Ogród moją ostoją cz.41

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Marysiu, tymi majowymi obrazkami narobiłaś apetytu na wiosnę, a tu jeszcze długo przyjdzie nam poczekać. :(
Piękne majowe kwiaty Twój ogród zdobiły. ;:215 ;:138 Nawet niebo się nad nimi roztkliwiało, a chmury specjalne okno otworzyły, by i słonko schowane za nimi mogło na te śliczności popatrzeć. ;:3
U mnie nagła zmiana pogody i po wczorajszym słońcu ani śladu, za to z nisko wiszących chmur spadł marznący deszcz i powstała potworna ślizgawica. :shock:

Tulipany wykopuję do doniczek w całości, duże cebulki razem z małymi, suszę też razem, dopiero przed sadzeniem oddzielam te najmniejsze i sieję w rowkach jak nasiona, nie zwracając uwagi na to czy pionowo, czy poziomo. Nie ma takiej potrzeby, one i tak sobie poradzą. ;:108

Jutro dzień kwiatowy, będę pikować i siać. Regalik już na parapecie, ziemia przygotowana, kuwetki również, a ja już się nie mogę doczekać zakasania rękawów przed przystąpieniem do ulubionego zajęcia. :tan

Trzymajcie się zdrowo. ;:167 ;:167 Ściskam, całuję i życzę słonecznego weekendu. ;:168 ;:196 ;:3 ;:3
Awatar użytkownika
Beaby
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6469
Od: 16 lut 2014, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Świetny przegląd cudnych roślin. Już się tego chce, Marysiu!
Bardzo dziękuję za tulipanowy przepis, pozwolisz, że wykorzystam i ja tak krzewy do przechowania. Na razie moje tulipany mrozy przeszły bezszwankowo mimo, że nie były zadołowane, a noski już jakiś czas mają na wierzchu. (Lucynko - pomysł to doskonały! )
Jak Twoje siane byliny? I czy widać już u Ciebie wiosnę? U mnie jak najbardziej. ;:3
Groszek dopiero dotrze do mnie w połowie marca, a u Ciebie już pewnie będzie kwitł ;:215
Pozdrawiam ;:196
Awatar użytkownika
seba1999
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4722
Od: 16 sty 2014, o 20:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kielce

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Marysiu a jaka jest w smaku ta jabłoń ? Kiedyś widziałem ją w moim ulubionym centrum ogrodniczym, ale jakoś nie kupiłem. Czerwony miąższ zszokowałby nie jedną osobę:)
Jak tam pogoda pod Krakowem ? Chyba śniegu już nie ma ? Od miasta zawsze cieplej, masz nasłoneczniony ogród w okresie wiosennym to i pewnie śnieg szybko stopniał i widać pierwsze oznaki wiosny :)
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42371
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Witam miłych Gości!

Ranek, po dwóch dniach słonecznych nie nastraja do optymizmu, szary i mglisty! Przy gruncie mróz. W ogrodzie leży jeszcze sporo śniegu zmarzniętego i twardego. Z oznak wiosny widzę jedynie pączki ciemierników zatopione w lodowej pokrywie.
Na parapecie co nieco się zieleni, ale nie wszystkie nasiona kiełkują. Muszę sprawdzić czy wysiałam wszystkie czy tylko ich część, bo jakby co to powtórna próba i reszta do wyrzucenia ;:222 .

Agnieszko zasługujesz na to, bo posiadasz ogromną wiedzę ogrodniczą i nie tylko, masz wrażliwą duszę jak przystało na człowieka sztuki a przy tym podziwiam Cię za hart i stawianie czoła wszelkim przeciwnościom. Z pozoru krucha wrażliwa a w rzeczywistości twarda jak skala :D No i te kompozycje ;:167
Cóż wszystko co głodne korzysta z okazji, ale na pewno trzeba co roku zmieniać miejsce, bo jak raz odkryją stołówkę to wykupią roczny abonament. ;:306
Lewizja wczoraj!

