Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców cz.1
-
- 200p
- Posty: 349
- Od: 18 gru 2016, o 14:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: KNS
Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców
@phantom Ja rok temu miałem kwiaty które przemarzły. Zgadzam się z tobą że późno zaczyna owocowanie ok 4 rok, chyba że ma dobre warunki.
- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców
Moje owocowały po dwu latach i specjalnie nie dbałem o nie..
Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców
Zgodnie z zapowiedzią:diamond pisze:Zachęciliście mnie tym wątkiem. Kupiłem dzisiaj Purpurna + Male. Jak dotrą wrzucę foty w jakim stanie.
Purpurna, Male i Ken's Red


Z racji tej, że dwie są z internetu ich stan jest troszkę gorszy niż jedna kupiona stacjonarnie. Dlatego też w ramach testów dwie są w normalnej ziemi a trzecia ma podsypane na dni dość sporą warstwę nawozu organicznego + ziemia zmieszana z nawozem organicznym. Na ten moment na 1,70cm pręcie są puszczone bez bez możliwości zawijania się wokół niego. Wieczorem dostają wodę aby mieć wilgoć.
Pytanie kluczowe. Czy jeżeli w jednym są dwa pędy to prowadzę je tak długo aż mogę je położyć na drutach na wysokości około 2m. A co jeżeli jedna z odmian ma tylko jeden pęd? Prowadzić do go wysokości 2m i wtedy listopad-grudzień go ciachnąć a on na wiosnę rozgałęzi się?
Dziekuje
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3067
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców
A dlaczego nie mogą się zawijać na tym pręcie? Prędzej czy później i tak się owiną, bo nie dasz rady tego upilnować.
Tnij późną zimą, żeby nie przemarzły, jeśli przyjdą zimą duże mrozy.
Moja aktinidia ma aktualnie już prawie metrowe przyrosty (niektóre). Zaczyna kwitnąć.

Moja aktinidia ma aktualnie już prawie metrowe przyrosty (niektóre). Zaczyna kwitnąć.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3067
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców
Wydawało mi się, że później jeżeli się chce puścić to na drutach i T jak się owinie to nie da się tego kołka wyjąć.--julian-- pisze:A dlaczego nie mogą się zawijać na tym pręcie? Prędzej czy później i tak się owiną, bo nie dasz rady tego upilnować.Tnij późną zimą, żeby nie przemarzły, jeśli przyjdą zimą duże mrozy.
Moja aktinidia ma aktualnie już prawie metrowe przyrosty (niektóre). Zaczyna kwitnąć.
Nie do końca wiem co miał autor na myśli Dr hab. Piotr Latocha.
Ukierunkowanie rzędów mam północ-południe. Jedynym na ten moment największym "ale" jest to, że nie ma osłon. Stąd właśnie obawa, że te liście reagują na wiatry (zwłaszcza jak napisałem wiało ostro 2 dni i lało).Unikać owijania się silnych pędów jednorocznych w pierwszych latach wokół tyczek (mocować jednak sukcesywnie pędy do tyczek) a później do drutów.
Mam plan jednak awaryjny. Wywalę te maluszki bo udało mi się trafić na takie okazy jak na zdjęciu. Na razie stroją na zewnątrz i w pewnym sensie się "hartują". Do tej pory stały w ogromnym namiocie i wystawienie ich od razu na wiatr chyba mogło by je zszokować.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3067
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców
Jak owinie kołek to będzie ciężko go wyjąć. Ja mam metalową kratownice, więc tych pędów tam nie ruszam już, jedynie zimą robię cięcie.
Te małe sadzonki zostaw też. Na przykład posadź je na zmianę z tamtymi dużymi. Dzisiaj zrobię zdjęcie sadzonki posadzone rok temu.
Te małe sadzonki zostaw też. Na przykład posadź je na zmianę z tamtymi dużymi. Dzisiaj zrobię zdjęcie sadzonki posadzone rok temu.

- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców
-
- 100p
- Posty: 155
- Od: 12 sie 2019, o 14:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Jasła
- Kontakt:
Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców
Otrzymałem w prezencie dwa krzaczki Atikindi - odmiana Lucy i odmiana dr Szymanowski. Mam jeszcze miejsce na jedną odmianę. Jaką dobrać żeby możliwie najlepiej się zapylały i żeby dała sobie radę w naszych warunkach?
Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców
Lucy to żeńska ostrolistna, dr Szymanowski to aktinidia pstrolistna i teoretycznie dwupienna więc powinna dać sobie radę sama. Jeśli masz miejsce na jedną roślinę to wybierz zapylacz do Lucy - męski np. Weiki.mirass pisze:Otrzymałem w prezencie dwa krzaczki Atikindi - odmiana Lucy i odmiana dr Szymanowski. Mam jeszcze miejsce na jedną odmianę. Jaką dobrać żeby możliwie najlepiej się zapylały i żeby dała sobie radę w naszych warunkach?
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 7 lut 2014, o 23:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zielonki
Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców
U mnie też tysiące kwiatów, ale obawiam się że to za późno żeby owoce zdążyły dojrzeć. W zeszłym roku kwitła wcześniej a owoców było co kot napłakał.Senior pisze:Moje aktinidie ostrolistne mają tysiące pączków kwiatowych, dzisiaj rozwinęły się pierwsze trzy kwiaty
Ale zauważyłem dziś że trzmiele uwielbiają kwiaty aktinidi - jest ich kilkadziesiąt!
-
- 100p
- Posty: 155
- Od: 12 sie 2019, o 14:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Jasła
- Kontakt:
Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców
momoko, dziękuję za odpowiedź. Rozjaśniło mi to sytuację. Jeszcze się zastanawiam czy nie dosadzić dodatkowej żeńskiej, którą może zapylić Weiki, ale już i tak będzie ciasno.