Witam
Patyczki mają napisy olejnym markerem więc na jakiś czas starczy. Ważne dla mnie było by były delikatne i nie wpadały głęboko w chwasty.

Dlatego mają aż tak wysokie nóżki
Mam wiele roślin, które zanikają na jakiś czas więc zdecydowałam się i ja na znaczniki. Próbowałam różnych, aż doszłam do właśnie takiego patentu
Jadziu, ja róże przycięłam przed zimą tylko te, które musiałam. Reszta oczywiście grzecznie czeka. Nie ma co za wcześnie moim zdaniem działać, tak w marcu się przymierzam do cięcia wszystkiego, bez względu na forsycję.
Patyczki tak zostawiam jak są, zawsze można tak jak
Iwonka1 mówi - poprawić napis.
Będę cięła teraz tę wierzbę więc może się uda coś z niej wydobyć na kolejny okaz.
Tak teraz wygląda róża przycięta w listopadzie:
A tak, Jadziu wygląda dzisiaj liliowiec od Ciebie
Marysiu, no nie dawałam sobie rady wiosną bez znaczników. Uznałam, że muszę coś wymyśleć. To jest olejny pisak więc odporny na warunki zewnętrzne, może wyblaknie za jakiś tam czas ale na pewno się nie rozpłynie.
Weekend jest iście wiosenny, pewnie u Ciebie także. Tylko to wiatrzysko trochę za mocno wieje a tak to jest bardzo ciepło. Kilkanaście stopni powyżej zera było wczoraj.
Pozdrawiam
Lucynko, nawet nie chodzi o pomylenie roślinki ale aby jej nie zniszczyć przy nowych nasadzeniach, sianiach czy plewieniu jak jej jeszcze nie widać w danym sezonie. Sasanka jeszcze np w ziemi, nie wychyla się - więc musi mieć u mnie oznaczenie.
No własnie, u mnie też znaczniki niektóre się przemieszczały, dlatego mają teraz długie nóżki, żeby wbić można było głęboko.
Wysiałam i ja aksamitki, ale tylko białą, bo rzekomo ona potrzebuje więcej czasu na rozruch niż te pozostałe. Zobaczymy co z tego wyniknie.
Również życzę pogodnego pod każdym względem lutego
Iwonko1 - to ja proszę o przepis jak ograniczyć tę rozplenicę, zaskoczył mnie jej wymiar ale rzeczywiście jest za duża na tę moją rabatę.
Patyczki z nazwami roślin tylko głównie na wiosnę potrzebuję więc potem można pozmieniać jakby wyblakły napisy i poprawić co trzeba.
U mnie słoneczko czasem to się pokazuje, ale pochmurnego nieba jest zdecydowanie więcej jak na razie. Ale na pewno słoneczko i do Ciebie zajrzy, Obiecuję
Iwonko0042 - to jakbyś się jakiś pozbywała nadtatków grzybieni to ja poproszę o 1-2 szt. Ale tylko jak miałabyś coś na pozbyciu.
A deszcz na przedwiośniu to ok. niech podlewa Twoje roślinki.
Wzajemnie - miłej niedzieli i całego kolejnego tygodnia.
Wszystkie fotki w tym poście są z dzisiaj, czyli już nie trzeba wspominkłów - bo zaczynamy kolory w nowym sezonie
Wrzosiec
Choć to jest maleństwo to teraz daje ładny kolorek, nawet z daleka
Przebiśniegi od
Jadzi
Skimmia
I cudeńko o tej porze roku, wierzba Mt Aso