Obrazek

a to pietruszka, o której kiedyś pisałam

Obrazek

Jak widać ma się nieźle ;:168

Julciu niestety muszę wędrować stałymi ścieżkami parę razy dziennie i rozdeptuję trawę, ale nie to mnie martwi tylko zostawiam głębokie ślady i nie dość że nie mam pięknej trawki to jeszcze wszystko nierówne. Rano wszystko przymarznięte więc gdyby przyjechali wcześnie nie narobiliby strat, ale jak na razie coś mnie kiwają albo pan faktycznie czuje się źle i lepiej nie mieć z nim kontaktu ;:219
Julciu długo rączek nie opanujesz i cos wyląduje na parapecie ;:306 Pozdrawiam ;:196

Martusiu wg opinii Monty'ego będzie kwitł cały sezon tylko trzeba obcinać przekwitnięte kwiatki i nie dopuszczać do zawiązywania nasion...ewentualnie zostawić jeden pęd na nasiona a resztę ciąć. ;:218
W mojej pamięci niejednokrotnie miniony sezon był kiepski , mało kwitnień i w ogóle do bani ale potem jak wspominam i wklejam zdjęcia to okazuje się, że nie było tak źle! Wniosek z tego ze trudno nam dogodzić.
Do głogu to drugie podejście, pierwszy kupiony szczepiony nie wytrzymał suszy letniej, a ten z przeceny z Casto chyba zostanie na dłużej ;:333
Dzięki za troskę, uważam bo mam wrażliwe punkty i muszę o siebie dbać :uszy Zdrówka i słoneczka ;:196

Lucynko Zmienna ta aura, ale chyba taki mamy klimat i trzeba się z tym pogodzić. U mnie też różnie bywa ale na szczęście nie zasypało mnie tak jak koleżanki na Podkarpaciu czy na Północy kraju i nie musiałam godzinach łopatować ;:306 Dzisiaj ranek pochmurny ale widzę przebijające się słońce i chyba będzie ładny dzień. Ciepło na pewno jest chwilowe i raczej mnie martwi, bo przyroda się obudzi a nie wiadomo co jeszcze nas czeka?
To już teraz rozumiem o co chodzi z małymi cebulkami...dziękuję ;:168
Piszę już po Twoim szaleństwie siewnym i widziałam, że długo musiałaś rączkom dać upust ;:306
Życzę zdrówka i pięknych słonecznych dni zimowo-wiosennych ;:196 ;:4

Bea oczywiście że korzystaj z rad i doświadczeń Lucynki, która chętnie się nimi z nami dzieli!
Ja jeszcze postawiłam sobie drewnianą przechowalnię na doniczki, które kiedyś były wszędzie i na jednej z półek mam świetną suszarnię cebul, bo wiata ma tylko 3 ściany. A swoją drogą jak Twoja budowla jest wreszcie?
W tunelu nic jeszcze nie kiełkuje, bo za wcześnie ale na parapecie coś się zieleni. Groszek nie zakwitnie, bo go skracam żeby się rozkrzewił i może Twój siany w marcu dogoni mój?
Pozdrawiam ;:196

Seba redlove ma bardzo dobre jabłuszka słodko-winne w smaku. Co ważne owocuje co roku, no może co drugi ma więcej owoców, ale postanowiłam przerywać i jabłuszka są dzięki temu większe. Mają bardzo dużo soku ;:304 Ta kupione u Starkla od razu owocowała i szybko rośnie.
Kraków nie ma wpływu na mój teren, bo my jesteśmy na wysokości Zakopanego 400 m npm dlatego zima utrzymuje się dłużej. Byłam wczoraj w Krakowie to nie ma porównania. Zresztą zawsze tak jest jadąc od Krakowa gdzie coś prószy, śnieg leży tak od Murowni, a skręcasz do mnie i zima w pełni!
Niestety na oznaki wiosny przyjdzie mi poczekać i dobrze!

To jeszcze pokażę jak to późną wiosną roku ubiegłego bywało :uszy

Obrazek

Obrazek



Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obrazek

Obrazek

i coś z parapetu
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na koniec dla tych którym zimno na rozgrzanie!
Obrazek

Byle do wiosny i dziękuję za odwiedziny!
Awatar użytkownika
marta64
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3243
Od: 8 kwie 2018, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Marysiu, dziękuję za gorące słoneczko ;:196 ;:196 ;:196 ja z tych zmarzlaków ;:108
Jednak było pięknie w ogrodzie w ubiegłym roku ;:138
Piwonie, irysy, a orliki ;:oj śliczne pomponiki!
Zasiewy poczyniłaś spore i tyle już zieloności ;:63 , ale pikowania to nie zazdroszczę ;:185 ;:168
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Awatar użytkownika
Krychna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2033
Od: 23 mar 2010, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Ależ uroczy ten pełny różowy orlik ;:167 Marysiu cudowne wspominki ;:138 tego mi trzeba, bo niby słoneczko świeci, ale jeszcze chwilkę do wiosny, a ja już taka stęskniona. Piękne krzewy krzewuszki, Piwonia cudowna, iryski, bodziszki ;:167 Na parapetach wiosna, co Marysiu wysiałaś, ja nic nie sieję, jarzynki prosto do gruntu, parapety w domu zajęte przez storczyki :) U mnie jeszcze skorupa śnieżna zalega, w nocy przymrozek był, ale ptaszęta już świergolą na całego, wesołe trele wiosenne :D pozdrawiam Cię serdecznie i miłego tygodnia ;:196
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Marysiu, przedłużyłam sobie spacer i zajrzałam na działkę. Ziemia tam jeszcze zmarznięta, śniegu sporo leży. Okazuje się, że tylko w mieście sytuacja ma się ku wiośnie. ;:108 Nawet nie zdążyłam podejrzeć, co w trawie piszczy, bo M czekał na mój powrót z krótkiego spaceru, by nie zostawiać chorej Misi bez towarzystwa. Nawet się nie przyznałam, że aż na działki doszłam, bo ten krótki spacer znacznie się wydłużył, ale przecież po zimowym lenistwie nie mogę zbyt szybko chodzić. ;:306
Widzę, że sytuację mamy podobną, czytam bowiem, że w Twoim ogrodzie też jeszcze mrozek skuwa ziemię, a słońcu nie udało się stopić śniegu. ;:204
Podobnie rzecz się ma na parapetach. Na Twoich też sporo zielonego widać. ;:333 A te najwyższe roślinki, to - jak sądzę - groszek. ;:218
Radosne wiosenne obrazki przywołują wspomnienia i budzą tęsknotę za tą zieloniutką i kwiecistą porą roku. ;:219
Cudny ten czarny irys! ;:215 ;:138

Pozdrawiam cieplutko, ściskam i wszystkim domownikom oraz mieszkańcom przydomowych zabudowań zdrówka życzę. ;:168 ;:168 ;:3 ;:3 ;:167 ;:cm
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25222
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

U mnie też jeszcze sporo śniegu. Całe szczęście, że to się tak wolno roztapia.
Jest szansa na to, że woda wsiąknie głębiej.
Za to na mojej uliczce jakaś makabra. Nie mamy chodników. Wszystko teraz w błocie.
Dobrze, że mogę wjechać na posesję i przejść do domu suchą stopą.
Ale goście mają przechlapane
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42371
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Witam!

Wczoraj mój ogród został zaatakowany przez 3 silnych panów z całą gamą pił i rębakiem, w tym ten ostatni okazał się najsłabszy i się zbuntował ;:oj Ścieżka ogrodowa zmaltretowana i wygląda jakby przeszło przez nią stado dzików i zryło dokumentnie. Górą przejaśniało i na pewno rośliny będą miały więcej słońca, a za tym liczę na to że szybciej się zregenerują. Mocno przerzedzone zostały gałęzie dwóch starych jabłoni i orzecha, wycięto leszczynę z wybiegu dla kur i co prawda teraz są odsłonięte, ale szybko nowe pędy narosną. Wycięliśmy śliwę wiśniową z kolcami i czerwoną śliwę, bo uschła. Poza tym kilkanaście drzew i krzewów zostało zredukowanych lub przyciętych. Niestety na koniec zepsuł się rębak i mnóstwo gałęzi z orzecha czeka na jego naprawę, a wtedy będą też robione porządki ogólne.

Tak jak w całym kraju mamy mocne ocieplenie i chociaż wiem, że różnie jeszcze może być to postanowiłam na próbę wykorzystać sytuacje i wysiać rzodkiewkę i może jeszcze coś w tunelu. Nawet już wyrównałam częściowo glebę grabiami.
Na parapecie jakoś bez zmian, co wyszło to rośnie a reszta milczy.

Martusiu no to już na pewno korzystasz ze słońca i ogrzewasz się przy pracy w ogrodzie. Chwilowa wiosna cieszy, bo nie wiadomo co jeszcze przed nami.
O pikowanie nie będę się już teraz martwić, bo jak tak dalej będzie to niektóre siewki popikuję w tunelu. Będzie dobrze, ściskam i trzymaj się cieplutko ;:196

Krysiu to orlik kupiony jako Nora Barlow, ale jak porównuję w necie to ogarniają mnie wątpliwości, ale co tam...
Sieję jak zwykle sporo jednorocznych, papryki, wczesne warzywka, a będę jeszcze w domu siać pomidory przede wszystkim. Potem sporo rozsad robię w tunelu i przesadzam na grządki. Parapety też zajęte ale głów nie rozszalałam się z pelargoniami bo inne doniczkowe zjadł parę lat temu wełnowiec i nie mogę jakoś wrócić do hodowli domowej. U mnie w ciągu dnia ziemia coraz głębiej rozmarza a śniegu już śladowe ilości. Ptaszki też poczuły wiosnę i nawet karmniki mają w głębokim poważaniu ;:306 Pozdrawiam serdecznie i wiosennie ;:196

Lucynko sytuacja zmienia się z dnia na dzień, a wręcz z godziny na godzinę. Rano +4, ale daleko w polu przygruntowy przymrozek. Jednak ogród ma tylko plamki śniegu, ale zdewastowany jest nieźle, bo jednak parę dni wcześniej ziemia była całkiem zmrożona, a przez to nie byłoby takich śladów stóp rębaczy. No trudno! trzeba było to zrobić to i konsekwencje muszą być. Mówisz że chodzisz powoli i słusznie, bo zawsze może być gdzieś ślisko i kondycja jeszcze nie taka jak w sezonie.
Wtedy kiedy ja miałam śnieg Ty narzekałaś na jego brak, a teraz widzę się odwyrkło ;:306 Nie zostawiaj swoich domowników na zbyt długo samych ;:167
Zgadłaś ogrodniczko ;:168 to groszek pnie się w górę!
Życzę zdrówka! uważaj na siebie, bo ciepełko jeszcze zdradliwe i szybkiego wejścia w ogródek ;:196

Gosiu u Was to szczególnie ważne żeby śnieg topniał powoli, bo szkoda domostw i działek, bo nie wiem jak w waszych okolicach, ale w Krakowie na terenach tzw zalewowych jest mnóstwo ogródków działkowych. U Ciebie goście mają brudne buty, a u mnie brnie się przez ogród nieprzyjemnie, a zatem słoneczko do pracy...wysuszaj tereny!

