
Jeż w ogrodzie.Kochajmy jeże.Jak go zaprosić do ogrodu/
Re: Jeż w ogrodzie.Kochajmy jeże.Jak go zaprosić do ogrodu/
Super pokarm 

To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2790
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Jeż w ogrodzie.Kochajmy jeże.Jak go zaprosić do ogrodu/
Dzięki asprokol, niezła restauracja 

- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Jeż w ogrodzie.Kochajmy jeże.Jak go zaprosić do ogrodu/
Jest i trzeci ale siedzi w chaszczach więc postawiłem miseczkę i zamówiłem domek. Żona się śmieje że ściągam wszystkie kolczaki z okolicy. 

-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 46
- Od: 2 cze 2013, o 10:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Północne woj. Świętokrzyskie
Re: Jeż w ogrodzie.Kochajmy jeże.Jak go zaprosić do ogrodu/
Od kilku dni zaniepokojony ujadaniem psa, po wyjściu z domu stwierdzam obecność jeża. Wydaje mi się, że włazi do psiego kojca lub się do niego zbliża zwabiony psim jedzeniem. Za każdym razem, jak wychodzę, jeż jest zwinięty w kolczastą kulkę a pies skacze obok i szczeka. Wynosiłem jeża już kilka razy na drugi koniec działki ale znowu wraca w okolice psa. Nie dalej jak kilka minut temu znowu go wyniosłem, ale tym razem dałem mu trochę suchej psiej karmy. Jak wróciłem po dwóch minutach to jadł karmę z (chyba) zadowoleniem. Ciekawe skąd się u mnie pojawił bo ani rok temu ani w tym roku przez całe lato nie widziałem nigdzie w okolicy żadnego kolczaka. Miejsc u mnie sporo żeby mógł zimować więc mam nadzieję, że tak się stanie i w przyszłym roku założy rodzinę 





- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Jeż w ogrodzie.Kochajmy jeże.Jak go zaprosić do ogrodu/
Chyba już najwyższy czas żeby przestały łazić. Za parę dni zapowiadają pierwsze opady śniegu i mrozy... 

- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Jeż w ogrodzie.Kochajmy jeże.Jak go zaprosić do ogrodu/
- Biotit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2308
- Od: 20 cze 2014, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: W-wa
Re: Jeż w ogrodzie.Kochajmy jeże.Jak go zaprosić do ogrodu/
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Jeż w ogrodzie.Kochajmy jeże.Jak go zaprosić do ogrodu/
Czyli podobnie jak u mnie - też w kwiatach ;)
Zawsze w najmniej oczekiwanym miejscu. U mnie jeże maja swój zakamarek taki że jest dziko dziko, nic się nie obcina, sa sterty gałezi i liści, jest osłonięte od psa, cicho i spokojnie. A on mi się wpakował tam gdzie nie potrzeba i to kolejny raz hehehe. Widocznie tak wolą.
Zawsze w najmniej oczekiwanym miejscu. U mnie jeże maja swój zakamarek taki że jest dziko dziko, nic się nie obcina, sa sterty gałezi i liści, jest osłonięte od psa, cicho i spokojnie. A on mi się wpakował tam gdzie nie potrzeba i to kolejny raz hehehe. Widocznie tak wolą.
Re: Jeż w ogrodzie.Kochajmy jeże.Jak go zaprosić do ogrodu/
Pojawił się jeż. Zatrzasnął się w żywołapce nastawionej na kunę. Zjadł przynętę i w błogim stanie (z pełnym brzuchem) drzemał w niewoli.
Nawet nie zwijał się w kulkę gdy go wyciągałem. Wydał mi się znajomy. Może to być jeden z tych trzech młodych, które urodziły się w ub. roku w domku dla jeży i które karmiłem aż do sierpnia bo mama gdzieś przepadła.
Po uwolnieniu przez kilka godzin buszował w promieniu paru metrów od żywołapki. Może szukał czegoś na deser? Dostał trochę karmy na misce. Spożył ją i buszuje teraz w okolicy domku dla jeży. Ciekawe jak sytuacja się rozwinie.
Nawet nie zwijał się w kulkę gdy go wyciągałem. Wydał mi się znajomy. Może to być jeden z tych trzech młodych, które urodziły się w ub. roku w domku dla jeży i które karmiłem aż do sierpnia bo mama gdzieś przepadła.
Po uwolnieniu przez kilka godzin buszował w promieniu paru metrów od żywołapki. Może szukał czegoś na deser? Dostał trochę karmy na misce. Spożył ją i buszuje teraz w okolicy domku dla jeży. Ciekawe jak sytuacja się rozwinie.
To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Jeż w ogrodzie.Kochajmy jeże.Jak go zaprosić do ogrodu/
Obcięte gałazki różnych drzew i krzewów zostawiłam w kacie ogrodu w cieniu. Teraz tak sobie myślę, że będę musiała to przenieść w bardziej nasłonecznione miejsce gdyż przypomniało mi się, że dwa lata temu jeż zakopał się pod róża z wystawa południowa. Może po to żeby jak się obudzi szybko go słonko ogrzało.
Na razie nie musiałam ich dokarmiać ale asprokol dzięki za menu.

Na razie nie musiałam ich dokarmiać ale asprokol dzięki za menu.

Re: Jeż w ogrodzie.Kochajmy jeże.Jak go zaprosić do ogrodu/
Też skorzystałem z rad Asprokola. Na razie zakupiłem takie specjały. O ile zapach karmy mokrej kojarzy się z jakimś pasztetem o tyle zapach karmy suchej po prostu zwala z nóg. Trzymam toto w garażu. Zobaczę jak jeż do tego podejdzie. Opinie były różne. Jedni twierdzili że ich jeże przepadają za tym a inni pisali, że właśnie nie. Chyba to kwestia gustu konkretnego zwierzaka.

To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Jeż w ogrodzie.Kochajmy jeże.Jak go zaprosić do ogrodu/
Jeże wracają w to samo miejsce na kolejny rok czy nie?
Nie zwracałam jakoś specjalnie na to uwagi, bo mój zakątek jeżowy był otwarty dla nich cały rok, ale jak mi się teraz wpakował w kwiaty to zaczęłam analizować co i jak. Jeż z moich kwiatów poszedł ale zostawił solidną budowlę, jak to jego przybytek do którego będzie chciał wrócić to nie chcę mu zepsuć.
Nie zwracałam jakoś specjalnie na to uwagi, bo mój zakątek jeżowy był otwarty dla nich cały rok, ale jak mi się teraz wpakował w kwiaty to zaczęłam analizować co i jak. Jeż z moich kwiatów poszedł ale zostawił solidną budowlę, jak to jego przybytek do którego będzie chciał wrócić to nie chcę mu zepsuć.
Re: Jeż w ogrodzie.Kochajmy jeże.Jak go zaprosić do ogrodu/
Jeż (stały mieszkaniec) po raz drugi uwięził się w żywołapce na kuny itp. Tym razem zestresował się chyba bardziej bo posiedział aż do ok. 11 zanim został uwolniony.
Dostał na uspokojenie swoją michę z dobrą karmą, pokręcił się i poszedł do domku. Pewnie spać.
Postawię żywołapkę tak aby już nie mógł się do niej wspiąć.

Dostał na uspokojenie swoją michę z dobrą karmą, pokręcił się i poszedł do domku. Pewnie spać.
Postawię żywołapkę tak aby już nie mógł się do niej wspiąć.
To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk