lepiej trochę, no ale zafundowałam im stres straszny.
Widzę, że liścienie nie zaschły więc jest nadzieja na udaną reanimację.
Teraz tylko czekać, aby zaczęły tworzyć nowe korzonki.
No i po swoim adenium starym to zauważyłam też, że w sezonie jak one zabierają się
już za tworzenie kwiatostanów, trzeba je regularnie podlewać.
Nie dobrze jest je przesuszać, bo mogą zrzucić pączki.
A ja omal nie wykończyłam swoich siewek adeniowych.
Mianowicie nie podlałam ich wieczorem w sobotę i wczoraj rano patrzę,
połowa leży prawie już padnięta totalnie. Szybko zaczęłam działać.
Rozpuściłam wit B komp. i wit C sprykałam, podlałam.
Dziś mają się lepiej trochę, no ale zafundowałam im stres straszny.
Widzę, że liścienie nie zaschły więc jest nadzieja na udaną reanimację.
Teraz tylko czekać, aby zaczęły tworzyć nowe korzonki.
No i po swoim adenium starym to zauważyłam też, że w sezonie jak one zabierają się
już za tworzenie kwiatostanów, trzeba je regularnie podlewać.
Nie dobrze jest je przesuszać, bo mogą zrzucić pączki.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- Danutka55
- 1000p
- Posty: 1035
- Od: 5 lut 2009, o 17:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lezajsk
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.10 uprawa, pielęgnacja, choroby
Jolu...czy udała się reanimacja siewek adeniowych Pytam ,bo sama mam takie sieweczki
i ciągły dylemat: podlać już czy jeszcze się wstrzymać.
i ciągły dylemat: podlać już czy jeszcze się wstrzymać.
Pozdrawiam serdecznie.Danuta.
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7325
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.10 uprawa, pielęgnacja, choroby
Raczej sie udała, ponieważ tylko dwóm takim malutkim zaschły listki.
Reszta sie trzyma. Przesadziłam je do bardziej mineralnego podłoża
skracając troszeczkę korzonek jeśli był taki długi, nierozgałęziony.
Widzę, że mają się dobrze.
W sezonie kiedy jest ciepłe lato można spokojnie podlewać nawet codziennie
jak tylko widać, że przeschła górna warstwa.
Mineralne podłoże gwarantuje nam, że woda przeleci, co się mają napić to się napiją
i nie będzie zalegać przy korzonkach.
Dodałam takiego drobnego keramzytu, bo akurat miałam taki.
Jest gruby piasek, ziemia jakaś do siewek chyba, trochę gliny dodałam i ten keramzyt.
Jest takie bardzo sypkie to podłoże.
Reszta sie trzyma. Przesadziłam je do bardziej mineralnego podłoża
skracając troszeczkę korzonek jeśli był taki długi, nierozgałęziony.
Widzę, że mają się dobrze.
W sezonie kiedy jest ciepłe lato można spokojnie podlewać nawet codziennie
jak tylko widać, że przeschła górna warstwa.
Mineralne podłoże gwarantuje nam, że woda przeleci, co się mają napić to się napiją
i nie będzie zalegać przy korzonkach.
Dodałam takiego drobnego keramzytu, bo akurat miałam taki.
Jest gruby piasek, ziemia jakaś do siewek chyba, trochę gliny dodałam i ten keramzyt.
Jest takie bardzo sypkie to podłoże.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie