Bardzo się boję żeby to nie był 'gwóźdź do trumny' tego storczyka.
Wysiłek miał już ogromny! Nigdy do tej pory nie było tyle kwiatów i bardzo się obawiam żeby nie padł.
Karmienie żadna tajemnica - powszechnie dostępnymi nawozami. Niczym wymyślnym. Starałam się jednak o miękką wodę z małym dodatkiem
kranowej przegotowanej i odstanej - żeby nie zakamienić korzeni.
Dziwne, bo inne vandowate u mnie zdecydowanie źle rosły i zrezygnowałam z ich uprawy.
'Zakulkowane' Liodoro pokażę wraz z innymi kilkoma storczykami. Muszę poczekać jednak na kilka maruderów
![tup-tup ;:65](./images/smiles/smile073.gif)
![tup-tup ;:65](./images/smiles/smile073.gif)
![tup-tup ;:65](./images/smiles/smile073.gif)
Mireczko, zdradziłabyś mi kilka sztuk z Twojej listy marzeń ?? Pytam tak pod kątem kolorów właśnie
![Wink :wink:](./images/smiles/icon_wink.gif)
Co do Twojego Angraecum - jestem pewna, że za jakiś czas znajdziesz wykluwający się pęd
![super ;:333](./images/smiles/thumbsup.gif)
Dorotko wiesz, byłam pewna, że katleje kwitną tylko przy dobrym świetle. A tu niespodzianka na północnym oknie.
Może nocna różnica temperatur miała znaczenie, bo tam mam często mikro-rozszczelnione okno.
Ta pomarańczowa kwitnie już miesiąc i ma jeszcze jedną pochewkę.
Bardzo Ci życzę, żeby i u Ciebie zakwitły
![heya :wit](./images/smiles/witaj.gif)