Familokowego sezon 2020
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu, wiosna u Ciebie pełną gębą, tyle kwiecia, nie wiadomo na co patrzeć. Różyczki zaraz rozkwitną , jednym słowem kaloryfery już grzeją w ogrodzie . Jednak u Ciebie dużo cieplej , na moim wygwizdowie jeszcze długo poczekam na takie pąki.
Spotkania z dzikiem nie zazdroszczę, też bym uciekła jak najdalej od bestii, nigdy nie wiadomo co takiej do głowy przyjdzie .
Powojnik Jackmanii w pełnym rozkwicie. U mnie też trzy kwitną, widać z tej samej grupy wszystkie takie wyrywne.
Zupełnie powalił mnie na kolana Twój Kajtuś, wymiziaj go ode mnie. Cudny kociak .
Szkoda, że LD nie przeżył, coś musiało mu nie pasować, nie wiem czy mam jeszcze jej patyczek. Mam jakieś 3 różyczki już w doniczkach, ale jakie? nie wiem, nie zaznaczyłam patyczków.
O wilczomleczu napisałam u siebie.
Spotkania z dzikiem nie zazdroszczę, też bym uciekła jak najdalej od bestii, nigdy nie wiadomo co takiej do głowy przyjdzie .
Powojnik Jackmanii w pełnym rozkwicie. U mnie też trzy kwitną, widać z tej samej grupy wszystkie takie wyrywne.
Zupełnie powalił mnie na kolana Twój Kajtuś, wymiziaj go ode mnie. Cudny kociak .
Szkoda, że LD nie przeżył, coś musiało mu nie pasować, nie wiem czy mam jeszcze jej patyczek. Mam jakieś 3 różyczki już w doniczkach, ale jakie? nie wiem, nie zaznaczyłam patyczków.
O wilczomleczu napisałam u siebie.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17004
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu kochana witaj
Prinsess Irene śliczna.Z całej kępki u mnie tylko 1 sztuka kwitnie.Ale mają kilak lat i liściory tylko.
Ale ty masz wyszukane, piękniutkie pierwiosnki.Takich nawet nie widziałam.
Modraka widziałam ale był szybszy niż ja z aparatem
Rodek Kali w tych pąkach wyjątkowy z tym kolorem .A potem jaki kolor przybiera ??
Pozdrawiam cieplutko, bo u mnie chłodno i deszczowo.Ale cieszę się z tego
Prinsess Irene śliczna.Z całej kępki u mnie tylko 1 sztuka kwitnie.Ale mają kilak lat i liściory tylko.
Ale ty masz wyszukane, piękniutkie pierwiosnki.Takich nawet nie widziałam.
Modraka widziałam ale był szybszy niż ja z aparatem
Rodek Kali w tych pąkach wyjątkowy z tym kolorem .A potem jaki kolor przybiera ??
Pozdrawiam cieplutko, bo u mnie chłodno i deszczowo.Ale cieszę się z tego
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2342
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Familokowego sezon 2020
Tak, dębik na początku trudny, żeby się przyjął, a potem rośnie bez problemu. Miałem go przez lata ale potem postanowiłem przesadzić i pożegnałem się z dębikiem
Skuteczności w ukorzenianiu róż gratuluję!
U nas deszczu pod dostatkiem, bo od środy pada.
Skuteczności w ukorzenianiu róż gratuluję!
U nas deszczu pod dostatkiem, bo od środy pada.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowego sezon 2020
Witam miłych gości wieczorową porą Trochę podlało ale po co ten chłód od razu .Już drugi raz wysiałam ogórki i dalej chyba nie wykiełkują,bo znów się ochłodziło .Beznadziejnie na razie zapowiada sie warzywny sezon ale parę uroczych kropelkowych fotek udało mi sie zrobić
ANUSIU ten tulipan był ubiegłoroczny w tym roku ani jednego nie ma a takie były cudne .Modraszek też ubiegoroczny w tym roku jeszcze go nie upolowałam ,ale go zauważyłam .Kali w rozkwicie jest taki jak w pąku ten sam kolor ciemnobordowy .Trochę chłodu dobre ,bo właśnie rozsadzałam prymulki to po deszczu fajnie sie ukorzenią
DAYSY współczuję straty przyjaciół wiem jak to jest niedawno też musiałam to przechodzić .Teraz mam małego rozrabiakę i wieczorami nauczyłam go ,że się z nim bawię .Kurcze jakie te zwierzaki mądre siada pod szafą, bo zabawkę mam tam schowaną i miauczy patrząc na szafę.No cóż trzeba wszystko odłożyć i bawić sie z nim U mnie kaloryfery zamiast w ogrodzie to grzeją w domu bo zimnica Pamelka już opada z kwiatów, LD na razie jeszcze siedzi w ziemi daje mu szansę, możliwe ze sie opamięta, bo wyrzucić zawsze zdążę Lady też ma sie dobrze dostanie teraz nową ziemię i większą doniczkę Kajtuś na mizianie nie narzeka i bardzo lubi się bawić z Amelką
IRENKO miałam tylko parę bukszpanów reszta obwódek mam z trzmieliny .Jednak szkoda mi tych formowanych przy altance. No cóż może Pinky winky doda to wigoru w rośnięciu, bo nikt nie będzie jej denerwował, to samo ścięta tuja przy siatce też swoimi korzeniami sięgała pod nią też usunięta .Zobaczymy co to da .Kajtuś czasami juz tylko ma takie szaleństwa w dzień pozwalam mu na wariactwa niech się wyszumi ,byle dał mi spać nocą
GRAŻYNKO no właśnie dobrze popadało i cieszy mnie to bardzo bo te poprzedni dni tylko postraszyło .Moje pomidory w inspekciku w altance muszą to wytrzymać
EWUNIU jeden Rh już zaczyna przekwitać, inny zaczyna, a dwa są jeszcze w pąkach .Za chwilkę i azalie pokażą swoje kwiaty zanim róże na dobre zaczną kwitnąć
KRYSIU te fotki Dębika są ubiegłoroczne z 1i 2 maja dlatego zrobiłam porównanie. Tegoroczny dopiero pierwszy kwiat pokazuje Rośnie na wapiennej rabacie i nie dogadzam mu w niczym musi sobie radzić. Płożące Veronici nie sprawiają kłopotu potrzebują tylko sporo miejsca jak floksy szydlaste żeby móc się zaprezentować
MARYSIU zrobiłam porównanie co kwitło w ubiegłym roku w tym samym czasie .Miałam dużo więcej kwiatów niż w tym roku bo i przetaczniki wszystkie kwitły, a teraz dopiero sie zbierają
takie jakieś wypierdki tulipanowe wychodzą
FLORIANIE no widzisz a myślałam że tylko ja jestem takim nieudacznikiem ze długo nie mogłam go u siebie zadomowić.To samo miałam z przesadzaniem Żagwinu czy czy ostrogowca Te rosliny nie lubią zmiany miejsc. Jak na mój ogródek to deszczu nigdy za wiele
Życzę wszystkim spokojnej nocy i pogody w/g życzeń
ANUSIU ten tulipan był ubiegłoroczny w tym roku ani jednego nie ma a takie były cudne .Modraszek też ubiegoroczny w tym roku jeszcze go nie upolowałam ,ale go zauważyłam .Kali w rozkwicie jest taki jak w pąku ten sam kolor ciemnobordowy .Trochę chłodu dobre ,bo właśnie rozsadzałam prymulki to po deszczu fajnie sie ukorzenią
DAYSY współczuję straty przyjaciół wiem jak to jest niedawno też musiałam to przechodzić .Teraz mam małego rozrabiakę i wieczorami nauczyłam go ,że się z nim bawię .Kurcze jakie te zwierzaki mądre siada pod szafą, bo zabawkę mam tam schowaną i miauczy patrząc na szafę.No cóż trzeba wszystko odłożyć i bawić sie z nim U mnie kaloryfery zamiast w ogrodzie to grzeją w domu bo zimnica Pamelka już opada z kwiatów, LD na razie jeszcze siedzi w ziemi daje mu szansę, możliwe ze sie opamięta, bo wyrzucić zawsze zdążę Lady też ma sie dobrze dostanie teraz nową ziemię i większą doniczkę Kajtuś na mizianie nie narzeka i bardzo lubi się bawić z Amelką
IRENKO miałam tylko parę bukszpanów reszta obwódek mam z trzmieliny .Jednak szkoda mi tych formowanych przy altance. No cóż może Pinky winky doda to wigoru w rośnięciu, bo nikt nie będzie jej denerwował, to samo ścięta tuja przy siatce też swoimi korzeniami sięgała pod nią też usunięta .Zobaczymy co to da .Kajtuś czasami juz tylko ma takie szaleństwa w dzień pozwalam mu na wariactwa niech się wyszumi ,byle dał mi spać nocą
GRAŻYNKO no właśnie dobrze popadało i cieszy mnie to bardzo bo te poprzedni dni tylko postraszyło .Moje pomidory w inspekciku w altance muszą to wytrzymać
EWUNIU jeden Rh już zaczyna przekwitać, inny zaczyna, a dwa są jeszcze w pąkach .Za chwilkę i azalie pokażą swoje kwiaty zanim róże na dobre zaczną kwitnąć
KRYSIU te fotki Dębika są ubiegłoroczne z 1i 2 maja dlatego zrobiłam porównanie. Tegoroczny dopiero pierwszy kwiat pokazuje Rośnie na wapiennej rabacie i nie dogadzam mu w niczym musi sobie radzić. Płożące Veronici nie sprawiają kłopotu potrzebują tylko sporo miejsca jak floksy szydlaste żeby móc się zaprezentować
MARYSIU zrobiłam porównanie co kwitło w ubiegłym roku w tym samym czasie .Miałam dużo więcej kwiatów niż w tym roku bo i przetaczniki wszystkie kwitły, a teraz dopiero sie zbierają
takie jakieś wypierdki tulipanowe wychodzą
FLORIANIE no widzisz a myślałam że tylko ja jestem takim nieudacznikiem ze długo nie mogłam go u siebie zadomowić.To samo miałam z przesadzaniem Żagwinu czy czy ostrogowca Te rosliny nie lubią zmiany miejsc. Jak na mój ogródek to deszczu nigdy za wiele
Życzę wszystkim spokojnej nocy i pogody w/g życzeń
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4334
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu czy goryczka kwitnie zawsze na początku maja czy ta u ciebie tak przyśpieszyła?
Pytam, bo ta co mi dałaś ładnie przezimowała ale pączków nie widzę, ale to pewnie dlatego, że to młoda roślina.
Zdrowia życzę, bo widząc te piękne kropelkowe zdjęcia, myślę, że chyba nie przebywasz za długo w ogrodzie podczas deszczu.
Pytam, bo ta co mi dałaś ładnie przezimowała ale pączków nie widzę, ale to pewnie dlatego, że to młoda roślina.
Zdrowia życzę, bo widząc te piękne kropelkowe zdjęcia, myślę, że chyba nie przebywasz za długo w ogrodzie podczas deszczu.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowego sezon 2020
ANDRZEJU tak ta goryczka zawsze kwitnie w maju ,ale może młodziak zakwitnie w późniejszym terminie .Zimno to nie ma co przesiadywać w ogródku .Sadzonka Perowskii żyje i ma sie dobrze zresztą obie sadzonki mają sie dobrze moja również .Kurcze miałam trochę obawy czy dadzą radę po przeprowadzce i dzieleniu jednak jak widać dały radę .Jednak nie wiem co sie dzieje z moja panną młodą zasychają jej pędy, a raczej jeden tak jak zaschła mi porzeczka najpierw czerwona w ubiegłym roku ,a w tym roku biała wydając najpierw liście i kwiaty .Nie wiem czy to wina braku dostarczającej ilości wody albo jakaś inksza przypadłość je dopada
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6700
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Familokowego sezon 2020
Po ciepłym weekendzie nadciągają "zimne ogrodniki", najzimniejsza m być noc z poniedziałku na wtorek, trzeba już teraz pomyśleć jak się do nich przygotować by straty były niewielkie.
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2903
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu, mnóstwo kropelek upolowałaś, a i zbiory ślimaków bogate U mnie winniczków nie ma, ale wstężyków i śliników pojawiło się mnóstwo
Wczoraj zaprosiłam je na piwo, ale albo nie ma u mnie nałogowców, albo kiepskie piwo podałam ani jednego ślimaka w kubkach!
Nie mogę się doczekać dużej kępy przetacznika od Ciebie Jest cudny, ale ja nie umiem zrobić zdjęcia temu maluszkowi
Wczoraj zaprosiłam je na piwo, ale albo nie ma u mnie nałogowców, albo kiepskie piwo podałam ani jednego ślimaka w kubkach!
Nie mogę się doczekać dużej kępy przetacznika od Ciebie Jest cudny, ale ja nie umiem zrobić zdjęcia temu maluszkowi
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17004
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Familokowego sezon 2020
witaj Jadziu mistrzyni kropelkowych ujęć
Rodek sliczny.
Róże już się szykują. moje nie
Ale z slimaków, oj oj , Dobrze,ze u mnie ich nie widać.
dobrego weekendu kochana Jadziu
Rodek sliczny.
Róże już się szykują. moje nie
Ale z slimaków, oj oj , Dobrze,ze u mnie ich nie widać.
dobrego weekendu kochana Jadziu
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Familokowego sezon 2020
Nareszcie nadszedł czas kropelkowych zdjęć, cudne jak zwykle Do tej pory było sucho, nie można było sobie poszaleć.
Dębik ośmiopłatkowy jest cudny Taki subtelny maluszek. Jeszcze te skorupkowe ślimory, to jakoś toleruję, ale u mnie jest już mnóstwo tych gołych. Zebrałam ich już na pewno grubo ponad setkę, a to przecież dopiero początek sezonu
Miałam ślicznego przetacznika Veronica Baby blue, ale po zimie niestety nie wylazł
Pogody wedle życzenia
Dębik ośmiopłatkowy jest cudny Taki subtelny maluszek. Jeszcze te skorupkowe ślimory, to jakoś toleruję, ale u mnie jest już mnóstwo tych gołych. Zebrałam ich już na pewno grubo ponad setkę, a to przecież dopiero początek sezonu
Miałam ślicznego przetacznika Veronica Baby blue, ale po zimie niestety nie wylazł
Pogody wedle życzenia
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8017
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu
Cudne zdjęcia
Przetaczniki super u Ciebie się trzymają.
Oj Winniczki potrafią nie złe szkody wyrządzić ,ale łyse są najgorsze.
W Sopocie miałam te najdłuższe ,pasiaste ślimaki ,luzytańskie bodajże.
Ta roślinka o którą szczególnie teraz drżysz z powodu ślimaków to powojnik
Cudne zdjęcia
Przetaczniki super u Ciebie się trzymają.
Oj Winniczki potrafią nie złe szkody wyrządzić ,ale łyse są najgorsze.
W Sopocie miałam te najdłuższe ,pasiaste ślimaki ,luzytańskie bodajże.
Ta roślinka o którą szczególnie teraz drżysz z powodu ślimaków to powojnik
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowego sezon 2020
Wreszcie przyświeciło słonko, więc trzeba było je wykorzystać na zmagazynowanie D3 dla naszego organizmu .Wczoraj zrobiłam sobie sałatkę z Mniszka nawet nawet mi smakowała ,ale najpierw zamoczyłam go w zimnej wodzie, żeby wybyło z niego trochę goryczy .Potem dodałam suszone pomidory i polałam olejem z tych pomidorów.Pyszna kolacja , a jaka zdrowa . Coś w tym roku brak pokrzyw to niespotykane u mnie .Przecież za ogródkiem miałam calutkie poletko tych parzących roślinek ,czyżby zmieniło sie pH gleby za ogródkiem Powoli otwierają swoje kwiaty azalie i te późniejsze różaneczniki.Różanych kwiatów jeszcze nie ma, ale lada dzień oby tylko przymrozki nie narobiły szkód. Agrestów też sporo na krzewach i aż sie boje.Wychodzące listki dalii okryję a reszta się zobaczy nic nie poradzimy na to
AGUSIU tak tego powojnika szczególnie uwielbiają różnego rodzaju ślimory od Winniczków po te malusie bezdomne .Na razie Pomrowów nie było jeszcze widać .Przetacznikom u mnie odpowiada gleba, ale chyba wiedzą ze i ja darzę je miłością Mam sporo odmian tych płożących i wysokich ,a także średnich
IWONKO dzisiaj specjalnie zrobiłam prysznic, bo chciałam zrobić kropelkową pajęczynę, niestety była zbyt krucha i padła pod kropelkami wody. Dębik długo nie mógł się u mnie zadomowić ile razy go sadziłam i zawsze poległam, dopiero po radach mądrzejszych udało mi się go udomowić .On bardzo późno sie budzi i mogą mylić jego zaschnięte łodygi z liśćmi, ale potem na tym całym suszu pojawiają sie zielone listki powstają jak Feniks z popiołów. Jest śliczny do samej zimy jak Żagwin .Na takie ślimaki to tylko kaczki,bo nie da rady ich wszystkich zebrać. Jeszcze nie ma buszu to je widać, a potem nie wiem nie wszędzie je dojrzę
