Pierwsze koty za płoty V

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Dzisiaj od rana znowu zgniła pogoda i znowu pada deszczObrazek W odróżnieniu od innych nie narzekam na brak wody z nieba tej zimy. Bez przerwy jest mokro, nawet Filipowi czasami się zdarzy, że nie pójdzie na uczelnię na skróty, bo nie da się przejść. Chociaż jemu osobiście zabłocone buty zupełnie nie przeszkadzająObrazek Może gdyby ktoś to zmierzył, to okazałoby się, że wcale nie jest tego tak dużo jak mi się wydaje, ale wrażenie obfitości robi. Ciągle nad głową wiszą ciężkie chmury, jest ciemno i mokro. Ostatnio wracałam do domu z pracy i tak lało, że wróciłam zupełnie przemoknięta. Zarówno kurtka, jak i buty przemokły mi na wylot, a idę zaledwie dwadzieścia minutObrazek Teraz co prawda nastrój mi się odrobinę poprawił, bo chyba przez trzy, a może nawet cztery dni z rzędu było w miarę pogodnie i słonecznie i to był chyba najdłuższy okres bez pochmurnego nieba i opadów. Wczoraj wybrałam się na krótką przebieżkę po mieście i już miałam wrażenie, że ciepełko liże mnie po twarzy. Wyraźnie czułam, że to słonko już nie świeci, żeby tylko świecić, ale już zaczyna pracować na naszą korzyść :heja
Ciągle nie mogę się pochwalić rozpoczęciem sezonuObrazek Nasiona heliotropu najwyraźniej postanowiły wziąć mnie na wstrzymanie i ciągle odmawiają współpracy. Uległam presji i wysiałam jeszcze raz nasiona i czekam co się okaże tym razem. Poszły do nowej ziemi, poprzednią wbrew swoim zasadom w końcu wyprażyłam, ale ponieważ tak od razu nie nadaje się do użytku, to eM kupił worek innej firmy. Już nawet nie bawię się teraz w specjalną ziemię do siewu, bo w końcu kiedyś takiej nie używałam i rosło, tylko sypnęłam szczodrze nasionkami w ziemię dobrego gatunku. W najbliższych dniach przyjdzie pora na Majesty, ale to dopiero w niedzielę, albo i poniedziałek, bo na niedzielę mamy dość bogate plany. Chyba, że znowu będzie padać, co zupełnie by mnie nie zdziwiłoObrazek

Obrazek

Maryniu, ja już chyba muszę zacząć szukać porady u psychologa, który mnie wyciągnie z przygnębienia. Już mi nawet słoneczne fotki nie pomagają, mam już serdecznie dość tej szarości. Do życia potrzebuję słońca, już nawet zgadzam się na mrozek, byleby ze słońcem w parzeObrazek

Obrazek

Danusiu, moje pierwsze doświadczenia z trójlistami były nieudane. Pierwsze kupiłam na pewno ponad dziesięć lat temu, dokładnie nie pamiętam kiedy to było, ale już bardzo dawno. Być może te pierwsze rośliny były zupełnie nieprzystosowane do naszych warunków, w każdym razie po pierwszym sezonie wyginęły. Jeden próbował wypuszczać jakiś kiełek, ale widać nie miał siły przebicia, bo skończyło się to niepowodzeniem. Teraz mam dwa, jeden bordowy, niestety o malutkich, ale pełnych uroku kwiatach i ten rośnie bezproblemowoObrazek już chyba ze czwarty sezon. A drugi biały, dopiero drugi sezon u mnie. W tamtym roku zakwitł, ale go nie przybyło, a jak będzie w tym sezonie, to dopiero zobaczymy. Ten bordowy jest już troszkę większy niż był, ale ogólnie chyba przyrastają powoli. Mam jeszcze ochotę na inne, ale już nie w tym roku, bo nie wybieram się do Starego Pola, a to właśnie tam mam sprawdzonego sprzedawcę. Z pierwiosnkiem chyba zaryzykuję, może nie będę całkiem wykopywać go z ziemi, ale odetnę kawałek, coby nie było mu zbyt ciasno.

Obrazek

Lucynko i tak właśnie zrobięObrazekKępka pierwiosnka zrobiła się już zbyt duża, co wyraźnie mu nie służy. Zrobię mu troszkę miejsca, żeby znowu mnie zachwycił kwiatami.
Jakoś nie miałam serca w tym roku do wspominek. Ale zimy nie ma, obiektów do fotografowania również, to nie miałam wyjścia, musiałam sięgnąć do tego, co już było. A, że przy okazji niejedno serducho się przy nich ogrzeje, to tylko może być mi miłoObrazek
Na mniej pracy w lutym nie ma już szans, grafiki już ustalone i chciał nie chciał, trzeba iść do pracy.

Obrazek

Jadziu, od jakiegoś czasu nie mogę narzekać na pierwiosnki, nawet Francesca od Lucynki tym razem mnie zaskoczył, bo rośnie i to z tego co widziałam, całkiem ładnie :tan Ząbkowane mam chyba dwa, jakoś tak mi się kołacze, że chyba biały też mam, ale czy na pewno? Fioletowym chyba będę mogła się podzielić. Jeśli reflektujesz, to wiosną mu się przyjrzę ;:108
Jarzmiankę mam bardziej bordową, niż różową, ale chyba na kolejną nie mam już miejsca, tak więc dziękuję. Nigdy się jednak mi nie wysiała, owszem rozrasta się, ale to nie za sprawą siewek, a po prostu rośnie wszerz ;:306

Obrazek

Marysiu, co do szkółek internetowych, to już mnie nie skuszą, po prostu nie zaglądamObrazek Jednak co do tego, że jeszcze coś kupię, to jest to sprawa oczywistaObrazek Od kilku już lat mój miejscowy ogrodniczy ma całkiem fajne rośliny i czasami coś wrzucę do koszyka. Nie znają co prawda odmian i większość sprzedają jako np. hortensję, albo paproć, ale przecież nie nazwa jest najważniejsza.
Moje trójlisty mają się dobrze, jeszcze kupiłabym żółtego, ale zostawię sobie to na przyszłość. Jeszcze jeden mnie kusi, ale to zadanie na zaś, przecież muszę mieć jeszcze zachciewajki ;:306
Co do lodów, to mam tak samo, czuję mydło. A po domowych nie mam takich odczuć.
Poprzedni weekend był znośny, ten niestety bardzo pracowity. Nie ma, że boliObrazek

Obrazek

Beatko, o maszynce do lodów myślałam już od jakiegoś czasu, ale nie było okazji. A teraz okazja była wymarzona, Mikołaj spełnił moją zachciankę :heja Takie lody mają jednak jedną wadę, są zbyt pyszne i człowiek nie może przestać o nich myśleć. Jeszcze gdybym tylko myślała, to nie byłoby tak źle, ale ja jak tylko pomyślę, to od razu sięgam do zamrażarki ;:306 Na szczęście lody jadam tylko do porannej kawki, a tej ostatnio nie mam sposobności wypić w domu, to problem przynajmniej na kilkanaście dni sam się rozwiązał. Michę do lodów jednak przezornie na razie schowałam do szafki, żeby mnie nie kusiła. Informację o lodach wysłałam na pwObrazek
Brak miejsca na działce jakoś zupełnie nie spędza mi snu z powiek, będę się tym martwić jak przyjdzie pora sadzenia. Właśnie tak wczoraj odpowiedziałam eMowiObrazek jak był zbyt dociekliwy, gdzie posadzę zamówione rośliny. Problemu nie będę miała jedynie z Barbulą, bo dla niej miejsce już czeka. Liczę, że gdzieś w pobliżu też jeszcze się coś zmieści. Problem będę miała z serduszkami, bo moja działka bezcienista, ale może coś znajdę. Nasion na razie nie mam wcale tak dużo do siania, ale dopiero się rozkręcam, toż to dopiero początek lutego. W sklepach jeszcze nic nie ma, w pudełku w domu coś tam mam, ale to jeszcze nie wszystko. Najważniejsze są dla mnie cynie i Majesty, a te mam. Może jeszcze dokupię lwie paszcze bo coś mi wyginęły, a bardzo je lubię. A na pewno jak zacznę się przyglądać torebkom w sklepie, to jeszcze coś wpadnie. przecież to oczywiste ;:306 To silną wolę mamy podobną, jak to dobrze, że nie jestem osamotnionaObrazek Od razu mi raźniej.

