Dzisiaj przyciąłem 21 Chasselas, wyprowadzając drugi rok formę gobelet (pień 50-60 cm). Za rok natomiast będę formować na nich ramiona. Łozy zielone w przekroju.





Jutro Czas na Rieslingi i Pinot Blanc.


Szanowny Kolego, na poprzedniej stronie wątku jest opis gobelet (26 stycznia 2020 r.), zatem nie chcę tu już powielać tekstu. Są tam opisane zalety, ale i wady gobelet. Jako zapalony frankofil postanowiłem lata temu mieć tę formę w swojej uprawie, a szczególnie w części ogrodu, gdzie jest sam piach i przewiewne stanowisko, nasłonecznione od rana do wieczora, a krzewy poprowadzę w rozstawie podwójnego kroku, czyli 1,6 m x 1,6 m. Moje krzewy, co widać w zamieszczanych przeze mnie zdjęciach na tej i poprzednich stronach, są na etapie, jak te na tym zdjęciu z francuskiej uprawy:piobuk1 pisze:Mam pytanie odnośnie formy prowadzenia krzewów, dlaczego akurat forma gobelet, jej wady i zalety no i czy nadaje się dla wszystkich odmian winorośli. Jestem na etapie planowania sadzenia małego ogródka winnego i szukam wiedzy o prowadzeniu .
Cieszę się, że mogłem pomóc, a ogłoszenie było grzecznościowe od Kolegi, który jest mocno zaangażowany w kultywowanie pamięci o dawnych uprawach i starych odmianach w regionie małopolskim. U nas mamy szkolenie w Paczkowie w winnicy "Hople" razem z Ośrodkiem Doradztwa Rolniczego w Łosiowie i pracownikami Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu oraz przy udziale innych dużych winiarzy z regionu.elma27 pisze:Zapisałam się na szkolenie w Skierniewicach.
Wielkie dzięki za info.![]()
Od paru lat próbowałam to zrobić, ale dowiadywałam się już po fakcie
,piobuk1 pisze:dziękuję bardzo za odpowiedź
Zależnie od odmiany i siły jej przyrostu oraz gleby (piaszczysta) winorośl tworzy proste, krótkie przyrosty, jednak w większości przypadków stosuje się również druty, ale przede wszystkim paliki (niegdyś powszechne we wszystkich uprawach, teraz głównie na tych w trudnych terenach, np strome zbocza). U mnie z racji tradycjonalistycznego podejścia do uprawy stosuję paliki.piobuk1 pisze:mam jeszcze jedno pytanie, na tym ostatnim zdjęciu z Francji nie ma żadnych podpór przy krzewach, rozumiem że sam pień jest już stabilny ale co z latoroślami, nie będą się wyłamywały pod ciężarem gron, od wiatru , deszczu?