ULA!
U mnie też leży kostka drożdży.Miałam piec taki szybki chlebek.Niestety do tej pory nie dałam rady upiec.Weny nie było.
Myślałam,że list dojdzie.Liczyłam,że za trzy dni otrzymasz.Mam nadzieję,że nikt się nie połakomi na nasionka?
Miłej niedzieli.
LUCYNKO!
Zrobiłam jak pisałaś,czyli odwiązałam i zawinęłam pod spód.Przy okazji naciągnęłam,żeby było jak najbardziej prosto.
Zobaczymy.Może po prostu nie mam ręki akurat do pierwiosnków.?Za bardzo chce mi się mieć ich więcej.?
Lobelię przydałoby się podzielić,ale tak się wstrzymuję bo nie będę miała gdzie postawić.Powinnam już nie długo posiać pomidorki.
Dziwne bo begonię sadziłam w ten sam dzień.Jedna ma już spore listki ,a u drugiej ledwo widać dwa kiełki.
Wiem tylko,że drożdże bardzo dobrze wpływają na korzenie.Przyczepiają się do nich i coś tam "tworzą" jakąś symbiozę,ale ,że dobrze
rozkładają kompost to nie wiedziałam.Kiedyś jak miałam więcej gnojówki z roślin to polewałam kompost żeby szybciej się rozkładał.
Ja już raz podlewałam kwiatki na działce wodą z drożdżami.Nic im się nie stało.Ja drożdże rozpuściłam w konewce bez cukru.
Miłej niedzieli.
IWONKO witaj!!
No na pewno żadna trawka,ani kwiatek by nie przeżył,ale wiesz jak bym miała nawiezioną?
Przypomniało mi się jak byłam w zoo w Warszawie i hipopotam bawił się z ludżmi.Potem żałowałam,że nie nagrałam.Stawał sobie blisko
ściany basenu i tak kombinował,żeby rozbujać jak najwięcej wody,żeby ochlapać ludzi.Byłam zdumiona,że myśłał.Tylko nie wiem czy dla zabawy,czy nie lubił jak mu się przyglądają.
Ostatnio w naszym sklepie były jeżówki.Dziewczyny znajome zostawiły mi "Double Decker".Na zdjęciu bardzo mi się podobała.
Dużo jest takich fajnych porad,ale czy to człowiek zapamięta.
Maja w ogrodzie polecała wlać do konewki wodę utlenioną ,wymieszać i pdlewać rośliny.Ona chyba polecała podlać bukszpan,a ja myślę podlać moją brzoskwinię .
Trochę drożdży wymieszać w kubku i podlać kwiatek w domu,też nic się nie stanie.Będą rosły "jak na drożdżach"
ALU jesteś już zdrowa?
Rozumiem Ciebie.Grypa strasznie wykańcza.
Irysów już trochę uzbierałam.Teraz kieruję swoje "myśli" ku ciemiernikom i jeżówkom.Chciałam rozmnożyć pierwiosnki,ale niestety coś mi nie wychodzi.Chyba za bardzo chciałam je mieć.
WSZYSTKIM "DZIEWCZYNKOM W DNIU KOBIET ŻYCZĘ DUŻO ZDROWIA I ZADOWOLENIA Z DZIAŁECZKI"