Obrazek

Dorotko, och gdybym czasami mogła zamienić się w pszczółkę i wlecieć do środka kwiatka, jakie wtedy byłyby zdjęciaObrazek Ale zamiana tylko na chwilkę, bo ta ilość pracy jaką mają pszczoły mnie przeraża ;:306
Lody lubię nawet czekoladowe, ale kawowe to już nie. Kawę pijam tylko z filiżanki, ewentualnie z odpowiedniego kubeczka. Kawowe słodycze mnie nie kuszą.

Obrazek

Lodziu, ale mi posłodziłaśObrazek Ale bronić się nie będę, pochwały zawsze bardzo mnie cieszą, dziękujęObrazek

Obrazek

Aniu, właśnie tak zrobię ;:108 Jakby mu się moje działania nie spodobały, to ma go moja mama, to będę miała skąd sobie go znowu przygarnąć. Jakiś mi się chyba rozsiał w ubiegłym roku, ale tego nie jestem pewna.
Do wiosny bardzo mi już tęskno, może to za sprawą pogody? Taka ciepła zima powoduje, że szybciej zaczyna się myśleć o działkach i ogrodach, człowiek z utęsknieniem wypatruje pierwszych oznak wiosny. Bardzo prawdopodobne, że wiosna przyjdzie wcześniejObrazek Wczoraj na miejskich skwerach widziałam żonkile z bardzo dużymi pąkami. Zakwitną na pewno wcześniej niż zwykle. Oczywiście pod warunkiem, że ich mróz nie przymrozi. Jednak go nie widać w prognozach, dzisiaj miał być a w nocy, ale się nie zdecydował na wizytę w moim mieście i było na plusie.
To mamy tak samo AniuObrazek Kwiaty jak najbardziej też, ale te motylki, żuczki, pszczółki, to dopiero jest gratka. A jak jeszcze zdjęcie wyjdzie jak żyleta, to już do kwadratu :tan

Obrazek

Wiolu, jeśli chcesz takiego pierwiosnka, to tylko daj znać. Może znajdzie się coś do podziału. Jak nie u mnie, to u mamy. Ale u mamy to dopiero po kwitnieniu, bo ona nigdy nie wie, gdzie co ma. U siebie nie mam miejsca, żeby mieć czegoś dużo, inne moje zachciewajki też się muszą zmieścić ;:306
Chyba już każdy tęskni za wiosną, chociaż na brak zajęć nie narzekam. Na działkę chybabym już go nie znalazła, to może lepiej, że jest jak jest?

Obrazek

Dla wszystkich zainteresowanych moja maszynka do lodów
Obrazek

I gotowe lody cytrynowe
Obrazek

I jeszcze Gacek, bo dawno go nie byłoObrazek
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
lanceta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3927
Od: 13 wrz 2010, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko,u Ciebie buro i szaro jak u nas, ale masz więcej opadów.Jak się ociepli, będziesz miała glebę
wilgotną, a u nas po kilku słonecznych dniach - susza.Przedłużająca się" wiosna ",wszystkim daje się we znaki.Więcej nt. temat napisałam w "pw" .Pozdrawiam słonecznie ;:3 ;:3
Awatar użytkownika
marpa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11696
Od: 2 sty 2009, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: płd.wsch.

