Anielanna dziękuję bardzo

Witaj w moich skromnych progach

Własna praca bardziej satysfakcjonuje, choć nieraz też i frustruje
Alicjo praca w ogrodzie jest non stop, jeszcze nie mieliśmy w ciągu tych 5 lat momentu, żę wszystko było zrobione. nie wiem czy kiedykolwiek to nastąpi..
Marysiu oj nie, gdzie nie spojrzysz tam coś do roboty

Połowę drzewek pewnie tradycyjnie zjedzą sarny, ale swoje grzybki fajnie było by mieć
Wandziu skrzynie zrobiliśmy, bo dostaliśmy deski za darmo, gdybym miała kupić, to by ich nie było

Powodzenia i obfitych plonów życzę
Lucynko moje kotki też z chęcią by szalały po całym ogrodzie, ale niestety po zaginięciu Elizy i potrąceniu Kalwina przez samochód, nie chcę tego znowu przeżywać. Poza tym pchły, możliwość zawiśnięcia na płocie, zabijanie ptaków itp., niech siedzą w wolierze dla swojego i innych dobra. Teraz chociaż są bezpieczne, choć nie raz wyprysną między nogami, jak np. kurier przyjedzie i odbiera się paczkę
Dopiero dzisiaj zaczęliśmy tunel, nie skończyliśmy.. Zmarzliśmy jak psy, ale stoi szkielet

Jutro cały dzień ma padać, a byśmy naciągnęli folię, zobaczymy, może się uda, wiem, że niedziela, ale muszę korzystać kiedy eM jest w domu.. W tygodniu byśmy zrobili w środku (darń, ziemia, deski, itp.)
A dla odwiedzających dzisiejsze kwiatuszki:
