Różana hacjenda Anego

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
any57
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4597
Od: 16 sty 2012, o 16:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ŚLĄSK

Re: Różana hacjenda Anego

Post »

Dzieje się ... nie ma czasu na FO :(
A więc ... trzy ogrody mamy pod opieką. Podlewanie bo susza a dużo też doniczkowych, karmienie kotów, zbieranie ogórków i zrywanie brzoskwiń (a te obrodziły i trzeba je zagospodarować)
Nic dziwnego, że jeszcze nie skończyłem przycinania swoich róż.
No i pomidory - niemal 30 krzewów zaraza wzięła :( zostawiłem tylko 2 i na razie owocują. Wykopałem wszystkie i tak się rozpędziłem, że zlikwidowałem też rozsadnik (w tym roku były też w nim pomidory) po raz pierwszy od 15 lat zamiast ujmować trawnika, dosiałem trawy ;:306 Powiększył się nam słoneczny kącik wypoczynkowy, ale jak na razie to siedzimy w innym miejscu - tam gdzie cień. ten kącik będzie głównie eksploatowany wiosną i jesienią gdy słońce nisko, bo to jedyne miejsce gdzie wówczas altana nie rzuca cienia.

Jakby było jeszcze mało to ... ćma bukszpanowa znalazła nasze piękne bukszpany. Z nawału obowiązków odpuściłem przeglądanie, na szczęście zauważyliśmy w ostatniej chwili i oprysk pomógł ( a gęsto spadały) po trzech dniach przejrzeliśmy wszystkie i tylko pojedyncze znaleźliśmy - tym ręcznie pomogliśmy odejść.

Obrazek

Był też ważny dzień w tygodniu - wnuk sąsiadów 13 latek, zafascynowany kociołkiem pyta ... a co jeszcze w takim kociołku można zrobić.
Np. grochówkę - mówię. A jak? Opowiadam więc.
On na to - to chciałbym zrobić.
No i stało się - gotowaliśmy grochówkę. Wszystko sam robił - ja mówiłem o co chodzi, co po kolei a on działał, nie dopuszczał mnie nawet do zamieszania w kociołku :;230 Na koniec sam wyciągnął kociołek z paleniska i samodzielnie nam wszystkim zupę nalewał. Spisał się na medal.
To jeszcze nie wszystko .... poprosił bym to wszystko nagrywał. Musiałem robić przerwy ale i tak wyszło 1,5 godz. nagrania.
Potem sporo czasu zajęło mi zmontowanie filmu i nagranie płyty. Pierwsza wersja 55 min wyszła za długa - nagrałem drugi raz zaznaczając tylko najważniejsze momenty z całej akcji - wyszło 18 min i to już da się obejrzeć. Jeszcze nie widział tego nagrania, ale wiem że się ucieszy bo obejrzał z zaciekawieniem całe 1,5 godz. nagrania.

Obrazek

Ewo - 'rhapsody in blue' początkowo się obraziła na transport i przesadzanie i zgubiła liście ale już puszcza nowe nowe pędy i to na obu sadzonkach ;:168 a z tej gałęzi 'Veilchenblau' zrobiłem kilka sadzonek i cały czas one są zielone a nawet na jednej widzę zalążek nowego pędu - będzie dobrze. Barbule też rosną.

Obrazek

Obrazek

Dziękuję Florianie - sam się zdziwiłem, bo jenoty nocą buszują. Musiał go ktoś wypłoszyć, a ja na tym skorzystałem :wink:
No to teraz inne zwierzątko - zając.
Remontują u nas ulicę i ruch samochodowy zamknięty, więc ciekawski przykicał niemal pod balkon (tu ponownie widać jak blisko mam na ogród - zaraz za ulicą są działki.

Obrazek

Obrazek

Oj tak Ewito, praca zawodowa i prace ogrodowe nie idą w parze. My kupiliśmy działkę właśnie dlatego, że zostałem emerytem :D

Obrazek

Obrazek

No właśnie Karolu - 'angel eyes' (chew de light) właśnie coś jej się stało. Pierwszy raz coś takiego widzę, muszę poczytać, pewnie czegoś jej brakuje. Ciekawe jak zakwitnie, bo już ma pączki.
Siewki rosną i poprawiłem też otoczenie 'kaktusiarni' - wcześniej za szybą (dwiema, bo z jednej robię daszek na zimę) był rozsadnik a teraz będzie kącik wypoczynkowy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Beatko, jak zauważyłaś na powyższym zdjęciu, lewizja nie kwitnie (po raz trzeci, bo drugi raz już kwitła) za to ja zauważyłem, że muszę pamiętać o jej podlewaniu bo te upały coś dziwnie ją podsuszają.
Masz rację z jerzykami z okna mamy podgląd na 4 piętrowy blok naprzeciw - od 2 piętra budują gniazda na balkonach i w rogach nad oknami, a najbardziej oblegają 3 i 4 piętro.
Cieszę się, że spodobał ci się ten piecyk - wcześniej wypalałem w nim wiosną gałązki, a teraz jak zauważyłaś, jest to ważne funkcjonalne urządzenie działkowicza :)

