Różana hacjenda Anego
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6469
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Różana hacjenda Anego
Andrzejku, te od Ciebie też się nie pokazały te jesienne krokusy. Już raz je kiedyś zapraszałam i było to samo. U Ciebie jest ich sporo a na niektórych działkach nie chcą być wcale.
Ciekawa jestem jak się będzie miała u Ciebie Perovskia.
U mnie nie chce za bardzo szaleć. Ale w tym roku kupiłam dwa kolejne egzemplarze i dałam na inne stanowisko - jestem ciekawa czy będzie jej tam lepiej.
Ja też zdecydowanie wolę sadzić rośliny wiosną, ale cóż mam teraz zrobić jak zbytnio razi taki niespodziewany pusty kawałek, no przeszkadza mi to bardzo. Oczywiście miejsce ogólnie wygląda teraz ładniej ale brakuje tam czegoś z mojej strony bardzo.
Ciekawa jestem jak się będzie miała u Ciebie Perovskia.
U mnie nie chce za bardzo szaleć. Ale w tym roku kupiłam dwa kolejne egzemplarze i dałam na inne stanowisko - jestem ciekawa czy będzie jej tam lepiej.
Ja też zdecydowanie wolę sadzić rośliny wiosną, ale cóż mam teraz zrobić jak zbytnio razi taki niespodziewany pusty kawałek, no przeszkadza mi to bardzo. Oczywiście miejsce ogólnie wygląda teraz ładniej ale brakuje tam czegoś z mojej strony bardzo.
Re: Różana hacjenda Anego
Jak otworzyłam post, to myślałam , że z róż się na grzyby i kurczaki przerzuciłeś Andrzej
, ale nie, jest jeszcze tyle kolorów w Twoim ogrodzie.
Opieńki to moje ulubione grzybki do octu, no i jak się je szybko zbiera.
Ale kwiatów to masz jeszcze dużo.
Udanego jesiennego i zimowego czasu Tobie i Twojej żonie życzę, wypoczynijcie, bo za chwilę wiosna.

Opieńki to moje ulubione grzybki do octu, no i jak się je szybko zbiera.
Ale kwiatów to masz jeszcze dużo.
Udanego jesiennego i zimowego czasu Tobie i Twojej żonie życzę, wypoczynijcie, bo za chwilę wiosna.

- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4645
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różana hacjenda Anego
Witam miłych gości
Na ogrodzie już późnojesiennie ale kolory jeszcze jakieś są.

Miło widzieć Jadziu, że już jesteś
To nie odchyłki ale taką ładniutką 'burgundy iceberg' stworzył mróz - całkiem inna przez przemrożenie pąków, ale niestety krótko cieszyły oko.
Ciekawe jakie będą kwiaty tej nieznanej angielskiej - też pąki były zamrożone.

Witaj Beatko. Pytasz jak 'perowskia' będzie miała u mnie? Będzie musiała sobie poradzić
w każdym razie znajdzie się dla niej miejsce na bylinowej rabacie o przebudowie której ci wspominałem.
Zimowe krokusy porozłaziły się u nas po całym ogrodzie i muszę kilka cebulek znowu wyciągnąć do doniczek - będzie czym obdarowywać

Nie, nie Elu - róż nie porzucę
Przejrzałem właśnie doniczki z patyczkami przywiezionymi we wrześniu od Bazyli i wszystkie żyją. Zakopcowałem je i wiosną będę szukał dla nich miejsca - dwie miejscówki już naszykowane, a następne trzy też będą się musiały znaleźć
Z grzybami jest ten problem, że nie wiem czy ogród czy one są ważniejsze. Pogodziłem to w ten sposób, że skoro świt jestem już pod lasem, a po obiedzie na ogrodzie
A wędzenie? Często wędzę bo lubimy jeść to co sami zrobimy
Dziękuję za życzenia "Tobie i Twojej żonie życzę, wypoczynijcie" sprawdzą się bo właśnie wybieramy się do sanatorium
Róże cały czas kwitną.

Pozdrawiając wszystkich gości pokażę jedną z chryzantem. Jest wysoką na ok 1.5m ale kwitnie bardzo późno. Pąki zaczęła otwierać ok 20 X a kwiaty pojawiły się na koniec m-ca. Zdjęcia te robiłem 31 X


Na ogrodzie już późnojesiennie ale kolory jeszcze jakieś są.

Miło widzieć Jadziu, że już jesteś

To nie odchyłki ale taką ładniutką 'burgundy iceberg' stworzył mróz - całkiem inna przez przemrożenie pąków, ale niestety krótko cieszyły oko.
Ciekawe jakie będą kwiaty tej nieznanej angielskiej - też pąki były zamrożone.

Witaj Beatko. Pytasz jak 'perowskia' będzie miała u mnie? Będzie musiała sobie poradzić

Zimowe krokusy porozłaziły się u nas po całym ogrodzie i muszę kilka cebulek znowu wyciągnąć do doniczek - będzie czym obdarowywać


Nie, nie Elu - róż nie porzucę


Z grzybami jest ten problem, że nie wiem czy ogród czy one są ważniejsze. Pogodziłem to w ten sposób, że skoro świt jestem już pod lasem, a po obiedzie na ogrodzie

A wędzenie? Często wędzę bo lubimy jeść to co sami zrobimy

Dziękuję za życzenia "Tobie i Twojej żonie życzę, wypoczynijcie" sprawdzą się bo właśnie wybieramy się do sanatorium

Róże cały czas kwitną.

