Kaktuchy w moim ogrodzie - Aileen cz.2

[hen_s]

Się dzieje!

Piękne, dorodne rośliny - dla mnie najładniejsze gymnokalicja - super miejscówka oraz oryginalny sposób prezentacji. Bardzo mi się tutaj podoba!

[blabla]

Acanthocalycium spec. VOS 06-305 El Alto

Akantokalicium z El Alto to Acanthocalycium spiniflorum v. macranthum.

[barbra13]

Piękne cierniuchy we wspaniałej szklarence, marzenie .
I ktoś tam taki załamany, że jeszcze tyle skrzynek do rozpakowania?

[Aileen]

Dziękuję za miłe uwagi

Całkiem fajny domek sprawiłaś dla roślinek Jakich jest rozmiarów?

Szklarenka ma wymiary 3 X 4 m, wystarczy na parę lat miejsca jest sporo, nowości będzie przybywać, ale bez szaleństwa, mam też więcej przestrzeni dla siebie jestem po prostu szczęśliwym posiadaczem paru fajnych kaktusików

Akantokalicium z El Alto to Acanthocalycium spiniflorum v. macranthum

Dziękuję za cenną informację.

I ktoś tam taki załamany, że jeszcze tyle skrzynek do rozpakowania?

Basiu raczej w pełnym relaksie, w tym miejscu można bateryjki naładować

Przygotowałam kilka zdjęć z ostatniego tygodnia, kwiatuszki dzisiejsze.

Kilka michaszków na początek








Gymnocalycium mihanovichii LB 2172 Madrejon


Gymnocalycium bayrianum L 447


Gymnocalycium bozsingianum




Gymnocalycium vatteri




Gymnocalycium vatteri




Gymnocalycium kozelskyanum


Gymnocalycium weissianum v. cinerescens


Gymnocalycium gibbosum v. ferox


Pozdrawiam

[aga_zgaga]

Michaszki prima sort, fajnie widać ich różnorodność.
Reszta równie ciekawa. A odmiana ferox szczególnie przyciąga wzrok nutką dzikości

[carabus1]

Pięknie ociernione kaktuchy

[hen_s]

A mnie najbardziej podobają się Gymnocalycium vatteri. Innym nie ubliżając to prawdziwa arystokracja rodzaju.

[barbra13]

A ja gustuję w takich plackach, jak Gymnocalycium kozelskyanum, ale oczywiście wszystkie świetnie wyglądają .

[Harvi]

Szklarenka fajnie wkomponowana w otoczenie. Ładnie to wygląda. Mieszkańcy szklarenki też dostojnie się prezentują.

[Aileen]

Dziękuję

Na początek górna półka, od lewej do prawej, kwiatuszków niewiele.








Kilka kwitnień z bliska.

Gymnocalycium bayrianum L 447 - krewniak G. spegazzinii, z aksamitnym korpusem, kwitło dosyć długo, to jest szósty dzień kwitnienia.




Coryphantha




Gymnocalycium kozelskyanum




Gymnocalycium rhodantherum STO 627, kwiat z ładnymi, fioletowo-czerwonymi nitkami pręcików.


Gymnocalycium mazanense v. ferox


Gymnocalycium mihanovichii var. friedrichii


Gymnocalycium anisitsii STO 986 - jesteśmy razem od sześciu lat, widać na nim ślady zeszłorocznych zmagań z chorobą grzybową, ale wygląda coraz lepiej.


Thelocactus bicolor huizache




Pozdrawiam

[hen_s]

Dobrze przemyślana, dobrze prowadzona, bardzo ładna kolekcja. Wszystko tutaj jest OK. Rośliny super!!

Gymnocalycium bayrianum L 447 to dla mnie dzisiejsza wisienka na torcie.

[aga_zgaga]

I cudnie, że w Gymnolkowie zagościli również Meksykanie - koryfanta i telokaktus ekstra

[barbra13]

Ale porządeczek .
Też wyróżnię koryfantę i telokaktusa, to takie ślicznotki uzupełniające kolekcję.

[honorka22]

Lidio, uzbierałaś bardzo ładną i sporą kolekcję Gymnocalycium
Z tymi grzybami to urwanie głowy . U mnie najbardziej w kość dostaje Gymnocalycium spegazzinii. Chociaż w tym sezonie wygląda to lepiej, niż w poprzednim.
Twoje roślinki bardzo ładne, nawet nie widać, że im coś dolegało.
Twarde sztuki

[Aileen]

Dziękuję

Z tymi grzybami to urwanie głowy . U mnie najbardziej w kość dostaje Gymnocalycium spegazzinii.

Ich korpusy są wrażliwe na wilgoć, moje G. spegazzinii mają żółte plamy sięgające do połowy pędu, może trzeba suszarki użyć po podlaniu Wygląda na to, że te z aksamitną skórką podciągają wilgocią bardziej niż te gładkie.

Twoje roślinki bardzo ładne, nawet nie widać, że im coś dolegało.

Tych najbardziej poszkodowanych nie pokazywałam, niektóre długo stały w miejscu, teraz dopiero pokazują nowe ciernie, a tu przecież zbliża się koniec sezonu

Parę dni temu zrobiłam zdjęcia wszystkim gymnolom z górnej półki, niestety światło późnym popołudniem nie było najlepsze, ale coś tam wybrałam do prezentacji, kilka takich nastroszonych. Kwiatuszków na razie nie ma (tzn. oprócz mihaszków), naliczyłam jeszcze z dwadzieścia pąków, a może i więcej, ile zdąży rozkwitnąć ?

Gymnocalycium gibbosum v. nobile


Gymnocalycium nigriareolatum


Gymnocalycium ferocior (hybopleurum)


Gymnocalycium nigriareolatum


Gymnocalycium coloradense MT 08-388


Gymnocalycium spegazzinii MT 07-263


Gymnocalycium mazanense LB 1278


Gymnocalycium hossei VS 62


Gymnocalycium capillaense RS 1807 Taninga Arg.


Gymnocalycium valnicekianum


Gymnocalycium ambatoense GN 96-915


Copiapoa sp. JO 1271.2 Paposo ? Chile


Gymnocalycium gibbosum v. radovanii JPR 71/158


Dorzucę jeszcze dwa fajne maluchy, pierwszy to Gymnocalycium poeschlii P 192 Berrotaeran


i Gymnocalycium esperansae RER 259 Nueva Esperanza , La Rioja


Pozdrawiam