Świerk zrzuca igły. Żółknięcie,zasychanie igieł świerka.

[janosh]

No z 50m dalej po przeciwnej stronie ulicy budowane są 2 domy. I to by tak wpłynęło na drzewa? Znowu naprzeciw jest ogromne pole ze zbożem. Czy opryski mogły zaszkodzić? Bo to często leci w naszą stronę.

Wczoraj pochodziłem po ogrodzie i inne drzewa i krzewy też schną. Jeszcze dwa młode całkiem zeschnięte świerki znalazłem. Poniżej zdjęcie na którym widać ostatki zielonych pędów.

[sqrha]

5 lat po posadzeniu obserwuję jak świerki jeden po drugim zaczynają mieć brązowe igly tu i ówdzie, a potem usycha całe drzewo, w sensie najpierw igły, potem pień. Dziś wyciałem/wykopałem kolejne - ale naprawdę chciałbym, żeby było ostatnie.
Wszystkie świerki rosną w zasadzie w tych samych warunkach u mnie, tak samo podlewane/a raczej nie podlewane. Nie były pryskane nigdy. Pozostałę zielone i zdrowe - na pierwszy rzut oka przynajmniej.
Jak zwykle, prośba o pomoc.

Link do zdjęc https://www.fotosik.pl/u/syjmick/album/2525609

[kaLo]

Nie cieszyłeś się przypadkiem rosnącymi opieńkami?

[sqrha]

Nie, ale sowy czasem rosły.
Czas na fungicydy?
Świerki rosną u mnie na piaszczystej glebie.

[kaLo]

"Sowa " to czernidlak kołpakowaty? To rośnie doslownie wszędzie i raczej nie jest grzybem atakującym rosnące drzewa.

[--julian--]

U mnie "Sową" określa się Czubajkę Kanię, myślę że chodzi właśnie o tego grzyba

[kaLo]

Czubajka też nie jest grzybem niszczącym. Może profil gleby nieodpowiedni? Poproś moderację o przeniesienie wątku do "Choroby iglaków".

[selli7]

Nasz klimat przestaje im służyć https://www.spidersweb.pl/2017/11/co-si ... jusza.html

[sqrha]

Tak, chodzi o czubajkę kanię.
Nie, nie sądzę żeby to zmiana klimatu... 10 świerków obok ma się jeszcze nieźle.

Zacznę od Topsin zatem.

[Ajdza]

Bardzo proszę o pomoc.

Przyjechałam na działkę po ok miesiącu nieobecności i poradził mnie widok ogołoconego świerku . Drzewo na wiosne miało normalne nowe pędy. Kilka m dalej drugi świerk ma się całkiem dobrze.




70-80% igieł leży na ziemi. Część jest rdzawa, część blada, niektóre są w połowie zielone. Te co zostały na drzewie są blado żółto zielone. U nasady pnia ani na iglach nie widać plam.




Na wiosnę zasadziłam kilka nowych roślin po czym musiało walczyć z mszycami i kędzierzawością liści. Nie wiem czy właściwie zdiagnozowałam choroby i dobrałam preparaty (Morspilan i Syllit) bo część roślin padła.



Może to jedna choroba...

Post umieściłam wczoraj w innym wątku ale mam wrażenie że jest mniej uczęszczany. Niestety nie wiem jak to usunąć. Przepraszam więc za dublowanie.
Bardzo proszę o pomoc.

[simple11]

Witajcie,

Proszę powiedzcie co to za choroba i czym to zwalczyć?

https://imagizer.imageshack.com/img923/5819/86wsTo.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img924/552/n5338C.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img923/2737/qpT9Wv.jpg

[selli7]

https://pl.wikipedia.org/wiki/Z%C5%82ot ... 5%9Bcienny

[simple11]

I teraz pytanie, czytałem że są dla drzewka pomocne, a gałązki świerków od tych porostów usychają, dlaczego?

[selli7]

Poczytaj jeszcze tu viewtopic.php?f=7&t=41497&start=80

[simple11]

Niestety tam piszą że nie są szkodliwe, a drzewka w tych miejscach gałązki usychają...