'eyes for you'
Obrazek

Obrazek

'jubile du prince de monaco' - te 4 zdjęcia robiłem przez 4 dni - ta róża to kameleon :;230
Obrazek

Pozdrawiam wszystkim miłych gości :wit

Obrazek
Andrzej zaprasza
aktualny wątek
poprzedni
Awatar użytkownika
Florian Silesia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2675
Od: 3 lip 2016, o 19:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój

Re: Różana hacjenda Anego

Post »

Brzoskwinie jak malowane! Super! U nas obecnie można się zajadać borówkami amerykańskimi, bo jest ich pod dostatkiem.
Awatar użytkownika
Beaby
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6439
Od: 16 lut 2014, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Różana hacjenda Anego

Post »

Zdenerwowałam się Andrzeju, bo całą zimę szałwia Amistat była ok. Do ogrodu wystawiłam ją jak już na prawdę było ciepło i w tym roku to samo - klapa. Szybko padły wszystkie listeczki i gałązki. Dałam jednak tę doniczkę odłogiem do mojego buszu, szałwia dłuuuugo bez oznak życia i teraz się waćpanna przebudziła. Ma dwie gałązeczki ze zdrowymi liśćmi - ciiiiiiiiiiiiiiiii, może jeszcze zakwitnie w tym roku. No wow, wow! Spróbuje ją tym razem przechować razem z pelargoniami. Powinna wreszcie dać radę.
Fantastyczna przygoda dla tego chłopaka z tą grochówką, szacunio dla Ciebie Andrzeju ;:180 ;:180 ;:180
Trzy ogrody pod opieką, no macie co robić, pewnie sporo podlewania w takie upały ;:108
Pozdrawiam ;:3
Awatar użytkownika
sauromatum
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1730
Od: 18 maja 2010, o 08:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różana hacjenda Anego

Post »

Nie napisałeś jaka wyszła ta grochówka :)
Co do tej róży to wygląda to jak typowa chloroza pierwiastka niereutylizowalnego dla rośliny - np żelaza (aczkolwiek nie twierdzę, że to akurat brak żelaza :wink:). Objawy chloroz pierwiastków reutylizowalnych są widoczne na starszych liściach ponieważ roślina odzyskuje te pierwiastki ze starszych liści, i z nich tworzy liście nowe - a starsze żółkną, i z reguły odpadają. A przy pierwiastkach, których roślina nie potrafi odzyskać ze starszych liści, chloroza widoczna jest na liściach młodych. Możliwe, że coś jest w glebie w tym miejscu, i zablokowało pobieranie jakiegoś pierwiastka.
Awatar użytkownika
ewa w
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6842
Od: 13 sty 2012, o 14:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: rybnik

Re: Różana hacjenda Anego

Post »

A to się cieszę, że rapsody nie padła, Veilchenblau da Ci mnóstwo cienia :D jeżeli jej nie ujarzmisz . Brzoskwinie chyba wszystkim obrodziły chociaz tyle pożytku bo inne owocowe chore. Bez chemii ani rusz . Morela chora, śliwki robaczywe, jabłoń poskręcana a grusze też z rdzą, gdzie są te zdrowe dawne owoce przeca pamiętam u babci było wszystko smaczne i zdrowe.
Pewnie i do Żor dotarła w końcu burza z deszczykiem to odpoczniesz :)
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Różana hacjenda Anego

Post »

Nadrabiam zaległości w Twoim wątki i na poprzedniej stronie pierwszy Twój post zaczyna się od apetycznej kiełbaski i szyneczki, a ostatni kończy pyszną grochóweczką i brzoskwiniami... I takim sposobem zgłodniałam i na niczym innym już nie potrafię się skupić ;:306
No dobra w między czasie pooglądałam piękne kwiecie róż i inne cudowności roślinne ;:215
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17339
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Różana hacjenda Anego

Post »

:wit
Apetyczne te brzoskwinie. I bardzo wczesna odmiana wczesna, bo już rumienią sie owocki. ;:215
A wiesz jak się nazywa ??
Piękne Jeżówki, róże podziwiam i śliczne powojniki.
I fajne takie ogrodowe grillowanie. ;:173
pozdrówki zostawiam :wink:
Awatar użytkownika
any57
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4597
Od: 16 sty 2012, o 16:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ŚLĄSK

Re: Różana hacjenda Anego

Post »

