
Familokowego sezon 2020
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6698
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Familokowego sezon 2020
Po ciepłym weekendzie nadciągają "zimne ogrodniki", najzimniejsza m być noc z poniedziałku na wtorek, trzeba już teraz pomyśleć jak się do nich przygotować by straty były niewielkie. 

- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu, mnóstwo kropelek upolowałaś, a i zbiory ślimaków bogate
U mnie winniczków nie ma, ale wstężyków i śliników pojawiło się mnóstwo
Wczoraj zaprosiłam je na piwo, ale albo nie ma u mnie nałogowców, albo kiepskie piwo podałam
ani jednego ślimaka w kubkach!
Nie mogę się doczekać dużej kępy przetacznika od Ciebie
Jest cudny, ale ja nie umiem zrobić zdjęcia temu maluszkowi 


Wczoraj zaprosiłam je na piwo, ale albo nie ma u mnie nałogowców, albo kiepskie piwo podałam

Nie mogę się doczekać dużej kępy przetacznika od Ciebie


Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17339
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Familokowego sezon 2020
witaj Jadziu mistrzyni kropelkowych ujęć
Rodek sliczny.
Róże już się szykują. moje nie
Ale z slimaków, oj oj ,
Dobrze,ze u mnie ich nie widać.
dobrego weekendu kochana Jadziu


Rodek sliczny.
Róże już się szykują. moje nie
Ale z slimaków, oj oj ,

dobrego weekendu kochana Jadziu

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Familokowego sezon 2020
Nareszcie nadszedł czas kropelkowych zdjęć, cudne jak zwykle
Do tej pory było sucho, nie można było sobie poszaleć.
Dębik ośmiopłatkowy jest cudny
Taki subtelny maluszek. Jeszcze te skorupkowe ślimory, to jakoś toleruję, ale u mnie jest już mnóstwo tych gołych. Zebrałam ich już na pewno grubo ponad setkę, a to przecież dopiero początek sezonu
Miałam ślicznego przetacznika Veronica Baby blue, ale po zimie niestety nie wylazł
Pogody wedle życzenia

Dębik ośmiopłatkowy jest cudny


Miałam ślicznego przetacznika Veronica Baby blue, ale po zimie niestety nie wylazł

Pogody wedle życzenia

- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8907
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu
Cudne zdjęcia
Przetaczniki super u Ciebie się trzymają.
Oj
Winniczki potrafią nie złe szkody wyrządzić ,ale łyse są najgorsze.
W Sopocie miałam te najdłuższe ,pasiaste ślimaki ,luzytańskie bodajże.
Ta roślinka o którą szczególnie teraz drżysz z powodu ślimaków to powojnik
Cudne zdjęcia

Przetaczniki super u Ciebie się trzymają.
Oj

W Sopocie miałam te najdłuższe ,pasiaste ślimaki ,luzytańskie bodajże.
Ta roślinka o którą szczególnie teraz drżysz z powodu ślimaków to powojnik

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowego sezon 2020
Wreszcie przyświeciło słonko, więc trzeba było je wykorzystać na zmagazynowanie D3 dla naszego organizmu .Wczoraj zrobiłam sobie sałatkę z Mniszka nawet nawet mi smakowała ,ale najpierw zamoczyłam go w zimnej wodzie, żeby wybyło z niego trochę goryczy .Potem dodałam suszone pomidory i polałam olejem z tych pomidorów.Pyszna kolacja , a jaka zdrowa
. Coś w tym roku brak pokrzyw to niespotykane u mnie .Przecież za ogródkiem miałam calutkie poletko tych parzących roślinek ,czyżby zmieniło sie pH gleby za ogródkiem
Powoli otwierają swoje kwiaty azalie i te późniejsze różaneczniki.Różanych kwiatów jeszcze nie ma, ale lada dzień oby tylko przymrozki nie narobiły szkód. Agrestów też sporo na krzewach i aż sie boje.Wychodzące listki dalii okryję a reszta się zobaczy nic nie poradzimy na to


AGUSIU tak tego powojnika szczególnie uwielbiają różnego rodzaju ślimory od Winniczków po te malusie bezdomne .Na razie Pomrowów nie było jeszcze widać .Przetacznikom u mnie odpowiada gleba, ale chyba wiedzą ze i ja darzę je miłością
Mam sporo odmian tych płożących i wysokich ,a także średnich


IWONKO dzisiaj specjalnie zrobiłam prysznic, bo chciałam zrobić kropelkową pajęczynę, niestety była zbyt krucha i padła pod kropelkami wody. Dębik długo nie mógł się u mnie zadomowić ile razy go sadziłam i zawsze poległam, dopiero po radach mądrzejszych udało mi się go udomowić .On bardzo późno sie budzi i mogą mylić jego zaschnięte łodygi z liśćmi, ale potem na tym całym suszu pojawiają sie zielone listki powstają jak Feniks z popiołów. Jest śliczny do samej zimy jak Żagwin .Na takie ślimaki to tylko kaczki,bo nie da rady ich wszystkich zebrać. Jeszcze nie ma buszu to je widać, a potem nie wiem nie wszędzie je dojrzę


ANIU jeszcze nie ma tylu roślin na których trzymają się fajne kropelki to dopiero w sezonie. Masz dobrze ,ze te gady sie u Ciebie nie pojawiają ,ale na Twoim areale wspaniale zrobiłyby z nimi porządek kaczuszki .Miłego weekendu Tobie również


MARTUSIU doczekasz doczekasz, a jemu fotki robi się na kolanach jak przed księciuniem
Ojj to nie były wszystkie ile zdesantowało za siatka rzutem dyskiem dobrze że mam gdzie
.Wszystkie winniczki lądują za siatka na nieużytkach a potem sie dziwię że znów do mnie wracają
.Kurcze nie widziałaś biedna że masz w ogródku AA,albo trzeba mocniejszego trunku im nalać


GRAŻYNKO no to niewesołe wieści na poniedziałkową nockę ,ale ileż można okryć roślin na balkoniku jeszcze jeszcze ,ale w ogródku
.Akuratnie zaczynają kwitnienie azalie i późne różaneczniki ,truskawki kwitną w najlepsze, agresty wielkie i jak to wszystko okryć,róże zapaczkowane




Życzę wszystkim miłego wieczoru i udanej niedzieli





AGUSIU tak tego powojnika szczególnie uwielbiają różnego rodzaju ślimory od Winniczków po te malusie bezdomne .Na razie Pomrowów nie było jeszcze widać .Przetacznikom u mnie odpowiada gleba, ale chyba wiedzą ze i ja darzę je miłością



IWONKO dzisiaj specjalnie zrobiłam prysznic, bo chciałam zrobić kropelkową pajęczynę, niestety była zbyt krucha i padła pod kropelkami wody. Dębik długo nie mógł się u mnie zadomowić ile razy go sadziłam i zawsze poległam, dopiero po radach mądrzejszych udało mi się go udomowić .On bardzo późno sie budzi i mogą mylić jego zaschnięte łodygi z liśćmi, ale potem na tym całym suszu pojawiają sie zielone listki powstają jak Feniks z popiołów. Jest śliczny do samej zimy jak Żagwin .Na takie ślimaki to tylko kaczki,bo nie da rady ich wszystkich zebrać. Jeszcze nie ma buszu to je widać, a potem nie wiem nie wszędzie je dojrzę



ANIU jeszcze nie ma tylu roślin na których trzymają się fajne kropelki to dopiero w sezonie. Masz dobrze ,ze te gady sie u Ciebie nie pojawiają ,ale na Twoim areale wspaniale zrobiłyby z nimi porządek kaczuszki .Miłego weekendu Tobie również



MARTUSIU doczekasz doczekasz, a jemu fotki robi się na kolanach jak przed księciuniem






GRAŻYNKO no to niewesołe wieści na poniedziałkową nockę ,ale ileż można okryć roślin na balkoniku jeszcze jeszcze ,ale w ogródku






Życzę wszystkim miłego wieczoru i udanej niedzieli

- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu - nieustannie zachwycam się Twoimi zdjęciami. Są niesamowite . Wiosna w Twoim ogrodzie jest tak różnorodna, jak tylko może być. Niestety mój ogród tej rozmaitości jest pozbawiony. Dziś, po latach żałuję, że nie pomyślałam o wiośnie, może kiedyś nadrdobię swój błąd. Tymczasem zachodzę do Ciebie, bo naprawdę warto tu być. Zwróciłam też uwagę na nowy (?) nabytek - La Villa Cotta. Jestem ciekawa, jaka będzie. U mnie niestety nie przetrwała.
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6439
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Familokowego sezon 2020
Prysznic na rośliny sprawił, że fotki kropelkowe są znowu bardzo udane.
Nawet przetaczniki już ruszają.
Mnie ten niebieski płożący od Ciebie, bardzo dobrze się przyjął. Czekam aż lada chwila zakwitnie.
Na prawdę? W ubiegłym roku zaczęły kwitnąć jeszcze szybciej?
Może zapowiadane niskie temperatury przejdą obok?
Pozdrawiam

Nawet przetaczniki już ruszają.

Na prawdę? W ubiegłym roku zaczęły kwitnąć jeszcze szybciej?

Może zapowiadane niskie temperatury przejdą obok?

Pozdrawiam

- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2678
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Familokowego sezon 2020
Czy to piwonia delikatna? Mam ją od wielu lat i wciąż tylko same liście. Nie wiem, co źle robię
Widzę też naradkę u Ciebie. Po mojej znalazłem tylko znacznik ale to chyba z powodu sąsiednich roślin, które ją zagłuszyły.

Widzę też naradkę u Ciebie. Po mojej znalazłem tylko znacznik ale to chyba z powodu sąsiednich roślin, które ją zagłuszyły.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Familokowego sezon 2020
Coraz więcej kwiatów u Ciebie Jadziu, rododendrony tylko patrzeć jak się rozwiną, różyczki już w blokach startowych.
Omoshiro prześliczny.
Widzę, że La Villa Cotta przeżyła, uważaj na nią u mnie to prawie pnąca, większa w tej chwili od Golden Celebration, na szczęście posadzona na końcu rabaty, a miała być rabatowa
, tak jak Novalis.
Zdjęcia kropelkowe cuuudowne, u mnie też w nocy popadało, ale ja takich "kropelków" nie zrobię, podziwiam więc u Ciebie
.
Jeszcze tylko ogrodnicy i złośliwa Zośka
i już możemy odetchnąć z ulgą
Mam nadzieje, że nie będzie tak źle jak mówią prognozy.
Omoshiro prześliczny.
Widzę, że La Villa Cotta przeżyła, uważaj na nią u mnie to prawie pnąca, większa w tej chwili od Golden Celebration, na szczęście posadzona na końcu rabaty, a miała być rabatowa

Zdjęcia kropelkowe cuuudowne, u mnie też w nocy popadało, ale ja takich "kropelków" nie zrobię, podziwiam więc u Ciebie

Jeszcze tylko ogrodnicy i złośliwa Zośka


- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowego sezon 2020
Witam serdecznie wszystkich miłych gości .Pogoda na chwilkę się poprawiła ,ale podobno znów ma sie ochłodzić.Od rana zanosiło sie na deszcz oczywiście spadło 5 kropel i jak na razie to tyle .Ciekawe czy jeszcze coś spadnie z nieba, bo tak hucznie zapowiadali w TV deszcze. Pierwsze kwiaty pokazały się na Maigoldzie ,jednak zbyt wysoko i między liśćmi daremne takie robienie fotek. Musiałam niestety wyciąć grubą łodygę z odnóżkami z mojej cudnej panny młodej
[wawrzynek Alba] .Doktorkowy pąk coraz mocniej się otwiera za chwilkę już już będzie .Wreszcie dalie sie zlitowały i zaczęły wypuszczać listki z ziemi, a już miałam mieszane uczucia że zmarzły .


a to paprotka od Marysi [mar ] jednak zapomniałam nazwy

DAYSY wiesz że w doniczce w której miałam te wilczomlecze mnóstwo siewek się pojawia
Jedna jest duża, więc jestem ciekawa czy to rzeczywiście one albo jakieś chwasty .Jednak wszystkie siewki wyglądają jednakowo, ale od korzenia nic nie odbija, a przecież wszystkie patyczki miały korzonki zanim je wsadziłam do ziemi .Jeśli chodzi La Viilla cotę jednak liczę ze u mnie ona tak sobie nie poszaleje nie ta gleba. Oby była taka jak powinna to juz bym sie cieszyła. Na razie dalej siedzi w donicy niech porządnie wyprodukuje korzonki, żeby miała dobry start w dorosły żywot
To samo Lady of Shalott , a mój ukorzeniony patyczek The Princa po 3 latach w donicy ma zaledwie 10 cm wysokości i co Ty na to tak rosną u mnie angielki


FLORIANIE tak to ta piwonia ,ale żeby u mnie aż tak dobrze rosła tego bym nie powiedziała
Fakt kwitnie każdego roku ,ale jednym kwiatem to samo wcześniejsza Early scout ta również zaszczyca mnie jednym kwiatem i nie pomagają przenosiny . W tym roku Naradka jakaś taka biednawa ,chyba zbytnio ją uszczupliłam po kwitnieniu i wczesną wiosną .Jednak teraz sie rozmnoży pozwolę jej na wyprodukowanie mnóstwa rozetek .Jeśli chciałbyś to rzeknij słówko wsadzę w doniczkę


BEATKO kochana na razie te płożące przetaczniki kwitną inne dopiero rosną .Porównywałam fotki tego co kwitło w ubiegłym roku na początku mają to przetaczniki te płożące juz były w pełnej krasie, a w tym dopiero sie zbierają.Też liczę ze przymrozki nie zatrzymają się u nas ciężko by było .Znowu zaczyna kropić ciekawe ile kropel tym razem spadnie
No ale deszcz wygada na gęściejszy
tylko jak długo popada

moja Elżbietka wygląda na tej pergoli jak wkurzony rozczapirek .Niestety kłania sie nie przycięcie jej wiosną
Muszę ją uporządkować po kwitnieniu, o ile dam radę na wspinaczki wysokościowe


EWUNIU witaj po długiej nieobecności dziękuję za pochwałę fotek obym zbytnio nie urosła
Wiosenne maluszki muszą być bez nich jakoś smutno by było, a u mnie o każdej porze musi być kolorowo .La Villa cotta to ukorzeniony patyczek od Daysy Na razie rośnie w donicy, żeby porządnie sie ukorzeniła i nikt nie kradł jej ani wody ani dobroci .Mam ją od ubiegłego roku i siedziała w tej donicy zakopczykowana .Daysy w swoim poście wspomniała o niej a przecież u Ciebie z pewnością cieplej niż u Daysy, to ciekawe dlaczego nie przeżyła


Życzę wszystkim miłego wieczoru i wedle potrzeb podlewania z nieba i sioooo przymrozki





a to paprotka od Marysi [mar ] jednak zapomniałam nazwy


DAYSY wiesz że w doniczce w której miałam te wilczomlecze mnóstwo siewek się pojawia





FLORIANIE tak to ta piwonia ,ale żeby u mnie aż tak dobrze rosła tego bym nie powiedziała



BEATKO kochana na razie te płożące przetaczniki kwitną inne dopiero rosną .Porównywałam fotki tego co kwitło w ubiegłym roku na początku mają to przetaczniki te płożące juz były w pełnej krasie, a w tym dopiero sie zbierają.Też liczę ze przymrozki nie zatrzymają się u nas ciężko by było .Znowu zaczyna kropić ciekawe ile kropel tym razem spadnie



moja Elżbietka wygląda na tej pergoli jak wkurzony rozczapirek .Niestety kłania sie nie przycięcie jej wiosną



EWUNIU witaj po długiej nieobecności dziękuję za pochwałę fotek obym zbytnio nie urosła




Życzę wszystkim miłego wieczoru i wedle potrzeb podlewania z nieba i sioooo przymrozki


- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1931
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Familokowego sezon 2020
JADZIU
U Ciebie wszystko takie zadbane .
U mnie większość też poplewione (została mi jeszcze jedna rabatka), ale się spieszę, bo jak od czerwca wrócę do pracy to tyle czasu już mieć nie będę.
Rodki cudne , etap kwitnień u ciebie bardziej zaawansowany.
U różyczek masz ładne pączki , u mnie tylko LO je ma takie maleńkie.
Mam nadzieję , że po ogrodnikach wreszcie róże szybciej ruszą.
U Ciebie wszystko takie zadbane .
U mnie większość też poplewione (została mi jeszcze jedna rabatka), ale się spieszę, bo jak od czerwca wrócę do pracy to tyle czasu już mieć nie będę.
Rodki cudne , etap kwitnień u ciebie bardziej zaawansowany.
U różyczek masz ładne pączki , u mnie tylko LO je ma takie maleńkie.
Mam nadzieję , że po ogrodnikach wreszcie róże szybciej ruszą.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Familokowego sezon 2020
No cóż Ci mogę powiedzieć, trzeba czekać, angielki raczej chętnie się korzenią, nie wiem dlaczego u Ciebie jest inaczej.
Z wilczomleczami nie ma strachu, mam już ukorzenione. Nie sądzę by były to siewki, u mnie się nie rozsiewają, prędzej gwiazdnica, u mnie jej pełno. Nie mogę się pozbyć tego zielska z ogrodu. Usuwam i małe i duże a ich coraz więcej. Nawet ze szczawikiem sobie poradziłam w miarę a tego dziadostwa nie sposób.
U mnie też się ochłodziło, jednak na razie bez przymrozku, oby przeżyć najbliższe 3 noce i będzie po strachu.
Nie chciałabym by znowu wszystko mi pomarzło, zwłaszcza, że po raz pierwszy miałabym własne winogronka, ładnie nawiązały owoców jak na takie chuchro.
Do mnie deszczyk wreszcie zawitał, padało prawie całą noc, następne dni mają być bardziej wilgotne, życzę by i do Ciebie dotarły obfitsze deszcze.
Z wilczomleczami nie ma strachu, mam już ukorzenione. Nie sądzę by były to siewki, u mnie się nie rozsiewają, prędzej gwiazdnica, u mnie jej pełno. Nie mogę się pozbyć tego zielska z ogrodu. Usuwam i małe i duże a ich coraz więcej. Nawet ze szczawikiem sobie poradziłam w miarę a tego dziadostwa nie sposób.
U mnie też się ochłodziło, jednak na razie bez przymrozku, oby przeżyć najbliższe 3 noce i będzie po strachu.
Nie chciałabym by znowu wszystko mi pomarzło, zwłaszcza, że po raz pierwszy miałabym własne winogronka, ładnie nawiązały owoców jak na takie chuchro.
Do mnie deszczyk wreszcie zawitał, padało prawie całą noc, następne dni mają być bardziej wilgotne, życzę by i do Ciebie dotarły obfitsze deszcze.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6698
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Familokowego sezon 2020
Super zielono, coraz bardziej kolorowo. 
Zimno i lodowaty wiatr. Jedną noc u mnie już były zabezpieczenia z włókniny ale wystający czubek passiflory rano wyglądał jak podmarznięty, dosłownie zwisał. Dzisiaj ma być noc bezchmurna to pewnikiem jeszcze niższa temperatura będzie.
Jak patrzę na Twoje wyrośnięte róże i setki innych zieloności to myślę, że mogą nawzajem się ochronić i oby tak się stało.

Zimno i lodowaty wiatr. Jedną noc u mnie już były zabezpieczenia z włókniny ale wystający czubek passiflory rano wyglądał jak podmarznięty, dosłownie zwisał. Dzisiaj ma być noc bezchmurna to pewnikiem jeszcze niższa temperatura będzie.
Jak patrzę na Twoje wyrośnięte róże i setki innych zieloności to myślę, że mogą nawzajem się ochronić i oby tak się stało.

- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2033
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: Familokowego sezon 2020

Azalie moje w takim stanie jak u Ciebie, czyli za chwilkę będzie spektakl



Jak tam kocio grzeczny czy daje popalić, nasz ostatnio w domu częściej siedział bo się zlazły kocury z okolicy do kocicy która jest u sąsiada i chyba nie chciał mieć z nimi styczności. Gdybyś miała jakiś mały kawałeczek tej pięknej Brunery, to chętnie zamienię za coś

