Gosiu, jedne i drugie zdjęcia robiłam ja, więc dlatego są do siebie podobne
Może za bardzo zanudzam tymi różami, ale to są moje ulubienice
Gosiu nie zamówiłam, bo to bym chciała jest na chwilę obecną niedostępne., Poza tym muszę mieć miejscówkę zanim zamówię kolejną pannę.
Ciekawa jestem, czy wyjedziemy z Daglezji z pustymi koszami
Seba, mam u siebie jedną różę okrywową Swany, której nie polecam. Moja wypuszcza bardzo długie pędy i słabo pokrywa rabatę. W ubiegłym roku przesadziłam ją przed ogrodzenie w pełne słońce, ale nie mogę jeszcze nic powiedzieć czy ta zmiana wyjdzie jej na dobre.
Róże okrywowe najlepiej kwitną jeżeli mają sporo słońca, więc zachodnia skarpa może być trudnym miejscem. Warto wybrać żelazne róże z ADR. Mogę powiedzieć co mi się podoba. Stadt Rom obficie ciągle kwitnąca odmiana o łososioworóżowej barwie. Satina następczyni odmiany The Fairy. Obficie kwitnąca o umiarkowanym zapachu. Bienenweide Rot nowa odmiana Tantau, miododajna, ale chyba ma problemy z powtarzaniem. Ze starszych Aspirin Rose.
Natalko, ta róża ma piękny zapach i jest zdrowa.
O rety co się dzieje początek lutego a tu kwitną krokusy.
I pierwiosnki
Przebiśniegi
Ciemierniki czekają na trochę więcej słońca
A róże mają pąki od zeszłego roku, z małym dodatkiem
