Witaj Aniu 
Przy wykopie pod oczko bardzo ważne jest zrobienie różnych stref głębokości czyli półek. Po tych prawie trzech latach istnienia oczka w moim ogrodzie śmiało stwierdzam, że powinno być ich jak najwięcej. Przy przebudowie na pewno powstanie duża strefa wody głębokiej z półką zanurzoną na głębokości około 90 cm - ta strefa jest idealna dla roślin z cieplejszego klimatu, które nie mogą zamarznąć.
Nie mam niestety odpowiednich warunków do zimowania pelargonii, dlatego traktowane są u mnie jako jednoroczne. A w tym roku postanowiłem się pobawić z siewem i jak na razie jestem zadowolony. Jeśli powstanie fajne rozszczepienie to może spróbuję coś przezmować.
Marysiu z tego co wiem albicję rozmnaża się głównie z nasion, ewentualnie przez szczepienie ( lub też w kulturach in vitro). Ty pewnie wysiałaś albicję julibrissin, która raczej nie da rady w naszym klimacie, mimo, że ostatnio zimy są łagodne .
Mam hebe dachówkowate w gruncie odmiany 'Green Globe' ( kupione w Lidlu) i pięknie mi przezimowało.
Teraz cytryna na pewno by u Ciebie dała radę

Jak będę miał okazję Cię odwiedzić to przywiozę sadzonkę
Lucynko łąka kwietna była nieopodal hamaku, więc jej zapach można było wyczuć odpoczywając

Na pewno będzie brakować odurzającej woni maciejki, ale lawenda też pięknie pachnie
vivien333 u mnie w pobliżu też nie ma zbiornika wodnego, wiec oczko robi za wodopój dla ptactwa z całej okolicy

Ale mnie to akurat cieszy, że jest ich aż tyle . A ostatnio przyleciały nawet dudki . Martwię się jednym, że gdy je powiększę to zawitają kaczki, a one są niepożądane u mnie .
Miałem mnóstwo hakonechloi, ale nie wiedzieć czemu padła ... a wiem, że ona nie jest jakaś mało odporna. Wielu ludzi sobie ją chwali, mimo że początkowo rośnie wolno, to po czasie tworzy piękną, gęstą kępę. Na pewno w tym roku posadzę ją z nów u siebie .
Stella d'oro to terminator

on kwitnie całe lato, jest niezniszczalny. Jedna kępka miała pąki do grudnia aż !
Dwuletnia sadzonka na pewno do takiego rozmiaru nie urosłaby, natomiast ta która przemarzła miała duży system korzeniowy, który przyczynił się do szybkiego przyrostu . Zdjęcie chyba gdzieś mam, poszukam i jeśli znajdę to pokażę .
Południowa część tarasu jest osłonięta od wiatru, więc są tu idealne warunki dla egzotyków , ale tego miejsca jest dla mnie za mało

Marzy mi się zabudowanie szkłem i zimowanie tam całej mojej kolekcji .
Ewelino ja mam problem z doniczkowymi w domu, one są podlewane latem może raz na 2 miesiące, więc przystosowały się do wiecznego braku wody

Niestety doniczkowe na tarasie wymagają codziennego, obfitego podlewania i nawożenia, czasem nawet dwa razy na dzień. Szczególnie tyczy się to roślin o dużych liściach, które mocno transpirują .
Oczko pracochłonne jest tylko na początku

Później ewentualne przesadzanie roślin czy dolewanie wody w okresach suszy .
Wiolu oczywiście, przezimuje dobrze w ganku. Kiedyś też tak zimowałem, ale jak mi tego wszystkiego przybyło to zająłem pół garażu

Łąka była specjalna dla owadów, więc nie brakowało ich
Wiktorio łączka to było założenie tymczasowe, z racji braku funduszy na stałe założenie. Choć w mieszance nasion znajdowały się gatunki wieloletnie, to jednak zostały stłumione przez jednoroczne . Do miejsc z wawrzynkami wybiorę się może za tydzień, za wczesna pora dla nich żeby kwitły w lasach. A jest ich naprawdę dużo, nie spodziewałem się, że w okolicy są tak powszechne .
Wiem gdzie można kupić

Poszukam szkółki, w której widziałem białe wawrzynki i wyślę Ci na pw .
Danusiu witaj

kolekcja nie jest jakaś imponująca, ale z czasem przybywa rzadszych gatunków. Gdyby miejsca na zimowanie było więcej ...
Zapraszam do lektury .
Gosiu ja skupiłem się głównie na jednorocznych w łące kwiatowej, ale te wieloletnie są nawet ładniejsze. Ostatnio w Castoramie widziałem nasiona łąki kwiatowej, jakie występowały dawniej w Polsce, kiedy to rolnictwo nie było zintensyfikowane

Teraz niestety trudno jest takie spotkać .
Kaktusy i sukulenty też mam i one sobie w domu radzą najlepiej
Basiu okrywałem główny pień grubą warstwą białej agro . Paulownia w pierwszych latach jest narażona na przemarznięcie, czego przekonałem się w zeszłym roku .
Oj to pewnie zajmują Ci one masę miejsca w domu