ANIU jeszcze nie ma tylu roślin na których trzymają się fajne kropelki to dopiero w sezonie. Masz dobrze ,ze te gady sie u Ciebie nie pojawiają ,ale na Twoim areale wspaniale zrobiłyby z nimi porządek kaczuszki .Miłego weekendu Tobie również
MARTUSIU doczekasz doczekasz, a jemu fotki robi się na kolanach jak przed księciuniem Ojj to nie były wszystkie ile zdesantowało za siatka rzutem dyskiem dobrze że mam gdzie .Wszystkie winniczki lądują za siatka na nieużytkach a potem sie dziwię że znów do mnie wracają .Kurcze nie widziałaś biedna że masz w ogródku AA,albo trzeba mocniejszego trunku im nalać
GRAŻYNKO no to niewesołe wieści na poniedziałkową nockę ,ale ileż można okryć roślin na balkoniku jeszcze jeszcze ,ale w ogródku .Akuratnie zaczynają kwitnienie azalie i późne różaneczniki ,truskawki kwitną w najlepsze, agresty wielkie i jak to wszystko okryć,róże zapaczkowane
Życzę wszystkim miłego wieczoru i udanej niedzieli
AGUSIU tak tego powojnika szczególnie uwielbiają różnego rodzaju ślimory od Winniczków po te malusie bezdomne .Na razie Pomrowów nie było jeszcze widać .Przetacznikom u mnie odpowiada gleba, ale chyba wiedzą ze i ja darzę je miłością Mam sporo odmian tych płożących i wysokich ,a także średnich
IWONKO dzisiaj specjalnie zrobiłam prysznic, bo chciałam zrobić kropelkową pajęczynę, niestety była zbyt krucha i padła pod kropelkami wody. Dębik długo nie mógł się u mnie zadomowić ile razy go sadziłam i zawsze poległam, dopiero po radach mądrzejszych udało mi się go udomowić .On bardzo późno sie budzi i mogą mylić jego zaschnięte łodygi z liśćmi, ale potem na tym całym suszu pojawiają sie zielone listki powstają jak Feniks z popiołów. Jest śliczny do samej zimy jak Żagwin .Na takie ślimaki to tylko kaczki,bo nie da rady ich wszystkich zebrać. Jeszcze nie ma buszu to je widać, a potem nie wiem nie wszędzie je dojrzę
ANIU jeszcze nie ma tylu roślin na których trzymają się fajne kropelki to dopiero w sezonie. Masz dobrze ,ze te gady sie u Ciebie nie pojawiają ,ale na Twoim areale wspaniale zrobiłyby z nimi porządek kaczuszki .Miłego weekendu Tobie również
MARTUSIU doczekasz doczekasz, a jemu fotki robi się na kolanach jak przed księciuniem Ojj to nie były wszystkie ile zdesantowało za siatka rzutem dyskiem dobrze że mam gdzie .Wszystkie winniczki lądują za siatka na nieużytkach a potem sie dziwię że znów do mnie wracają .Kurcze nie widziałaś biedna że masz w ogródku AA,albo trzeba mocniejszego trunku im nalać
GRAŻYNKO no to niewesołe wieści na poniedziałkową nockę ,ale ileż można okryć roślin na balkoniku jeszcze jeszcze ,ale w ogródku .Akuratnie zaczynają kwitnienie azalie i późne różaneczniki ,truskawki kwitną w najlepsze, agresty wielkie i jak to wszystko okryć,róże zapaczkowane
Życzę wszystkim miłego wieczoru i udanej niedzieli
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu - nieustannie zachwycam się Twoimi zdjęciami. Są niesamowite . Wiosna w Twoim ogrodzie jest tak różnorodna, jak tylko może być. Niestety mój ogród tej rozmaitości jest pozbawiony. Dziś, po latach żałuję, że nie pomyślałam o wiośnie, może kiedyś nadrdobię swój błąd. Tymczasem zachodzę do Ciebie, bo naprawdę warto tu być. Zwróciłam też uwagę na nowy (?) nabytek - La Villa Cotta. Jestem ciekawa, jaka będzie. U mnie niestety nie przetrwała.