

Jakie wspaniałe FO , gdyż mam dylemat z kotkiem , który zastosuję - skoro zmniejsza stresMadziagos pisze:Natalio,
w życiu przygarnęłam już chyba całe stado kotów.
Różnie bywało, ale ostatecznie zawsze się jakoś poukładało, choć nie wszystkie koty zaczęły darzyć się ogromną miłością.
Dlatego nie poddawałabym się zbyt wcześnie.
Dwa tygodnie to krótki okres, a kotek jest wart grzechu.
Radziłabym Ci zakupić preparat CalmVet dla twojej kici.
Zawiera on między innymi tryptofan, prekursor serotoniny.
Substancja ta poprawia działanie układu nerwowego, zmniejsza stres i wpływa na zmniejszenie zachowań agresywnych.
Patrzysz jednostronnie. Chodzi mi o ludzi, którzy przygarniają porzucone zwierzęta. Sama mam teraz trzy koty znajdki. Sterylizowałam je za moje pieniądze. Zresztą w moim życiu takich zwierząt miałam dużo więcej (rok temu odeszła mi sunia - także znajdka i także sterylizowana za moje pieniądze). Ja mogłam sobie pozwolić na takie zabiegi, ale już moja sąsiadka nie. Przygarnęła kotkę na okoceniu. Śliczne czarne zwierzątko. Po okoceniu ma 5 małych czarnych ślicznych kociaczków. I już się martwi co będzie dalej. Podsunęłam sposób ze sterylizacją. Niestety jej nie stać na wydanie ponad 100 zł. I to jest problem. O ile mniej byłoby takich porzuconych zwierzaków, gdyby zmniejszyć ich rozrodczość poprzez sterylizację. Owszem, to kosztuje państwo, ale utrzymywanie schronisk, zatrudnianie odpowiednich służ do wyłapywania bezpańskich psów, rozwożenie ich po tych schroniskach też jest kosztowne.5ynTaX pisze:Nie stać Cię na posiadanie. To właśnie zrzucanie odpowiedzialności powoduje problemy.
To nie była zachcianka. To był odruch dobrego serca - bo tę kotkę jej podrzucono. Miała wywieźć do lasu? Może do schroniska, gdzie i tak by tę kotkę za publiczne pieniądze wysterylizowano i utrzymywano (bo raczej mało ludzi adoptuje koty) także za publiczne pieniądze.5ynTaX pisze: skoro sąsiadka chce kotka a nie stać jej na utrzymanie, to wszyscy powinni się składać na jej zachciankę
A z tym podrzuconym: co powinna zrobić?5ynTaX pisze: Jak będzie miała środki na utrzymanie, to zawsze będzie mogła jakiegoś przyjąć.