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko pierwiosnka wiosną spokojnie wykopiesz i rozerwiesz kępę na pojedyncze ukorzenione sadzonki.Posadzisz , podlejesz i będziesz patrzeć jak rosną ;:108 ...
Nasyciłam się Twoimi obrazkami ;:63 i coraz bardziej chce mi się wiosny!!! ;:145

:wit
MARYNA pozdrawiam
spis wątków
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko dziękuję za dobre serce ;:196 w sprawie podziału ząbkowanego u mnie pierwiosnki rosną na słowo honoru jedynie Francesca jakoś sie trzyma, reszta jako tako.Kurcze musiałaś kusić mnie tymi lodami ,ale z Ciebie koleżanka ;:306 mniam ,mniam aż mi ślinka pociekła.Ostatnio zrobiłam sie jak baba w ciąży na wszystko mam smak ;:306 To chyba to zbyt długie siedzenie w domu :;230 Ciekawe czy mój Miłek zakwitnie w tym roku jeśli nie to pożegnam marudera.Dzisiaj mamy minusik a wczoraj deszcz i co te biedne rosliny mają począć
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12185
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko słodkości u Ciebie zawsze apetyczne. Lody z Twojej nowej maszynki z pewnością znakomite. ;:152 Zawsze je lubiłam, a teraz nie mogę się nimi delektować.
Niebieski pierwiosnek cudny. ;:oj Jutro wybieram się na zakupy, więc pewnie jakiegoś przytargam, może ciemiernik inny niż biały uda się też upolować. :roll:
Pewnie już Majesty wysiałaś. :) Ja się wstrzymuję, do marca, bo szybko w cieple przyrasta, a bez światła marnieje. Nie mam dla niej słonecznego parapetu. ;:174
Też się cieszę z deszczu, susza w zimie, to nieciekawe zjawisko. ;:202
Pozdrawiam ;:196
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17430
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Ależ piękne te twoje wszystkie wiosenne roślinki Iwonko ;:180
Ciemiernikami zarażasz.
Tulipanki piękne. ;:173
I jeszcze takie dobre rzeczy lody, maszyna do nich.No super. tylko się opychać
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Wczoraj miałam super fajny dzień. Taki, jaki już prawie śnił mi się po nocach :heja Nareszcie nie byłam w pracy, ani nie byłam po nocy, miałam dzień wolny i od rana świeciło słoneczko. Dzień może nie taki całkiem wolny, bo szłam na noc do pracy, ale to się nie liczy, przedpołudnie mogłam spędzić na łonie. I spędziłamObrazek A to łono było wyjątkowo piękne..... Na początek pojechaliśmy na działkę, bo przecież nie mogłam sobie darować sprawdzenia, czy i u mnie już wylazły ranniki. I byłyObrazek Nie tak dużo jakbym się spodziewała. Kwiatków jest zaledwie osiem,po cztery w dwóch miejscach, a w tamtym roku wydawało mi się, że mocno się rozsiały, a tymczasem widać, że nie ;:185 to dopiero ich trzeci sezon u mnie, a zaczynałam od zaledwie trzech sztuk, to i tak gromadka się powiększyła.

Obrazek

Obrazek

Pokazały się również przebiśniegi, chociaż jeszcze tak bardzo nieśmiało i tylko w dwóch kępkach pokazały się kwiatuszki. Pozostałe na razie pokazują tylko szczypiorki, a w jednym miejscu, dopiero zaczęły wyłazić z ziemi. Co prawda tak sobie myślęObrazek, że to mogą być śnieżyce, a one chyba startują troszkę później. Miałam je jeszcze gdzieś, ale dzisiaj ich nie zauważyłam. Mam jednak nadzieję, że też się pokażą, bo wyjątkowo lubię te kwiatuszki, a one jakoś nie mogą się u mnie zaaklimatyzować. Posadziłam je z dziesięć lat temu, ale jak kwitły dwoma kwiatami, tak jest i do dziś. Od mamy dostałam kilkanaście cebulek i może chociaż te będą bardziej skore do współpracy.

Obrazek

Obrazek

W zupełne zdumienie wprawiły mnie krokusyObrazek One u mnie zazwyczaj pokazują się dopiero w kwietniu, a tymczasem dzisiaj zobaczyłam dwa. Bardzo maleńkie, botaniczne, zupełnie zasypane liśćmi magnolii. I to chyba właśnie one stworzyły im taką ciepłą kołderkę, że zupełnie zwariowały i wylazł na wierzch. Więcej kwiatów nie było widać, to być może jest to tylko wypadek przy pracy, ale sprawiły mi miłą niespodziankę. Muszę je koniecznie porozsadzać, bo kępki bardzo mocno się zagęściły i pewnie wpłynie to na wielkość kwiatów. Botaniczne i tak są niewielkie, to muszę o nie zadbać. Tylko jak znam siebie, to może się zdarzyć, że o tym zapomnę ;:223 Mam je w kilku miejscach, wszędzie bardzo się rozmnożyły i rosną ściśnięte jak śledzie w beczce.

