Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców cz.1

Drzewa owocowe
Zablokowany
lgrom
200p
200p
Posty: 349
Od: 18 gru 2016, o 14:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: KNS

Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców

Post »

@phantom Ja rok temu miałem kwiaty które przemarzły. Zgadzam się z tobą że późno zaczyna owocowanie ok 4 rok, chyba że ma dobre warunki.
Awatar użytkownika
Senior
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2177
Od: 1 sty 2017, o 01:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców

Post »

Moje owocowały po dwu latach i specjalnie nie dbałem o nie..
Awatar użytkownika
phantom
500p
500p
Posty: 709
Od: 24 mar 2009, o 23:48

Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców

Post »

Przymrozki uszkodziły liście, ale nowe wychodzą od razu z pąkami. Czyli będzie kwitnąć mimo że gałęzie są jeszcze praktycznie gołe.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Senior
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2177
Od: 1 sty 2017, o 01:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców

Post »

N moich są tysiące pączków kwiatowych

Obrazek
diamond
50p
50p
Posty: 55
Od: 30 maja 2018, o 21:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców

Post »

diamond pisze:Zachęciliście mnie tym wątkiem. Kupiłem dzisiaj Purpurna + Male. Jak dotrą wrzucę foty w jakim stanie.
Zgodnie z zapowiedzią:
Purpurna, Male i Ken's Red
Obrazek

Obrazek

Z racji tej, że dwie są z internetu ich stan jest troszkę gorszy niż jedna kupiona stacjonarnie. Dlatego też w ramach testów dwie są w normalnej ziemi a trzecia ma podsypane na dni dość sporą warstwę nawozu organicznego + ziemia zmieszana z nawozem organicznym. Na ten moment na 1,70cm pręcie są puszczone bez bez możliwości zawijania się wokół niego. Wieczorem dostają wodę aby mieć wilgoć.

Pytanie kluczowe. Czy jeżeli w jednym są dwa pędy to prowadzę je tak długo aż mogę je położyć na drutach na wysokości około 2m. A co jeżeli jedna z odmian ma tylko jeden pęd? Prowadzić do go wysokości 2m i wtedy listopad-grudzień go ciachnąć a on na wiosnę rozgałęzi się?

Dziekuje
--julian--
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3067
Od: 3 gru 2017, o 14:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie

Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców

Post »

A dlaczego nie mogą się zawijać na tym pręcie? Prędzej czy później i tak się owiną, bo nie dasz rady tego upilnować. :wink: Tnij późną zimą, żeby nie przemarzły, jeśli przyjdą zimą duże mrozy.

Moja aktinidia ma aktualnie już prawie metrowe przyrosty (niektóre). Zaczyna kwitnąć.
--julian--
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3067
Od: 3 gru 2017, o 14:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie

Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców

Post »

Obrazek

Obrazek
lgrom
200p
200p
Posty: 349
Od: 18 gru 2016, o 14:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: KNS

Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców

Post »

Ciekawe czy samopylna ?Obrazek

Obrazek

Obrazek
diamond
50p
50p
Posty: 55
Od: 30 maja 2018, o 21:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców

Post »

--julian-- pisze:A dlaczego nie mogą się zawijać na tym pręcie? Prędzej czy później i tak się owiną, bo nie dasz rady tego upilnować. :wink: Tnij późną zimą, żeby nie przemarzły, jeśli przyjdą zimą duże mrozy.

Moja aktinidia ma aktualnie już prawie metrowe przyrosty (niektóre). Zaczyna kwitnąć.
Wydawało mi się, że później jeżeli się chce puścić to na drutach i T jak się owinie to nie da się tego kołka wyjąć.

Nie do końca wiem co miał autor na myśli Dr hab. Piotr Latocha.
Unikać owijania się silnych pędów jednorocznych w pierwszych latach wokół tyczek (mocować jednak sukcesywnie pędy do tyczek) a później do drutów.
Ukierunkowanie rzędów mam północ-południe. Jedynym na ten moment największym "ale" jest to, że nie ma osłon. Stąd właśnie obawa, że te liście reagują na wiatry (zwłaszcza jak napisałem wiało ostro 2 dni i lało).

Mam plan jednak awaryjny. Wywalę te maluszki bo udało mi się trafić na takie okazy jak na zdjęciu. Na razie stroją na zewnątrz i w pewnym sensie się "hartują". Do tej pory stały w ogromnym namiocie i wystawienie ich od razu na wiatr chyba mogło by je zszokować.

Obrazek
--julian--
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3067
Od: 3 gru 2017, o 14:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie

Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców

Post »

Jak owinie kołek to będzie ciężko go wyjąć. Ja mam metalową kratownice, więc tych pędów tam nie ruszam już, jedynie zimą robię cięcie.
Te małe sadzonki zostaw też. Na przykład posadź je na zmianę z tamtymi dużymi. Dzisiaj zrobię zdjęcie sadzonki posadzone rok temu. :wink:
Awatar użytkownika
Senior
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2177
Od: 1 sty 2017, o 01:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców

Post »

Moje aktinidie ostrolistne mają tysiące pączków kwiatowych, dzisiaj rozwinęły się pierwsze trzy kwiaty.

Obrazek Obrazek
mirass
100p
100p
Posty: 155
Od: 12 sie 2019, o 14:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ok. Jasła
Kontakt:

Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców

Post »

Otrzymałem w prezencie dwa krzaczki Atikindi - odmiana Lucy i odmiana dr Szymanowski. Mam jeszcze miejsce na jedną odmianę. Jaką dobrać żeby możliwie najlepiej się zapylały i żeby dała sobie radę w naszych warunkach?
momoko
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 11 sty 2020, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców

Post »

mirass pisze:Otrzymałem w prezencie dwa krzaczki Atikindi - odmiana Lucy i odmiana dr Szymanowski. Mam jeszcze miejsce na jedną odmianę. Jaką dobrać żeby możliwie najlepiej się zapylały i żeby dała sobie radę w naszych warunkach?
Lucy to żeńska ostrolistna, dr Szymanowski to aktinidia pstrolistna i teoretycznie dwupienna więc powinna dać sobie radę sama. Jeśli masz miejsce na jedną roślinę to wybierz zapylacz do Lucy - męski np. Weiki.
marcin-d
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 7 lut 2014, o 23:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zielonki

Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców

Post »

Senior pisze:Moje aktinidie ostrolistne mają tysiące pączków kwiatowych, dzisiaj rozwinęły się pierwsze trzy kwiaty
U mnie też tysiące kwiatów, ale obawiam się że to za późno żeby owoce zdążyły dojrzeć. W zeszłym roku kwitła wcześniej a owoców było co kot napłakał.

Ale zauważyłem dziś że trzmiele uwielbiają kwiaty aktinidi - jest ich kilkadziesiąt!
mirass
100p
100p
Posty: 155
Od: 12 sie 2019, o 14:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ok. Jasła
Kontakt:

Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców

Post »

momoko, dziękuję za odpowiedź. Rozjaśniło mi to sytuację. Jeszcze się zastanawiam czy nie dosadzić dodatkowej żeńskiej, którą może zapylić Weiki, ale już i tak będzie ciasno.
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”