Rojniki (Sempervivum ) i rozchodniki (Sedum) - wymagania,rozmnażanie ,choroby i szkodniki
Re: Rojniki(Sempervivum ) i rozchodniki (Sedum)
Rojnik urośnie wszędzie.
			
			
									
						
										
						- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2888
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Rojniki(Sempervivum ) i rozchodniki (Sedum)
...prócz miejsc zacienionych przez chwasty.
			
			
									
						
							Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
			
						Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
- 
				Basia8585
- 100p 
- Posty: 177
- Od: 18 lis 2015, o 18:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Czestochowa
Re: Rojniki (Sempervivum ) i rozchodniki (Sedum) - wymagania,rozmnażanie ,choroby i szkodniki
Serdecznie pozdrawiam wszystkich forumowiczów
			
						Re: Rojniki (Sempervivum ) i rozchodniki (Sedum) - wymagania,rozmnażanie ,choroby i szkodniki
Witam! Dostałam "szczepki" rojnika pajęczynowatego, ale nie mam pojęcia czy coś z tego będzie :/ Roślinki wydają się być zasuszone, mimo tego że w środku są zielone. Korzenie również są suche i miękkie, jak zwiędła, miękka marchew która długo leżała w lodówce.
Zdjęcia https://sta.sh/221ojq4ly1t4
To obok to haworsja. Roślinki nie są podlane, tylko zroszone ze spryskiwacza.
			
			
									
						
										
						Zdjęcia https://sta.sh/221ojq4ly1t4
To obok to haworsja. Roślinki nie są podlane, tylko zroszone ze spryskiwacza.
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2839
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Rojniki (Sempervivum ) i rozchodniki (Sedum) - wymagania,rozmnażanie ,choroby i szkodniki
Wsadź do podłoża - mieszaniny ziemi z piaskiem, z drobnymi kamyczkami. Jak najmniej prochnicy. Na początek lekko podlej. Na pewno się przyjmą. Moje rosną na kamieniu wapiennym w szczeliny którego nasypałam odrobinę ziemi z rabaty.
			
			
									
						
										
						Re: Rojniki (Sempervivum ) i rozchodniki (Sedum) - wymagania,rozmnażanie ,choroby i szkodniki
@jarha Dziękuję za odpowiedź! Zrobiłam tak jak napisałaś, minął tydzień i nic, roślinki ani nie wyglądają lepiej, ani gorzej, wciąż są miękkie jak stara marchew, nie pojawiły się żadne zaczątki korzeni.
Ale także odkryłam że niepotrzebnie się przejmuję, w całym swoim życiu nie widziałam takich skalniaków, a okazało się że można je kupić za grosze i są bardzo powszechne. Urocze roślinki, jeśli nic nie wyjdzie to po prostu kupię.
			
			
									
						
										
						Ale także odkryłam że niepotrzebnie się przejmuję, w całym swoim życiu nie widziałam takich skalniaków, a okazało się że można je kupić za grosze i są bardzo powszechne. Urocze roślinki, jeśli nic nie wyjdzie to po prostu kupię.
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2839
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Rojniki (Sempervivum ) i rozchodniki (Sedum) - wymagania,rozmnażanie ,choroby i szkodniki
Re: Rojniki (Sempervivum ) i rozchodniki (Sedum) - wymagania,rozmnażanie ,choroby i szkodniki
Śliczne! Podobają mi się właśnie takie drobniutkie i kiedy jest ich mnóstwo, właśnie z takiej kępki zostały zerwane, nawet nie muszą kwitnąć jak dla mnie 
Skoro tak z nimi jest to jednak mam nadzieję że się przyjmą
			
			
									
						
										
						
Skoro tak z nimi jest to jednak mam nadzieję że się przyjmą

- jarha
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2839
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Rojniki (Sempervivum ) i rozchodniki (Sedum) - wymagania,rozmnażanie ,choroby i szkodniki
Dzięki, one w naturze też tak rosną, widziałam je na ostańcach na Jurze.
Na pewno się przyjmą A najlepiej o nich zapomnieć na jakiś czas
 A najlepiej o nich zapomnieć na jakiś czas 
			
			
									
						
										
						Na pewno się przyjmą
 A najlepiej o nich zapomnieć na jakiś czas
 A najlepiej o nich zapomnieć na jakiś czas 
- 
				emilyyy1305
- 30p - Uzależniam się... 
- Posty: 33
- Od: 27 kwie 2021, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grajewo
Re: Rojniki (Sempervivum ) i rozchodniki (Sedum) - wymagania,rozmnażanie ,choroby i szkodniki
Przeczytałam cały wątek i widzę, że nie trzeba ich jakoś specjalnie przygotowywać na zimę. Jednak wolę się upewnić: mam w garneczkach dwa rojniki (Palisander i Arachnoideum) oraz dwa rozchodniki (Chocolate Ball i Sexangulare). Są to moje pierwsze sadzonki, trochę się rozrosły od lata, więc nie chcę ich zmarnować.   Czy mogą tak sobie zostać? Czy może je przykryć trochę np. stroiszem?
  Czy mogą tak sobie zostać? Czy może je przykryć trochę np. stroiszem? 

