Witam! To mój pierwszy post na tym forum i jest związany z moim pierwszym sukulentem. Od 2 lat hoduje haworcje, która szczęśliwie wypuściła jakiś pół roku temu pierwszy odrost. Odrost oddzieliłam od rośliny głównej i przesadziłam do osobnej doniczki. Miał jednen duzy korzeń oraz kilka mniejszych. Niestety jako ze słabo znam się na kwiatkach nie zostawiłam odrostu na podsuszenie, tylko od razu posadziłam do doniczki i to na dodatek do zwykłej ziemi...Od dwóch tygodni roślinka cały czas ciemniala i teraz zostały już tylko 2 małe listki zielone, praktycznie schowane w ziemi... Chciałam sprawdzić czy przypadkiem nie gniją korzenie i o zgrozo zobaczyłam, ze tam w ogóle nie ma korzeni

czy da się jeszcze uratować jakoś taki odrost?

bardzo proszę o pomoc, bo nawet się polobilismy z mała haworcja ;(