Jaśmin kwiecisty, jaśmin wielokwiatowy ( Jasminum polyanthum )

[WAnia]

Z tą remperaturą zimowania to trochę nie tak. Mój jaśmin od kilkunastu lat zimuje w temperaturze około 16-19 st. I żyje. Po prostu straszny z niego pijak o kazdej porze roku. To, co mu uschnie, po prostu obcinam. Rośnie jak chwast, więc się z nim nie certolę.

[norbert76]

Chyba zgodzisz się ze mną, że porównywanie do jednego egzemplarza może dawać błędne wnioski?
Mógł Ci się trafić silniejszy egzemplarz, albo taki który jakoś się dostosował do takich warunków, prawda?

[WAnia]

Oczywiście, że się zgodzę. Kupując roślinę 15 lat temu, nic o niej nie wiedziałam. A ona nie wiedziała, że ja nie wiem. Więc przyjęła moje warunki i rośnie i kwitnie jak należy.
Wystawiając ją na zimę do zimnego, straciłabym kwitnienie, które zaczyna się zwykle w okolicach Bożego Narodzenia i trwa ok. trzech tygodni. Zapach roznoszący się po domu - oszałamiający.

[Majajka]

Właśnie dostałam jaśminka w prezencie... Oczywiście natychmiast siadłam do czytania jakie warunki lubi. Nie jestem tylko pewna jaką ziemię powinnam mu dać? Zwykłą, do kwiatków doniczkowych? Czy może czegoś dosypać (jak tak to czego? Perlit? Wermikulit?)?

Mam też cichą nadzieję, że może mój jaśmin nie zgubi wszystkich kwiatów i uda mi się przynajmniej w tym roku w końcu zobaczyć je na własne oczy .

[norbert76]

W przypadku każdej rośliny doniczkowej do podłoża dajemy perlit, żwirek kwarcowy albo wermikulit.

[Majajka]

I właśnie dlatego tutaj jestem - bo nie mam pojęcia co dodać (nie jestem pewna czy perlit jeszcze posiadam, ale na pewno już do mnie jedzie zapas, resztę mam w domu) i w jakich proporcjach?

Niestety, ale o jaśminach jest duuuużo mniej informacji niż o sukulentach.

[norbert76]

Standardowo, 1/3 objętości całego podłoża.
Z kwiatami to jest tak, czasami trzeba wybrać jak to się mówi, mniejsze zło. Uważam, że lepiej poświęcić kwiaty, niż ryzykować samą rośliną. Wiesz przecież w czym są sprzedawane rośliny.

[Majajka]

Akurat nie mam zamiaru narażać rośliny tylko po to, żeby zobaczyć kwiatki "już, zaraz, natychmiast"... tym bardziej, że dla tak delikatnej rośliny nawet samo przeniesienie z ogrodniczego do domu, a następnie do mojego domu może spowodować zrzucenie wszystkich pąków . Zmiana ziemi to w tym najmniejszy problem .


Co nie zmienia faktu, że mimo tej wiedzy... mam nadzieję, że chociaż jednego kwiatuszka zobaczę

[Delminson]

Witajcie drodzy,
szukam od wielu miesięcy pomocy nt. mojego jaśmina i nie mogę znaleść odpowiedzi. Postanowiłam zarejestrować się, z nadzieję, że może Wy będziecie znali odpowiedź, a czuję, że tak
Kupiłam w biedrze na początku w lutego jaśmina kwiecistego (chyba to ta odmiana) w doniczce. Miał kwiatki, w domu pięknie pachniało, kwiatki się ładnie otwierały.Niestety szybko zaczeły się przekwitać i robić brązowe i uschnięte. Gdy cały się ogołocił - po ok. 2 tyg - przesadziłam go do większej doniczki (śr. 12 cm): oczyściałam korzenie z ziemii (była strasznie przemoczona, na dno doniczki dałam keramzyt). Pędy przyciełam.

Obecnie strasznie sie rozrasta - łodygi są zielone, ciągle rosną, a pnącza muszę owijać. Stoi na parapacie w widocznym miejscy, od strony gdzie nie ma bezpośredniego słońca. Podlewam i zraszam codziennie. Zraszam nawet 2x w ciągu doby. Nietety od lutego (wtedy co go kupiłam) nie pojawią mi się żadne kwiaty. Parę miesięcy temu obrodził 2-3 kwiatki, które szybko uschły.

Powiedzcie mi, doradzcie proszę, co robię nie tak? czy mam go spisać na straty? przedobrzyłam? w lato stał na balkonie i oprócz jeszcze większych pędów nic nie zawocowało.
Podsyłam zdjęcia.

https://imagizer.imageshack.com/img923/5944/5hCFrO.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img923/2104/hXvype.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img924/241/g8AEyg.jpg





Serdecznie Was pozdrawiam ,
Ola

[norbert76]

Roślin nie spryskujemy często wodą, bo to nic nie daje pozytywnego oprócz ryzyka załapania infekcji grzybowej.
Jak masz suche powietrze to używasz nawilżacza powietrza.

Pytanie czym nawozisz? Jakimś Biohumusem czy mineralnym nawozem? Jak często?

[Delminson]

Dziękuję za rady.
Tak, dokładnie - raz w miesiącu nawożę Biohumusem (kupione w Obi, producent Ekologdzine Przedsiębiorstwo Hodowlane EkoDarpol) dla kwiatów kwitnących ostatnio też kupiłam taką odżywkę w Rossmannie, które się wkłada do kwiatka.

[norbert76]

Jedno, a zwłaszcza drugie nie nadaje się jako podstawowy nawóz. Te drugie to od razu do śmietnika.
Raz w miesiącu Biohumus, który ma śladowe ilości składników odżywczych? To, jak ta roślina ma Ci zakwitnąć???
Kup mineralny nawóz do roślin zielonych albo kwitnących, np Agrecol żel i takiego używaj - co 2 tygodnie.

[WAnia]

Delminson, kupiłaś roślinę kwitnącą w zimie i wtedy jest jej czas kwitnienia. Żadne czary mary tego nie zmienią. Twój jaśmin wygląda bardzo dobrze, więc uzbrój się w cierpliwość, a w grudniu doczekasz kwiatów.

[norbert76]

Zgadza się, ale oprócz tego trzeba roślinie podawać regularnie właściwy nawóz, który również ma wpływ na kwitnienie. Ciężko to będzie osiągnąć podając Biohumus raz w miesiącu.