Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
-
- 50p
- Posty: 87
- Od: 15 kwie 2021, o 23:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie, Kraśnik
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
Być może to przez zimno i masz rację, ociepli się i może zacznie się wchłanianie składników. na razie nie nawozem czekam do poniedziałku na wyniki analizy gleby, to co wiem to, że mam za wysokie pH gleby- powyżej 7, grunt naturalny piaszczysty, wzmocniony kompostem. Aż jestem ciekawa wyników analizy.
W zeszłym sezonie przenawozilam i owoce jak już były to długo nie chciały dojrzeć, pierwsze czerwone zjadłam dopiero we wrześniu. W tym chce uniknąć takiego problemu.
W zeszłym sezonie przenawozilam i owoce jak już były to długo nie chciały dojrzeć, pierwsze czerwone zjadłam dopiero we wrześniu. W tym chce uniknąć takiego problemu.
Pozdrawiam,
Iza
Iza
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
Dziękuję za odpowiedz , ten sezon to prawdziwe wyzwanie . Pozdrawiam.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
Witam!
Ktoś doradzi co to za badziewie na liściach pomidorów?? Zaczyna się od samych czubków reszta liści na razie ok.



Ktoś doradzi co to za badziewie na liściach pomidorów?? Zaczyna się od samych czubków reszta liści na razie ok.



- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5157
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
Od ujemnej temperatury
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
Mam termometr z dobowa pamięcią i odkąd wsadziłem do ziemi u mnie temperatura nawet się nie zbliżyła do 0 a pomidory uprawiam pod folią.ekopom pisze:Od ujemnej temperatury
PS: A krzaki w losowych miejscach są takie, a nie np. tylko przy boku gdzie by się najszybciej wychłodziło.
- bioy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3208
- Od: 7 maja 2012, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
Dziwne, bo wyglądają wypisz, wymaluj jak po przymrozku.
Przy gruncie w tunelu bywa kilka stopni mniej, niż na np. jednym metrze.
Przy gruncie w tunelu bywa kilka stopni mniej, niż na np. jednym metrze.
Pozdrawiam, Jacek
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5157
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
Jeśli wykluczyć przymrozek, to znowu skrajna temperatura w granicach 40 °C, mogły zaparować się i gwałtowne otwarcie tunelu też takie są potem objawy. Jeśli byłaby to zaraza ziemniaczana, to w takim stanie pomidory padłyby w ciągu kilku dni. Teraz są bardzo podatne na szarą pleśń, bo ona lubi martwe tkanki.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 1 cze 2020, o 19:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
Czy mógłbym prosić o pomoc w zidentyfikowaniu problemu z pomidorami?
Problem to zwijanie się liści - ewidentnie do góry i do środka, choć dziś zauważyłem, ze również w dół.
Problem głównie dotyczy uprawy w szklarni poliwęglanowej, ale jeden krzak też zaczyna się zwijać na zewnątrz w skrzyni.
Z tego co szukałem sam to może być problem z nadmiernym nasłonecznieniem w szklarni - tylko dlaczego pomidor na zewnątrz też się zwija?
Dach i ścianę szklarni potraktuje zaciemniaczem żeby wykluczyć ten problem (teraz o 18tej w szklarni 33 stopnie).
Ziemia pod pomidory była przygotowana z kompostem, po przyjęciu nawiezione nawozem do pomidorów i papryk Agrecol (NPK 10-8-22). Podlewane co 2-3 dzień. W szklarni są tez papryki i bananowiec w donicy. CY to wina odmiany? Dwa krzaki San Marzano nie zawijają się.
Jest to moja pierwsza uprawa w szklarni, w gruncie nie miałem żadnych problemów do tej pory.







Problem to zwijanie się liści - ewidentnie do góry i do środka, choć dziś zauważyłem, ze również w dół.
Problem głównie dotyczy uprawy w szklarni poliwęglanowej, ale jeden krzak też zaczyna się zwijać na zewnątrz w skrzyni.
Z tego co szukałem sam to może być problem z nadmiernym nasłonecznieniem w szklarni - tylko dlaczego pomidor na zewnątrz też się zwija?
Dach i ścianę szklarni potraktuje zaciemniaczem żeby wykluczyć ten problem (teraz o 18tej w szklarni 33 stopnie).
Ziemia pod pomidory była przygotowana z kompostem, po przyjęciu nawiezione nawozem do pomidorów i papryk Agrecol (NPK 10-8-22). Podlewane co 2-3 dzień. W szklarni są tez papryki i bananowiec w donicy. CY to wina odmiany? Dwa krzaki San Marzano nie zawijają się.
Jest to moja pierwsza uprawa w szklarni, w gruncie nie miałem żadnych problemów do tej pory.







- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5157
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
Ewidentnie nadmiar azotu i to w formie amonowej, może to skutkować z słabym zawiązywaniem owoców.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 1 cze 2020, o 19:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
Co mogę teraz zrobić żeby im polepszyć i uratować?
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
Witam ponownie
dziękuje za wcześniejsze odpowiedzi. Niestety moje pomidorki chyba jednak nie rozwijają się prawidłowo. Nadal żółkną im liście. Podlewałem drożdżami, zrobiłem opryski siarczanem miedzi, oraz Substral magiczna siła nawóz do pomidorów, podlewam co kilka dni by nie zadusić korzeni. Mimo tych zabiegów liscie nadal żółkną, Pomidory są pod folią. Proszę o sugestię, bo już nie wiem co robić. Proszę zdjęcia








dziękuje za wcześniejsze odpowiedzi. Niestety moje pomidorki chyba jednak nie rozwijają się prawidłowo. Nadal żółkną im liście. Podlewałem drożdżami, zrobiłem opryski siarczanem miedzi, oraz Substral magiczna siła nawóz do pomidorów, podlewam co kilka dni by nie zadusić korzeni. Mimo tych zabiegów liscie nadal żółkną, Pomidory są pod folią. Proszę o sugestię, bo już nie wiem co robić. Proszę zdjęcia








- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5157
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
Pomidory nie pobierają składników pokarmowych, przyczyn może być wiele, jak uduszone korzenie, zimne podłoże, nieprawidłowe pH i skład składników pokarmowych w glebie. Na jakiś czas przejść na odżywianie przez oprysk, ale też z umiarem. Można zastosować florovit w płynie, Astvit, Bio-algen , Aminogal.serpent pisze: Niestety moje pomidorki chyba jednak nie rozwijają się prawidłowo. Nadal żółkną im liście. Podlewałem drożdżami, zrobiłem opryski siarczanem miedzi, oraz Substral magiczna siła nawóz do pomidorów, podlewam co kilka dni by nie zadusić korzeni. Mimo tych zabiegów liscie nadal żółkną, Pomidory są pod folią. Proszę o sugestię, bo już nie wiem co robić.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
-
- 50p
- Posty: 65
- Od: 23 cze 2020, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
Dziękujęekopom pisze:Pomidory nie pobierają składników pokarmowych, przyczyn może być wiele, jak uduszone korzenie, zimne podłoże, nieprawidłowe pH i skład składników pokarmowych w glebie. Na jakiś czas przejść na odżywianie przez oprysk, ale też z umiarem. Można zastosować florovit w płynie, Astvit, Bio-algen , Aminogal.serpent pisze: Niestety moje pomidorki chyba jednak nie rozwijają się prawidłowo. Nadal żółkną im liście. Podlewałem drożdżami, zrobiłem opryski siarczanem miedzi, oraz Substral magiczna siła nawóz do pomidorów, podlewam co kilka dni by nie zadusić korzeni. Mimo tych zabiegów liscie nadal żółkną, Pomidory są pod folią. Proszę o sugestię, bo już nie wiem co robić.
Podziałam zgodnie z podpowiedzią
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7232
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
Andrzej1967 , one są głodne, dawałeś im coś do dołka?
Albo miały kiepski start, albo mało maja jedzenia po korzeniem. Zimno tez zrobiło swoje.
Ja bym je podlała nawozem wieloskładnikowych do pomidorow, albo zrobiła oprysk .
Na liściach widać niedobór fosforu, może to tez powodować słabe pobieranie składników z gleby.
Jeżeli dawałeś obornik do dołka , to zrób oprysk nawozem z fosforem.
Moje pomidory miar fioletowe czubki, zrobiłam im kilka dżin temu oprysk właśnie takim nawozem, po dwóch dniach wyglądały o wiele lepiej
Asia
Albo miały kiepski start, albo mało maja jedzenia po korzeniem. Zimno tez zrobiło swoje.
Ja bym je podlała nawozem wieloskładnikowych do pomidorow, albo zrobiła oprysk .
Na liściach widać niedobór fosforu, może to tez powodować słabe pobieranie składników z gleby.
Jeżeli dawałeś obornik do dołka , to zrób oprysk nawozem z fosforem.
Moje pomidory miar fioletowe czubki, zrobiłam im kilka dżin temu oprysk właśnie takim nawozem, po dwóch dniach wyglądały o wiele lepiej
Asia