Padł komputer definitywnie i z siecią przez dłuższy czas miałem kontakt tylko na ogrodzie, ale nie było stamtąd łączności z FO :(

Obrazek

Pewnie to przez czarownicę co wylądowała na ściętej wiśni - gdzieś się schowała ale jeszcze ją znajdę :wink:

Obrazek

Teraz mam nowy sprzęt i udało mi się większość zdjęć ze starego kompa odzyskać, ale porobiłem też trochę nowych i najważniejsze ... jest nowina ;:138
nasze osy zjadają gąsienice ćmy bukszpanowej. Jakże miło patrzeć, gdy ona tak jadła i jadła aż całą gąsienicę pożarła - ledwo potem poderwała się do lotu :)

Obrazek

Florianie owoców ciąg dalszy - borówki już zjedzone, aronia oberwana, teraz jabłka dochodzą i jeżyna oraz malina na bieżąco.

Obrazek

Oj tak Beatko, było co podlewać - na szczęście sąsiedzi wrócili zdrowi i wypoczęci. Teraz biegam z konewkami tylko po naszej hacjendzie. Nadal susza :(
'Amistad' po raz pierwszy przechowałem z korzeniem - ciekawe, czy uda się taką drugoroczną przechować kolejny raz. Spróbuję, no i mam też tegoroczną, oby tylko zima nie była zbyt surowa.
Taka ciekawostka - trzy lata temu zaginęła nam krokosmia a w tym roku ... pojawił się lucyfer :)

Obrazek

Karolu, też tak pomyślałem - chloroza, ale skąd? Podlewam tylko deszczówką, róża rośnie na rabacie razem z innymi w tym samym środowisku, tak samo nawożona i podlewana. Ot, wybryk. Zakwitła - kwiaty trochę mniejsze i kolor ciut inny ale zauważyłem, że większość drugiego kwitnienia tak ma.

Obrazek

Ewo, wszystkie sadzonki maja już pędy - no to faktycznie muszę pomyśleć, gdzie posadzić 'Veilchenblau' na razie rosną w doniczkach.
A RU dachowa już w pełni drugiego kwitnienia (ta dla ciebie ma też pączki - niedługo ci ją zawiozę)

Obrazek

Witaj Basiu - ja sam już nie wiem co dla mnie ważniejsze ... jedzenie czy ogród - chyba jednak jedzenie na ogrodzie :;230
W międzyczasie braku kompa sprawdziłem co w lesie, na razie tylko małe kurki - nazbierałem niemal pół kilograma - cóż to za zapach był gdy sosik się gotował :heja

Obrazek

Aniu, ta brzoskwinia to 'redhaven' wczesna i bardzo smaczna.

Obrazek

Pozdrawiam wszystkich odwiedzających hacjendę - aktualne kwitnienia róż. :wit

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Andrzej zaprasza
aktualny wątek
poprzedni
Awatar użytkownika
stasia_ogrod
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5197
Od: 13 mar 2011, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: andrychow

Re: Różana hacjenda Anego

Post »

Witaj Andrzeju. :wit
Zapodałeś dobrą nowinę dla posiadaczy jeszcze nie zdewastowanych, przez gąsienice bukszpanów. ;:215 ;:215 ;:215
Co to znaczy dobry aparat i wprawne oko obserwatora. Brawo Ty. ;:433 ;:433 W naturze zawsze znajdziemy sprzymierzeńców, żeby tylko nieodpowiedzialni ludzie nie wytruli owadów opryskami. ;:108
Pojazd czarownicy bardzo pomysłowy ;:306 , owoce aż ślinka cieknie, też bym wszamała smakowite kurki. ;:92
Zachwycam się Twoją kolekcją róż, jeżówek też masz sporo. ;:oj ;:oj Oj miałeś co podlewać tego lata, bo i sąsiedzkie ogrody wspomagałeś. ;:63 ;:138
Pozdrowienia zostawiam i zdróweczka życzę. ;:167 ;:cm ;:cm
Awatar użytkownika
karolacha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8142
Od: 1 cze 2014, o 15:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Różana hacjenda Anego

Post »

U Ciebie zawsze można zobaczyć coś pięknego, to pewniak ;:333 pozdrawiam
Moje Arboretum
Część 8 - zapraszam Karolina
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Różana hacjenda Anego

Post »

I znowu gastronomicznie się zrobiło... zjadłabym takiego sosiku, chyba jutro zrobię spacer do lasu, może i ja coś znajdę :roll: Też lubię jeść, oj lubię, na ogrodzie również ;:306
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
Awatar użytkownika
Beaby
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6439
Od: 16 lut 2014, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Różana hacjenda Anego

Post »