Obrazek

Obrazek

Na szczęście jakiegoś wyjątkowego pobudzenia na działce nie widać, chociaż coraz więcej roślin rusza z wegetacją. Pokazały się siewki ogóreczników i zaczęły rosnąc werbeny patagońskie. Jeżeli dalej będą tak rosły, to chyba będę w tym roku wyrywać wszystkie ich siewki. jak zwykle zostawiłam wszystkie na zimę, żeby się wysiały, a tymczasem prawie każda odbija od korzeniObrazek Niby są jednoroczne, ale jak widać nie przy takich zimachObrazek

Ogórecznik
Obrazek

Werbena patagońska
Obrazek

Po działce pojechaliśmy na trzcinowisko w poszukiwaniu trzciny dla murarek. Tym razem nie nad jezioro, chociaż bardzo blisko od jeziora. Na terenie miasta i wokół niego, w kilku miejscach są ogromne rozlewiska. Latem, jak wszystko zarośnie nawet nie widać, że tam jest woda, a tymczasem zalane są spore obszary i zarośnięte głównie trzciną. Odpowiedniej grubości można znaleźć już od samego brzegu, tam gdzie jeszcze nie ma wody, chociaż w końcu eM i do niej musiał wejść. Przy brzegu jest to raczej podmokły teren, niż stojąca woda, to nie miał problemu nawet w zwykłych kaloszach, bo w końcu woderów nie pożyczył. Trzcinowych rurek wycięliśmy całkiem sporą wiązankę i na pewno wystarczy ich zarówno dla nas, jak i jeszcze dla moich i eMa rodziców ;:108 Dzień był stworzony do takich wypraw. Było całkiem ciepło, słoneczko nie szczędziło nam swoich promieni i w ich blasku wszystko było piękniejsze. Ktoś powie, że to zwykła trzcina, albo zwykły żołądź, a to przecież nieprawda. Wystarczy tylko spojrzeć na świat przez różowe okulary, a można dostrzec jaki jest cudny. Na szczęście nie mam z tym problemu, wystarczy trochę słońca i już robi mi się lepiej. Zresztą co Wam będę gadać, zobaczcie sami świat widziany moimi oczami.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Lodziu, jest zdecydowanie mokro, chociaż poziom wody w rzece wcale nie taki wysoki. Jest jej mniej, niż było chociażby latem. Za pw dziękujęObrazek Chętnie wysłałabym w Twoim kierunku Obrazek, ale niestety w nocy przyszła "Sabina" i porwała je ze sobą. Wiała i hulała przez pół nocy, przynosząc ze sobą wściekle zacinający deszcz. Na szczęście rano, jak wychodziłam z pracy, to już tylko padało. Oczywiście po takim dniu, nawet nie przyszło mi do głowy, żeby zabrać ze sobąObrazek i zmokłam.

Obrazek

Obrazek

Maryniu i tak właśnie mam zamiar zrobićObrazek Wczoraj zupełnie o nim zapomniałam i nie przyjrzałam się czy rośnie. Ale dlaczego miałby nie rosnąć? jest na pewno.
I mi już tęskno za wiosną, tym bardziej, że zimy zupełnie nie było i teraz tak mi się wydaje, że wszystko się ciągnie. Ciągle mam wrażenie, że to juz za chwilę, a przecież dopiero mamy początek lutego. Swoją drogą, to chyba jeszcze nigdy nie miałam tak wcześnie wiosennych oznakObrazek

