Ogrodowe Impresje

[vimen]

Miałam kiedyś taką dalie Patches - identycznie się wybarwiała - tzn. w cały świat
https://www.dahlias.com/patches

[Narine]

Witajcie
Przegapiłam Wasze wpisy. Brakuje mi czasu i weny do prowadzenia wątku.
Dodatkowo zniechęcają mnie problemy hostingowe Garnka nie rozumiem z tymi za małymi plikami. I ta kompresja stratna zdjęć...
A tak poza tym przymierzam się do przesadzenia wielkiego bzu i glicynii. Mają sporo lat. Glicynia kilkanaście na pewno. Padł na nią wyrok, bo zabiera składniki i wodę różom. Z jej kwiatów nie ma pociechy, bo corocznie zniszczone przez przymrozek. Właściwie jest tylko fajnym tłem, więc widzę dla niej lepsze miejsce.
Ponoć najlepiej to zrobić jak zakończą wegetację, więc czekam aż zaczną zrzucać liście. Myślicie, że przetrwają przeprowadzkę?

karolamba A ja Tobie zazdroszczę np Philothei
Mój mąż jeszcze długo nie zatańczy z radości. Jak wyżej - na październik szykuję Mu duże rozrywki

anabuko1 Dziękuję za miłe słowa

cyma2704 U mnie podobnie z tymi wizjami Mąż coś nie może zrozumieć, by nie wierzyć mi gdy mówię, że to już ostatnia zmiana A tak poważnie - lubi pracę w ogrodzie tak jak ja, ale za dużo ma ostatnio na głowie...

Florian Silesia dziękuję. Edinburgh na pewno nie. Mam - po pierwsze jest dużo niższy i faktycznie stabilny w wybarwieniu. Rothesay Reveller faktycznie bardzo podobna. Jeśli Pan Stanisław ją ma, to może faktycznie to ona... Pokazuje też całe ciemne kwiaty z kilkoma białymi plamkami.

vimen dziękuję za podpowiedź. Przejrzałam zdjęcia Patches w necie i chyba jednak inny odcień niż moja. Szkoda, że nie można porównać na żywo.


Rebecca Lynn



Zdecydowany faworyt w tym roku --> Wyn's Farmer John Vimen



Big Terry ?



Emmaus ?

[Annes 77]

Narine ja robię tak...wybieram zdjęcia, które chcę wysłać na forum, ale najpierw je kopiuję do foldera stworzonego na pulpicie.W ten sposób nie tracę prawdziwych rozmiarów zdjęcia.

Twoje dalie to cudeńka... Sąsiedzi potrafią czasem uprzykrzyć życie.Moja sąsiadka na szczęście nie ma nic przeciwko jak przechodzą koktailowe pomidorki na jej stronę Może spróbuj zagadać z innej strony?

Miłego dnia

[karolamba]

Philothea była u mnie kupiona jako Myrtle's Folly, która mi wypadła wiosną. Zupełna niespodzianka jak dla mnie,ale jako jedyna z niespodzianek piękna Kupiłam jako rosnącą w doniczce zobaczymy jak przyrosła przy wykopkach. Jak będzie do podziału to się podzielę

[cyma2704]

Dalia Manor Jane przecudna. Dostałam kilka takich ciemnych i zakochałam się w nich. Mam nadzieję, że przetrzymam karpy i będą cieszyć za rok.
Morning Light spróbuj podzielić wiosną, czasem miskant dobrze reaguje i szybciej stara się budować kępę. Swoje co roku dzielę, bo stale się komuś podobają.
Teraz już dla ćmy chyba za zimno na rozwój. Wiosną musisz pilnować, jak się wyklują z jaj.

Pozdrawiam ciepło.

[Alania]

Dalie masz niesamowicie śliczne
Ależ mnie zachwyciła odmiana Rebecca Lynn Jaka piekna kula i ten kolor , wow
Gdzie można ją kupić? Może masz nadwyżki?

[Narine]

Deszcze, deszcze przez kilka dni. Raz nawet burza. W październiku?... Nie pamiętam... Wiele kwiatów dalii i pąków połamanych. Róże w trakcie drugiego kwitnienia zaczynają gnić... Koniec sezonu zbliża się wielkimi krokami. Kusi mnie wyciąć wszystko "do pnia", ale jeszcze tli się cień nadziei. Może pogoda łaskawie dopisze i dalie zdążą otworzyć pąki, które przetrwały. Gorzej, że pogniły "koszyczki nasienne", a wyjątkowo w tym roku "szalałam" z zapylaniem...