Bardzo lubię krokosmię, brawa dla tej Twojej, że się odnalazła w tłumie ;:303
A tak w ogóle to świetne zdjęcia. ;:215
Czytam, że sprzęt komputerowy trzeba było zmienić, no bywa, bywa - coś wiem przecież na ten temat. Ważne, że już wszystko działa.
Bardzo Ci dziękuję za te fioletowe kwiatuszki, zapamiętałam to jako lilope ale chyba coś pomotoałam z nazwą. Pięknie teraz kwitną.
Wcześniej nie widywałam u siebie tych pająków, które ostatnio sfotografowałeś, a w tym roku jest ich dość sporo.
Awatar użytkownika
jonatanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3386
Od: 4 mar 2012, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Różana hacjenda Anego

Post »

Potrawy gotowane w kociołku są bardzo smaczne i na pewno lepiej smakują jak gotowane tradycyjnie.
Sąsiedzi bez wyobraźni . Andrzeju czy na zdjęciu to jeżyna bez kolcowa ?
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Różana hacjenda Anego

Post »

Andrzeju jedyna pociecha ze wreszcie jakaś gadzina zainteresowała sie smakowitymi azjatyckimi gąsienicami. Ciekawe czy u wszystkich one gustują w nich .Baba jaga ma wybór albo miotła albo rower ciekawe z czego skorzysta :;230 Super kwitnienia ja ten sezon przegrałam na całej linii totalny pogrom w ogródku pod każdym względem.Nawet daliowego kwiatu nie uraczyłam a mam ich sporo tylko wszechobecna ślimarnia i schorowane róże .Mniamuśnie wyglądają grzybki pozdrowienia dla Was i buziaki zostawiam ;:196 ;:196
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
any57
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4597
Od: 16 sty 2012, o 16:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ŚLĄSK

Re: Różana hacjenda Anego

Post »

Rozniosło się, że układam puzzle - podrzucili mi układankę mającą 3 000 elementów dla obrazu 85 x 116cm. Szczegóły widać jeśli patrzy się przez lupę :(
No i układam.
Ale nie tylko - wykarczowałem pokazywany pień wiśni.
Odwiedziłem też "Działeczkę Ewy W"
No i las - las nadal woła. Dzisiaj też tam byłem. Zdjęcie z poprzedniego grzybobrania - przestałem robić zdjęcia bo jest co z nimi robić, nawet kupiłem dzisiaj suszarkę, bo kaloryfery zimne a ileż można jeść grzyby (ostatnio jadłem przez 3 dni) na jutro też mam odłożone.

Obrazek

Jak poszedłem w poniedziałek rano na ogród, to wróciłem w środę wieczorem :) Puzzle, wycinka drzewa, puzzle, ogród, puzzle, no i wędzenie - tym razem sery i udka kurczaka.

Obrazek

Stasiu, teraz często oglądamy bukszpany i czasem znajdujemy pojedyncze gąsienice - plagi nie ma po oprysku.
A róże ... nadal zachwycają.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Karolino, ja nawet brzydalom zrobię ładne zdjęcie :wink:

Obrazek

Obrazek

ha,ha,ha Basiu - gastronomicznie, właśnie widzisz nowe zdjęcia :)
No to ... też gastronomicznie - derenie już spadają. Niedługo będzie nastawiona nalewka ;:333

Obrazek

Ja też ucieszyłem się z tej odnowionej krokosmi Beatko, a teraz przywiozłem od Ewy W jeszcze kilka cebul :)
Roślinka o która pytasz, to liriope szafirkowa - u nas nie zakwitła w tym roku. Może dlatego że ją wiosną wykopałem, przerąbałem na trzy i posadziłem w innych miejscach.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tak Joanno - to jeżyna bezkolcowa, która rosła już na ogrodzie gdy go kupowaliśmy 15 lat temu. Ale więcej lat nie będzie miała. Plenna jest, aż za bardzo - gdy są deszczowe dni to wielkie grudy pleśni się robią zlepiając owoce, do tego nie była zbyt słodka. No i najważniejsze ... ciągle brak u nas miejsca na nowe nasadzenia.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jadziu, nasze dalie też jedzone przez ślimaki - jedyne jakie się ostały, to cztery doniczki przyniesione z parapetów z domu :)
Miotłę dla Baby Jagi przyniosła wnusia sąsiadów (i nasza przyszywana :D ) swoją własną po halloween. Dorobiłem do niej ten osprzęt, a owej wiedźmy już nie robiłem bo ... dożynki odwołane (miała być na wystrój :wink: )
Popatrz - Burgundy Iceberg szaleje, Twiggy sie rozrasta, Elmshorm dalej góruje ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pozdrawiam wszystkich odwiedzających - lubię odwiedziny, często pozostają po nich pamiątki :wink:
Tak mnie widzą :;230

Obrazek
Andrzej zaprasza
aktualny wątek
poprzedni
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”