Obrazek

Obrazek

Jadziu, dzisiaj przyglądałam się wszystkim swoim pierwiosnkom (oczywiście oprócz ząbkowanego) i nie jest z nimi źle. Wyglądają bardzo przyzwoicie, nawet zaczynają kwitnąć, tylko dwa łyszczaki są w byle jakim stanie. Chyba muszę o nich poczytać, bo z roku na rok wyglądają coraz gorzej, coś muszę robić nie tak jak trzeba. A właściwie to nic z nimi nie robię i może to tutaj tkwi przyczyna? W każdym razie jeśli tylko ząbkowany będzie taki, jakim się spodziewam go zastać, to służę sadzoneczką. Dam znać jak przyjdzie pora ;:108
Lodami kuszę nie tylko Ciebie, ale co gorsza również siebie. Myślałam, że teraz już nie będę ich robić, ale zbliżają się Filipa urodziny i jak tu nie dać gościom takich przysmaków? Jedyna nadzieja, że będą im smakowały i po imprezie zostaną tylko puste pojemniczkiObrazek

Obrazek

Ten pień był już dość daleko od brzegu, ale szczęśliwym trafem w wodzie było zwalone drzewo, które doprowadziło mnie do niego. Oczywiście ze mnie żadna chojraczka i doszłam tam tylko i wyłącznie przy dużej pomocy eMa, który ofiarnie brodził po mokradleObrazek
Obrazek

Soniu, pierwiosnek być może będzie do podziału, ale muszę to najpierw to sprawdzić. Wczoraj oczywiście obejrzałam każdą roślinkę, a na niego nawet nie rzuciłam okiemObrazek Ale zaległości na pewno nadrobię i wyślę do Ciebie wici.
Ciągle się ociągam z wysianiem Majesty, bo też się obawiam czy za bardzo się nie wyciągnie. Może jednak eksperymentalnie wysieję chociaż jedną doniczkę, żeby sprawdzić jak będą kiełkować? Ale do marca na pewno nie będę czekać, najpóźniej pod koniec lutego nasiona wylądują w doniczkachObrazek
I ja nie powinnam opychać się lodami, bo wyraźnie nie służy to mojej figurzeObrazek Jedynym sposobem jest jednak zaprzestanie ich wyrobu, ale jak tu przestać kiedy impreza goni imprezę?
Od kilku dni nareszcie świeci słońce, ale ziemia na działce jest dalej mocno przemoczona. Jednak w rzece wody brakuje, widać to gołym okiem

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Aniu, pierwsze oznaki wiosny już są i mogę je Wam pokazać :tan Na taką, jak w poprzednim poście musimy jeszcze poczekać, ale jest już tuż, tuż. Pełnego ciemiernika zaledwie kilka lat temu (chyba trzy) kupił mi eM w Obi. Pięknie się rozrósł, a był bardzo maleńki. Oprócz niego rosną jeszcze dwa, ale te akurat nie szaleją i spokojnie czekają na swój czas. Miałam jeszcze jednego cudnego, ale niestety któregoś roku skutecznie go wypieliłam i już nie odbił. O tyle był niezwykły, że miał bardzo ciemne, prawie bordowe liście.
No i niestety właśnie to robię, opycham sięObrazek Miałam już schować maszynkę, ale cóż z tego, kiedy młody ma urodziny. Wczoraj znowu ją wyciągnęłam i dzisiaj zrobię lody malinowe. Swoich malin już nie mam, ale dzisiaj trafiłam na ich promocje w sklepie w kropki i kupiłam kilka paczuszek na zaśObrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A przed moim osiedlowym sklepikiem, rośnie sobie taka przecudna leszczynaObrazek

Obrazek

Miłego dnia, kochani :wit
Awatar użytkownika
Rzepka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2729
Od: 30 mar 2014, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko, wystarczy zajrzeć do Twojego wątku i można sobie poprawić humor w ten ponury, deszczowy poniedziałek.
Piękne, artystyczne zdjęcia budzącej się wiosny, oglądane różowymi okularami trzcina czy żołędź, wyglądają zjawiskowo ;:111
Nie wspomnę o lodach, ślinka cieknie na ich widok.
Jak tam efekty z wysiewem heliotropu?
Ja co prawda, nie mam kłopotu z kiełkowaniem, z utrzymaniem siewek już tak, w tym roku wykiełkował mi też biały, ale ile z tych siewek przetrwa, to wielka niewiadoma.