Aniu chodzi mi o to, żeby móc zmniejszyć te zdjęcia - a na garnku muszą być odpowiednio duże, żeby się wgrały... Chyba, że tylko znowu u mnie tak jest?
U mnie pewnie byś już tych pomidorków nie miała Nie ma prawa być nic na płocie, a co dopiero przechodzić przez Szkoda, bo jeszcze kilka lat temu była to fajna osoba.

Karolamba takie niespodzianki to ja też lubię Możliwe, że przez pierwszy rok niestety jeszcze nie przyrosła na tyle, by dzielić. U mnie jest sporo takich, które w ogóle nie chcą przyrastać w ten sposób, by można było je łatwo oddzielić. Można ewentualnie przeciąć karpę, ale obawiam się tej metody ze względu na ewentualne gnicie. Będę musiała zrobić sadzonki, albo się odważyć na cięcie, bo mają po kilka lat. Z tego, co pisała ostatnio Basia, taka stara karpa może wiosną nic nie wypuścić...

Cyma2704 a ktoś tu niedawno pisał, że woli bladawce Wcale się nie dziwię, bo te ciemne mają swój czar. Powiedziałabym , że są takie... dostojne. Moje preferencje kolorystyczne, dzięki daliom, co roku podlegają weryfikacji
Jeszcze raz dziękuję za rady. Miskanta podzielę przy okazji przesadzeń.
Co do ćmy, muszę Cię zmartwić. Taka temperatura jeszcze jej nie straszna. Żeruje na całego Moje bukszpany akurat czyste, ale pułapki pełne. Czekam na ładniejsze dni, by wykonać ostatni oprysk przed zimą.
Widok bukszpanów w tym sezonie przygnębiający. Mało gdzie ostał się zielony. Dziwi mnie tylko czemu ludzie nie wycinają tych ogołoconych chochołów?

Witaj Alania dziękuję Rebecca Lynn faktycznie piękna. Zdjęcia tego nie oddają. Czy będzie do podziału okaże się wiosną.

Pogodnych i zdrowych dni kochane ogrodniczki





Tartan



Yamabiraki



Hapet Spartan i ten kolor!



Zorro?

[karolamba]

Mam taka jedna nn właśnie co nie kwitła dwa lata choć karpa była potężna. Jesienią zeszłego roku już miałam ją wyrzucić bo nic nie dało się od niej oddzielić mimo jej wielkości była bardzo zbita, ale przechowałam do wiosny(przeczytałam post Basi) i walczyłam tak długo, aż ją podzieliłam na ok 10 karp W tym roku kwitnie pięknie. Tegoroczne zdobycze faktycznie mogą być do podziału dopiero za rok, ale zobaczymy po wykopkach

[cyma2704]

Znowu daliami się zachwycam. Moje też deszcze trochę pokiereszowały. Jeszcze rok temu nie wyobrażałam sobie, że czerwone kolory będą w ogrodzie. Miało być różowo-biało-niebiesko-fioletowo.
Gąsienice jednak odporne na niskie temperatury. Też oglądam w różnych ogrodach zjedzone bukszpany, choć straszą, właściciele nic z nimi nie robią.
Ciepłego, miłego weekendu.

[Annes 77]

Narine odezwij się proszę, jak Twoje dalie? Zdążyły zakwitnąć? Moje jeszcze dają popis, no niezmordowane są. W sumie jest ciepełko Jedną karpę na razie wykopałam i się suszy.
Jak przechowujesz swoje dalie? Przysypane wiórami, czy tak sobie luzem leżą?

Pozdrawiam serdecznie:)

[clem3]

Kochana współczuję problemów z sąsiedztwem. NIestety sama przez to przechodziłam (awantura o każdy listek za siatką), więc doskonale cię rozumiem... U mnie na szczęście wszystko się rozwiązało na plus, mam nadzieję, że i u ciebie będzie podobnie.
Dalie masz przepiękne, emowi nie pokazuję, bo już te co mamy ledwie się mieszczą w piwnicy
Zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia