BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13904
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
U mnie czosnek rośnie w trzech miejscach i na tym poletku najszybciej wybił w pędy. Jednak nie wygląda tak ładnie jak rok temu. Chyba brakuje mu 1zasilenia dolistnego oraz jednego obfitego podlania. A teraz nie dość, że temperatury z dnia na dzień tak poszły w góre, to opadów brak, a czasu tym bardziej, bo nie dość że trzeba nadrabiać wysadzanie sadzonek, to te co są atakują już mszyce i śmietka.
Normalnie cuda na kiju. Człowiek po pracy szybko się zbierze i pojedzie na działke, już w drodze planując sobie co zrobi, a jak już zajedzie na działke, to nie dość że czas pędzi jak szalony, to komary tną jak opętane.
Normalnie cuda na kiju. Człowiek po pracy szybko się zbierze i pojedzie na działke, już w drodze planując sobie co zrobi, a jak już zajedzie na działke, to nie dość że czas pędzi jak szalony, to komary tną jak opętane.
-
- 100p
- Posty: 103
- Od: 3 sie 2018, o 12:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Rozumiem Cię doskonale, choć moje uprawy są na dużo mniejsza skalę. Muszę się zebrać i pocykać trochę fotek co u mnie. Ostatnio poszedł oprysk na cebulę i czosnek. Ale największa masakra ze ślimakami. na wiaderka mogę zbierać z działki 500 m kwadratowych - przez nie niektóre z dyniowatych będę już 3 raz sadził. Pozdrawiam!
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13904
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
U mnie od ponad tygodnia taka susza, że ślimaki nie mają zbytnio jak funkcjonować, za to jak zostawiłem rozsade ogórków w cieniu na działce, to następnego dnia była ich cała masa, jakby na hasło podane do stołu.
Jak już wspomniałem, susza straszna. Zacząłem zbiory bobu. Teraz już chyba praktycznie co 2-3dzień będe podbierał, by nie zawalić się nim na jeden dzień.

Chwalić się zbytnio nie ma czym, bo przez te upały, to ciężko cokolwiek robić na działce, a wieczorami, gdy już się robi przyjemniej, to komary sieką niemiłosiernie. Niektóre kapusty wiążą główki. Pomidory się zawiązują, cukinie także.
Jedno poletko podlałem w sobote, na działce coś podleje dziś wieczorem.






Jak już wspomniałem, susza straszna. Zacząłem zbiory bobu. Teraz już chyba praktycznie co 2-3dzień będe podbierał, by nie zawalić się nim na jeden dzień.


Chwalić się zbytnio nie ma czym, bo przez te upały, to ciężko cokolwiek robić na działce, a wieczorami, gdy już się robi przyjemniej, to komary sieką niemiłosiernie. Niektóre kapusty wiążą główki. Pomidory się zawiązują, cukinie także.
Jedno poletko podlałem w sobote, na działce coś podleje dziś wieczorem.





-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1300
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Zwierzyna nie podjada Ci tych upraw na polu? U mnie by nic nie zostało.
Pozdrawiam. Sławka
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13904
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Coś skosiło wcześniej liście buraczkom ale ogólnie tragedii nie ma. Sarna codziennie podjada coś w polu kukurydzy 100m dalej. 

- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2819
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Gratuluje takiego pięknego bobu
Ale masz wspaniałe położenie warzywnika bo otoczony drzewami.
Wszystko ci rośnie super
Co może żreć fasolke szparagową; nie ślimaki bo nie ma śladów. Mam już objedzone w 50% Moich ślimaków wysokie temp nie ruszają bo mamy chłodne noce a rano mam ich "tony" na trawach i podagryczniku. Ogórki, pomidory mam obsypane piaskiem i cóż to za cudowny widok
obserwowac je jak rano wycofują się
całe umorusane w piasku 

