Izo-lemonka, witam i serdecznie zapraszam nowego gościa do mojego skromnego
gospodarstwa
Loki, widocznie nie można mieć wszystkiego

Masz tyle pięknych kwiatów w imponujących ilościach, że jakoś musisz przeżyć kaprysy krokusów

chociaż może udałoby się trochę zneutralizować ten wysoki odczyn gleby poprzez zakwaszanie, ale musiałbyś posadzić cebulki w koszykach, żeby nie uciekały w głąb.

Na razie jedyny hiacynt
Lucynko te tulipanki są takie wczesne, zawsze pierwsze zakwitają. Kiedyś miałam ich więcej, ale w czasach kiedy sadziłam cebulki wprost do gruntu i nie wykopywałam ich po przekwitnięciu większość wyginęła

Szczerze mówiąc to nawet nie wiem co to za jedne, bo kupiłam je pod nazwą
Czerwony Kapturek, a z całą pewnością nie są to
Red Riding Hood, mają inne liście i inny odcień czerwieni.

W południowym słoneczku otworzył kwiat.
Lucynko, jeśli Twoja magnolia gwiaździsta jest niewielka, to może mogłabyś delikatnie okryć jej koronę cienką włókniną tak aby nie strącić pączków
Jeszcze kilka aktualnych zdjęć

Taki samotny krokusik pojawił się na "trawniku" (nazwa umowna

) Kiedyś było ich więcej ale przepadły.
Pozdrawiam serdecznie, miłego dnia dla wszystkich
