


moja Cattleya była dzielona na 3 części ponad rok temu, bo już się nie mieściła w doniczce. ale nawet jakbym ją zostawiła w całości i tak by nie zakwitła... ciągle mam te 3 części Cattleyi, ale stoją sobie na podłodze. latem pewnie znowu pójdą do szklarni (tylko one i Dendrobia, bo nie zniosłabym tak długiego rozstania z moimi Phalaenopsisami i Vandami).edyseja pisze:ja katleje trzymam na parapecie wschodniego okna (wyczytałam gdzieś, że takie właśnie światło jest b. wskazane do inicjowania kwitnienia).. pokój w którym stoją jest mało ogrzewany (minimalnie muszę bo bym długo nie posiedziała przed kompem ;)).. z tego co wiem to rośliny te nie lubią przesadzania ani tym bardziej dzielenia - zanim dojdą do siebie minie sporo czasu
marzenie zrealizowałam szybciej niż się spodziewałamśnieżka pisze:No to życzę Ci, aby w Nowym Roku udało się zrealizować to marzenie.
zrobię jutro (w dzień lepiej widać kolory).. mój ma liście zwykłe czyli całe zieloneStorczykowa pisze:zdaje mi się, ze kiedyś wstawiałaś fotkę takiego, jak mam w avatarze. kwitnie ci jeszcze?
zrób potem fotkę temu z białą warżką, na pewno jest śliczny. mój też ma zwykłe liście, ale bliżej końców są czerwonawe.