Pozdrawiam Irena
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko masz rację świat jest piękny, wystarczy tylko odpowiednio spojrzeć. Jeszcze jak nam zaświeci słoneczko, zakwitnie kwiatuszek na działce to chce się żyć :lol: nie trzeba zakładać różowych okularów. Jak zawsze piękne zdjęcia i opisy ;:215
Piękne trzcinowisko, taka dorodna gruba u nas nie urośnie, choć w sobotę i ja byłam na "trzcinie", szukałam tak daleko, a tu koło mnie rzut kamieniem całe pole trzcinowe. Ładna dorodna, dlatego tnę i szykuję dodatkowe rurki.
Majesty już posiałam, zastanawiam się kiedy zacznie kiełkować.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
danuta z
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 26 cze 2011, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko teraz musisz pilnować siewek ranników.Powinny się pojawić w dużej ilości.Mrówki im w tym pomogą.
Masz talent i dobre oko do fajnych zdjęć.
Na tym zdjęciu z trzcinami na niebie ta biała kropka to księżyc???
Piękne zdjęcia nasion pajączków.Te pajączki na kolbie to tak sama ułożyłaś. ;:306
Leszczyna piękna,złocista.

Pozdrawiam. :wit
Awatar użytkownika
Blueberry
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6658
Od: 7 kwie 2013, o 22:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj.dolnośląskie
Kontakt:

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Werbena patagońska jest opisywana zarówno jako jednoroczna, jak i jako bylina, więc jej długowieczność zależy na pewno od temperatury w zimie ;:108
Przepiękny wiosenny dzień miałaś ;:333 krokusów w tym roku jeszcze nie widziałam, ale w przyrodzie ruch coraz większy jest ;:108
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Awatar użytkownika
iwona0042
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20148
Od: 15 lis 2011, o 10:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko zdjęcia piękne, świat piękny, potrafisz go pokazać ;:167 krokusów u mnie jeszcze nie widzę, tylko szczypiorek, a ranniki nadal się nie pokazują, nie wiem czy coś mi ich nie wcięło ;:219
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Witaj :wit . Lody własnej roboty ?? ;:oj Toż to musi być cudowne doznanie dla podniebienia ;:224 . Świetnie uchwyciłaś leszczynę ;:215 . Pogoda tego roku jest bardo dziwna ale musimy ją przetrwać. W ogrodzie sporo oznak nadchodzącej wiosny ;:108 . Zazdroszczę Ci tego ruchu na świeżym powietrzu ;:215 . Czekam aż pogoda nieco się ustabilizuje i zaczynam wiosenne porządki :heja . Gacuś to niezły przystojniak jak na ślimaka ;:224 . Pozdrawiam :wit .
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42386
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko dziękuję za pokazanie maszyny do lodów i zaraz poszukam w necie, bo chociaż przyrzekałam sobie już żadnych maszynerii nie kupować to jednak taką chcę ;:333 w końcu jest ogród i mnóstwo owoców ...mało tego co 2 tyg. mam mleko od mućki to musi być!!! A co do ślimaka to mam skojarzenie, bo ostatnio lubuje się w programach Anthonego Bourdaina dużo podróżuje i je lokalne pyszności...bardzo dużo ślimaków różnistych... no i jakoś tak mi się skojarzyło :;230
A wiosnę masz taka, że musiałam się cofnąć czy to wspomnienia czy aktualności ;:oj
Pozdrawiam i jak zwykle podziwiam piękne zdjęcia ;:196
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

O, mamo rybo! Iwonko, toż na Twojej działeczce już prawdziwie wiosennie! :roll: :shock: Tyle kwitnień, tyle zieleni! :roll: :roll:
Cieszę się, że znalazłaś czas i nacieszyłaś oczy pierwszymi tegorocznymi kwiatuszkami. ;:138
Ja czekam na odejście wiatru, bo aż mnie skręca i kusi do działkowych odwiedzin. ;:7
Pozdrawiam cieplutko. ;:167 ;:196
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”