Wszystko ci rośnie super




Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13904
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Witaj. 
Co do fasolki, to jeśli nie ślimaki, to sporo szkód potrafią wyrządzić gołębie jak i sroki.
Jakby tak podliczyć, to warzywniaki mam cztery.
jeden to skupisko warzywek na podwórku, drugi działka, trzeci warzywniak nowy obok działki i ten przy lesie. 
Ten przy lesie mam drugi rok i to wspólny pomysł mój i kuzynów, szkoda, że to Ja później sam biegam i dbam o to, a oni są rzadkimi gośćmi, może raz w miesiącu(no chyba że zbiory, to częściej)
Jest tam fajna ziemia dlatego powtórzyłem tam uprawę, mimo iż dogadałem fajne poletko tuż przy działce. Ogólnie chciałem warzywniaki dodatkowe, jak najmniejszym wkładem pracy ale tak do końca się nie da.
Jeszcze jest jedno poletko u drugiego kuzyna ale z braku czasu odpuściłem tam prace na długo. Rośnie tam spory zagon bobu i mały fasolki szparagowej. Miały być jeszcze arbuzy, cukinie i dynie ale nie wyrabiam z wysadzaniem. Zapewne podrzuce mu rozsady i jak wysadzi to ok, jak nie to nie.
Bób wkracza w pełnie zbiorów.

Z kilka dni zbieram czosnek.


Co do fasolki, to jeśli nie ślimaki, to sporo szkód potrafią wyrządzić gołębie jak i sroki.
Jakby tak podliczyć, to warzywniaki mam cztery.


Ten przy lesie mam drugi rok i to wspólny pomysł mój i kuzynów, szkoda, że to Ja później sam biegam i dbam o to, a oni są rzadkimi gośćmi, może raz w miesiącu(no chyba że zbiory, to częściej)

Jest tam fajna ziemia dlatego powtórzyłem tam uprawę, mimo iż dogadałem fajne poletko tuż przy działce. Ogólnie chciałem warzywniaki dodatkowe, jak najmniejszym wkładem pracy ale tak do końca się nie da.

Jeszcze jest jedno poletko u drugiego kuzyna ale z braku czasu odpuściłem tam prace na długo. Rośnie tam spory zagon bobu i mały fasolki szparagowej. Miały być jeszcze arbuzy, cukinie i dynie ale nie wyrabiam z wysadzaniem. Zapewne podrzuce mu rozsady i jak wysadzi to ok, jak nie to nie.

Bób wkracza w pełnie zbiorów.

Z kilka dni zbieram czosnek.

- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13904
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Kolejne zbiory bobu za mną. na razie obrywam tylko na poszczególnych poletkach dolne strąki. Dziś poszły kolejne dwa poletka, tez te u kur siane wprost do gruntu. Na wspomnianym poletku, zrobiłem kasacje dwóch rzędów brzegowych, by wysadzić tam ogórki.

W założeniu ogórki mają piąć się po płocie. Odmiana Nadusha. Dodam jeszcze, że siew kukurydzy wi bobie nie był super pomysłem, bo jest taki busz, że nawet kukurydzy nie widać.


Fasolka szparagowa się ładnie zagęściła. Zaczynają też pierwsze kwiaty rozkwitać.

Fasola z orzełkiem pięknie się zagęściła. Mam jej troszkę mniej jak rok temu albo podobnie bo jeszcze troszkę wysiamych później na działce.. no plony pokażą co będzie.

Z kapustami niezłe zamieszanie i to z odmianami i to że myślałem, że jedne to jednak kalafiory ale widzę że jednak mimo różnicy kolorów główki zaczynają wiązać wszystkie.

Buraczki pielone tydzień temu już znów zarosły ale i same buraczki sporo dodrosły.

Muszę porównać jak wyglądały arbuzy rok temu o tej porze. Póki co nabierają tempa.


W założeniu ogórki mają piąć się po płocie. Odmiana Nadusha. Dodam jeszcze, że siew kukurydzy wi bobie nie był super pomysłem, bo jest taki busz, że nawet kukurydzy nie widać.



Fasolka szparagowa się ładnie zagęściła. Zaczynają też pierwsze kwiaty rozkwitać.

Fasola z orzełkiem pięknie się zagęściła. Mam jej troszkę mniej jak rok temu albo podobnie bo jeszcze troszkę wysiamych później na działce.. no plony pokażą co będzie.


Z kapustami niezłe zamieszanie i to z odmianami i to że myślałem, że jedne to jednak kalafiory ale widzę że jednak mimo różnicy kolorów główki zaczynają wiązać wszystkie.


Buraczki pielone tydzień temu już znów zarosły ale i same buraczki sporo dodrosły.

Muszę porównać jak wyglądały arbuzy rok temu o tej porze. Póki co nabierają tempa.

- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2634
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Błażeju!
Dzięki za zdjęcia swoich warzywek.
Dodałeś mi optymizmu.Bo już myślałam,że tylko u mnie chwastów więcej niż pożytecznych roślin.
I zastanawiałam się dlaczego.Nikt tego nie sieje,a samo pcha się na świat.Szczególnie w tym roku pełno dzikiego prosa.Póki małe to dobrze się wyrywa.Jak trochę większe to potrafi za sobą pociągnąć i warzywko.Dobrze,że deszcz popadał łatwiej się tego pozbyć.
Życzę dalszych udanych plonów.
Dzięki za zdjęcia swoich warzywek.
Dodałeś mi optymizmu.Bo już myślałam,że tylko u mnie chwastów więcej niż pożytecznych roślin.
I zastanawiałam się dlaczego.Nikt tego nie sieje,a samo pcha się na świat.Szczególnie w tym roku pełno dzikiego prosa.Póki małe to dobrze się wyrywa.Jak trochę większe to potrafi za sobą pociągnąć i warzywko.Dobrze,że deszcz popadał łatwiej się tego pozbyć.
Życzę dalszych udanych plonów.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13904
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Widzę że mamy podobny problem. No ten dziadol, jak mały, to korzeń zostanie, a jak większy, to.ma taką sieć korzeni, że z wielką bryłą ziemi wychodzi.
Z chwastami nie mogę nadążyć w tym roku. Dają popalić ostro.

Z chwastami nie mogę nadążyć w tym roku. Dają popalić ostro.
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2634
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Szybko rośnie i najgorsze,że zajmuje dużo miejsca.Te małe najlepiej się wyrywają jak ziemia mokra.Większe to mogą się urwać.Wyczytałam,że lubią ziemię zasobną w azot i wapń.
Żeby tak warzywa rosły jak to zielsko.
Ale poletka u Ciebie pełne różności.Wszystko ładnie rośnie.Mama pewnie zadowolona,swoje to swoje,nie to co kupne.A i pieniądze zaoszczędzone.Taki Syn Pracowity to Skarb.
Żeby tak warzywa rosły jak to zielsko.
Ale poletka u Ciebie pełne różności.Wszystko ładnie rośnie.Mama pewnie zadowolona,swoje to swoje,nie to co kupne.A i pieniądze zaoszczędzone.Taki Syn Pracowity to Skarb.

- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13904
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13904
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Wczoraj zebrałem kilka kapust, na dzisiejszy obiad.
Ogólnie odpukać, na razie rosną ładnie.


Dwie odmiany, jedna mniejsza już praktycznie można podbierać, a druga większa zaczyna wiązać główki. Po za tym sporo później wysadzonych mniejszych kapust.


Buraczki ładnie rosną, sporo już z nich jest wielkości między piłką ping pongową, a mandarynką. Zapowiada się ogromny zbiór. Byle tylko chwościk nie wszedł. A i odchwaszczam na raty.

Arbuzy ruszyły i tylko ciepła im potrzeba, by zrobiło się po całości zielono.

Pierwsze ogórki rosną, z tym że jakies beki są, a to odmiana co zagubiona była przed tamtym rokiem. Myślę że jutro przejde i zbiore, co by rośliny odciążyć.




Dwie odmiany, jedna mniejsza już praktycznie można podbierać, a druga większa zaczyna wiązać główki. Po za tym sporo później wysadzonych mniejszych kapust.


Buraczki ładnie rosną, sporo już z nich jest wielkości między piłką ping pongową, a mandarynką. Zapowiada się ogromny zbiór. Byle tylko chwościk nie wszedł. A i odchwaszczam na raty.


Arbuzy ruszyły i tylko ciepła im potrzeba, by zrobiło się po całości zielono.

Pierwsze ogórki rosną, z tym że jakies beki są, a to odmiana co zagubiona była przed tamtym rokiem. Myślę że jutro przejde i zbiore, co by rośliny odciążyć.

- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13904
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13904
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Drugi zbiór czosnku i tym sposobem mam już praktycznie sezon czosnoowy załatwiony. Zostały już tylko te z cebulek jednorocznych, pojedyncze słoniowe, słoniowe na rozmnożenie oraz w skrzyni z powietrznych. Czyli ogólnie resztki.

Pierwszy zbiór fasolki szparagowej. Jak na pierwszy, to jest super.
Praktycznie pół wiadra 10l.



Pierwszy zbiór fasolki szparagowej. Jak na pierwszy, to jest super.