Na początek zdjęcie rębaczy robione z ukrycia ;:306



Obrazek

i zdeptany wielokrotnie krokusik jesienny, ile ja się naprosiłam... ;:124


Obrazek


i coś powspominamy


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek



Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Miłego ogrodowania!
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Marysiu, miałaś najazd panów rębaczy :wink: Sporo zdziałali i jeśli przy tym zdeptali tylko jednego krokusika, to może im wybaczysz? :wink: Tak to już jest, jak się wpuści fachowców do ogrodu. Trzeba by za nimi chodzić krok w krok, a i tak się nie upilnuje i zawsze coś "zmalują". Oby straty były jak najmniejsze.
Piękne wspominkowe zdjęcia ;:215 Znasz nazwę tego fioletowego orlika? Jest prześliczny ;:167
Awatar użytkownika
sauromatum
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1730
Od: 18 maja 2010, o 08:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Fachowcy to maja do siebie, że często nawet mimo próśb, i tak cos zniszczą :wink:
Zachwycam się wspominkowymi powojnikami - szczególnie niebieskim, którego wcześniej pokazywałaś - rewelacyjny!
Według prognoz raczej w najbliższym czasie żadne mocne ochłodzenie nie wróci (może wcale?) więc zaraz zamiast wspomnień będą zdjęcia tegoroczne :)
Awatar użytkownika
duju
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3954
Od: 13 paź 2008, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Aaa, tu są zdjęcia Panów ;:306 Straty zawsze są ;:222
Pozdrawiam - Justyna
Awatar użytkownika
marta64
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3243
Od: 8 kwie 2018, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Marysiu, po takiej wycince musi być spory bałagan, ale jak już będzie uprzątnięte, to sama radość ;:138
Kwitnący agapant przypomniał mi o moim w piwnicy, a tam woda, ale luz, niech się napije, to nie będę musiała go podlewać. ;:306
Jesienią, za Twoją radą, trzymałam go do -5 na dworze, a i tak nie zmarzły mu liście, dłużej już się bałam, że mu umarzną korzenie i schowałam. Nieprzesadzany od lat a ciągle nie kwitnie ;:14 Ciekawe co zrobi w tym roku?
Jeszcze nie mam szans popracować w ogrodzie, toteż wygrzewam się na balkonie leniuchując ;:306 .Balkon mam w Twoją stronę, to popatruję jak szalejesz u siebie i przesyłam życzenia zdrówka i mocy ;:196
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Witaj Marysiu :wit . Widzę, że rozpoczęłaś już sezon ;:333 . Szkoda tylko zdeptanych roślin ale niestety tak to czasem z panami od ciężkiej pracy bywa ;:131 . Sprzęt też z reguły psuje się w najmniej potrzebnym momencie ;:124 . Mam nadzieję, że szybko zostanie naprawiony a naprawa nie będzie kosztowna. Trzymam za to kciuki ;:196 . Wspominki pełne koloru ;:138 . Już nie mogę doczekać się takich widoków na żywo ;:108 . U mnie jeszcze sporo śniegu ale dobrze, że powoli się topi. Liczę, że za kilka dni będę mogła już coś zrobić . Pozdrawiam :wit .
Awatar użytkownika
Beaby
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6469
Od: 16 lut 2014, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Marysiu, masz tak bogatą kolekcję roślin u siebie, że co czytam post to widzę jakąś nową roślinę na zdjęciu. Olbrzymia kolekcja na Twoim szaliczku. Wiele roślin nawet widzę po raz pierwszy. ;:215
Wstawiłam obiecaną Ci fotkę tej lawendy francuskiej. Cieszę się, że zakwitła tak jak się zapowiadało.
Przede mną być może też dewastacja bylinowej części mojego ogrodu. Liczę jednak na to, że do tego nie dojdzie. Ale pomysł sąsiedztwa na wycinkę wielkich tui i zmianę płotu został mi oznajmiony. Aż strach się bać.
Wiosnę się już czuje. ;:3
Pozdrawiam. ;:196
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”