Dwie z nich mialy po jednym silnym pędzie, 3cia
dwa mocne pędy. Pąki oberwalem. Nic nie ciąłem.
W trakcie sezonu na każdej urosły po dwa silne pędy.
Co sezon będę zostawiał jeden, dwa silne pędy, dzięki czemu krzaki nie będą mocno obciążone i nie dojdzie do sytuacji kiedy większość pędów rośnie w jednym sezonie a za dwa lata obfitym owocowaniem krzak się przeciąży i nie wypuści nowych silnych pędów, lub jakieś słabizny.
W 3cz. forum o tym pisał Edicool ( zostawia co rok jeden silny pęd, jeden najstarszy wycina).
Pisze to jako uzupełnienie tego co pisał Yogibeer.
Może nie każdy wie, ale ten Pan pokazuje swoje borówki i nie tylko na YT.

Ja oglądam:)