			
			
									
						
										
						 Czy mogą tak sobie zostać? Czy może je przykryć trochę np. stroiszem?
  Czy mogą tak sobie zostać? Czy może je przykryć trochę np. stroiszem? 
Re: Rojniki (Sempervivum ) i rozchodniki (Sedum) - wymagania,rozmnażanie ,choroby i szkodniki
Rojników niczym nie przykrywaj - są całkowicie mrozoodporne. W naturze rosną na gołych skałach - jak wyżej np. na Jurze.
Pod przykryciem mogą zgnić. Upewnij się aby nie zalegała u nich woda (w tych garneczkach musisz mieć odpływ). W końcu to są sukulenty. Jeżeli nie zgniły lub nie wyschły na wiór to będą rosły.
			
			
									
						
										
						Pod przykryciem mogą zgnić. Upewnij się aby nie zalegała u nich woda (w tych garneczkach musisz mieć odpływ). W końcu to są sukulenty. Jeżeli nie zgniły lub nie wyschły na wiór to będą rosły.
- 
				emilyyy1305
- 30p - Uzależniam się... 
- Posty: 33
- Od: 27 kwie 2021, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grajewo
Re: Rojniki (Sempervivum ) i rozchodniki (Sedum) - wymagania,rozmnażanie ,choroby i szkodniki
Dziękuję za odpowiedź. O drenaż zadbałam podczas sadzenia. W okresie letnim ulewy jak i susza im nie zaszkodziły, bo ładnie kwitły oraz nawet się rozrosły, więc nie będę na zaś obawiać się zimy.  Ostatnio byłam na wsi i wyglądają w porządku.  
			
			
									
						
										
						
- 
				olak
- 50p 
- Posty: 92
- Od: 9 lip 2009, o 23:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Rojniki (Sempervivum ) i rozchodniki (Sedum) - wymagania,rozmnażanie ,choroby i szkodniki
Czy rojniki lub rozchodniki będą rosły w donicy zrobionej z pnia drzewa iglastego?. Mam kilka kawałków sporej sosny ściętej ponad 2 lata temu, leżą jako ozdoba i już od zeszłego roku rozmyślam jak tu je upiększyć (a parę dni temu zauważyłam, że w jednej z dziurek zrobionych przez dzięcioła tkwi jakaś roślinka. Nie daje się wyciągnąć, więc może tam rośnie   ) . Początkowo myślałam o paprociach (chociaż może niekoniecznie posadzonych w pniu, może raczej obok w ziemi), może jakimś pnączu np. bluszcz, ale miejsce jest chyba nie najlepsze dla paproci - większość dnia w cieniu, ale pomiędzy 11 a 16 piekłyby się w pełnym słońcu.  Z drugiej strony te parę godzin pełnego słońca to może jest za mało dla rojników? Do tego jak zrobić drenaż w takiej donicy? Pnie są dość spore w przekroju (30-40cm), miałam w planach wydrążenie jedynie płaskiej misy, wsypanie małej warstwy ziemi i posadzenie czegoś co da radę w takich warunkach. Co jeszcze mogłoby się nadawać? Dodam, że to coś musi dawać sobie radę bez codziennego podlewania, bo nie mieszkamy na działce...
) . Początkowo myślałam o paprociach (chociaż może niekoniecznie posadzonych w pniu, może raczej obok w ziemi), może jakimś pnączu np. bluszcz, ale miejsce jest chyba nie najlepsze dla paproci - większość dnia w cieniu, ale pomiędzy 11 a 16 piekłyby się w pełnym słońcu.  Z drugiej strony te parę godzin pełnego słońca to może jest za mało dla rojników? Do tego jak zrobić drenaż w takiej donicy? Pnie są dość spore w przekroju (30-40cm), miałam w planach wydrążenie jedynie płaskiej misy, wsypanie małej warstwy ziemi i posadzenie czegoś co da radę w takich warunkach. Co jeszcze mogłoby się nadawać? Dodam, że to coś musi dawać sobie radę bez codziennego podlewania, bo nie mieszkamy na działce...
			
			
									
						
										
						 ) . Początkowo myślałam o paprociach (chociaż może niekoniecznie posadzonych w pniu, może raczej obok w ziemi), może jakimś pnączu np. bluszcz, ale miejsce jest chyba nie najlepsze dla paproci - większość dnia w cieniu, ale pomiędzy 11 a 16 piekłyby się w pełnym słońcu.  Z drugiej strony te parę godzin pełnego słońca to może jest za mało dla rojników? Do tego jak zrobić drenaż w takiej donicy? Pnie są dość spore w przekroju (30-40cm), miałam w planach wydrążenie jedynie płaskiej misy, wsypanie małej warstwy ziemi i posadzenie czegoś co da radę w takich warunkach. Co jeszcze mogłoby się nadawać? Dodam, że to coś musi dawać sobie radę bez codziennego podlewania, bo nie mieszkamy na działce...
) . Początkowo myślałam o paprociach (chociaż może niekoniecznie posadzonych w pniu, może raczej obok w ziemi), może jakimś pnączu np. bluszcz, ale miejsce jest chyba nie najlepsze dla paproci - większość dnia w cieniu, ale pomiędzy 11 a 16 piekłyby się w pełnym słońcu.  Z drugiej strony te parę godzin pełnego słońca to może jest za mało dla rojników? Do tego jak zrobić drenaż w takiej donicy? Pnie są dość spore w przekroju (30-40cm), miałam w planach wydrążenie jedynie płaskiej misy, wsypanie małej warstwy ziemi i posadzenie czegoś co da radę w takich warunkach. Co jeszcze mogłoby się nadawać? Dodam, że to coś musi dawać sobie radę bez codziennego podlewania, bo nie mieszkamy na działce...














 
 
		