Pozdrawiając wszystkich gości pokażę jedną z chryzantem. Jest wysoką na ok 1.5m ale kwitnie bardzo późno. Pąki zaczęła otwierać ok 20 X a kwiaty pojawiły się na koniec m-ca. Zdjęcia te robiłem 31 X

- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3389
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Różana hacjenda Anego
Chryzantema wyglądem przypomina dalie, do tego tak wysoka , bardzo ładna. Czy znasz imię żółtek chryzantemy?
Szałwię można przechować na działce . Zrobić osłonę ze styropianu a nawadnianie kropelkowe można zrobić z butelki plastikowej . Na zakrętce robię małe dziurki ,wkładam do doniczki i woda powoli nawilża ziemię. Gratuluję zbiorów grzybków.
Szałwię można przechować na działce . Zrobić osłonę ze styropianu a nawadnianie kropelkowe można zrobić z butelki plastikowej . Na zakrętce robię małe dziurki ,wkładam do doniczki i woda powoli nawilża ziemię. Gratuluję zbiorów grzybków.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różana hacjenda Anego
Cudna ta chryzantema szkoda ,ze tak późno dopiero kwitnie.U mnie to w ogóle by nie zakwitła jak skandynawska.Czytam Andrzeju że znów trzeba będzie szykować nowe miejsca dla różanych patyczków
.Perowskia jeszcze u Jadzi w ogródku
oby tylko przetrzymały wszystkie sadzonki.Kiepsko idzie z chodzeniem jednak wciąż ćwiczę.Macie jeszcze kolorowo na ogródku Fajnie w sanatorium nabierzecie sił na nowy sezon wiec wypoczywajcie z Mirką i kurujcie sie 



- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1990
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Różana hacjenda Anego
Witaj Andrzeju
Spodobała mi się twoja burgundy iceberg jest śliczna, te chryzantemki są zimujące?
Też są śliczne.
Ja dopiero dojrzewam do chryzantem. Na rynku kupiłam w tym roku (malutką kwitnącą ) zimującą chryzantemę -białe pompony, po pierwszych przymrozkach dobrze się trzymała jedynie końce płatków się jej zaróżowiły.
Mam nadzieję , że przetrzyma zimę i wtedy spróbuję ją rozmnożyć bo skradła moje serce.
U mnie w gruncie są tylko kwiaty bratków żółtych i fioletowych.
A w doniczkach cudne kule chryzantem jednorocznych żółtych , czerwonych , różowych i białych.



Te na jeden dzień wstawiłam do domu i podziwiałam je , potem wystawiłam na zewnątrz.


Spodobała mi się twoja burgundy iceberg jest śliczna, te chryzantemki są zimujące?
Też są śliczne.

Ja dopiero dojrzewam do chryzantem. Na rynku kupiłam w tym roku (malutką kwitnącą ) zimującą chryzantemę -białe pompony, po pierwszych przymrozkach dobrze się trzymała jedynie końce płatków się jej zaróżowiły.
Mam nadzieję , że przetrzyma zimę i wtedy spróbuję ją rozmnożyć bo skradła moje serce.
U mnie w gruncie są tylko kwiaty bratków żółtych i fioletowych.
A w doniczkach cudne kule chryzantem jednorocznych żółtych , czerwonych , różowych i białych.



Te na jeden dzień wstawiłam do domu i podziwiałam je , potem wystawiłam na zewnątrz.

- bwoj54
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6792
- Od: 8 wrz 2012, o 08:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Różana hacjenda Anego
Witaj Andrzeju u Ciebie jak zwykle pięknie i smacznie ,a więc dla duszy i dla podniebienia
Zachwycam się jak zwykle pięknymi rabatkami , różankami i całą resztą
O każdej porze roku jest na czym "zawiesić " oko. Miłego wypoczywania i wspaniałego relaksu w sanatorium . Pozdrawiam serdecznie 



"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy "(...) Pozdrawiam! Bogusia
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4645
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różana hacjenda Anego
Krótko!
Wróciliśmy z sanatorium wypoczęci i zadowoleni z życia
Mieliśmy tam 4 pory roku więc naprawdę byliśmy radzi z tego pobytu.


Zajrzałem na ogród i ... zobaczyłem wyłażące krokusy i nosy żonkili
Sadzonki szałwii puściły korzonki, a te szałwie w doniczkach rosną jak oszalałe - puściły mnóstwo pędów.
Dobrze, że schowałem pelargonie - też pięknie rosną, a u sąsiada widziałem w skrzynkach przemarznięte.
Joasiu nie znam nazwy tej żółtej chryzantemy (też już kwiaty zmarzły) a o szałwii napisałem powyżej - jest uratowana.
Jadziu, przyniosłem do domu bukiet tej pięknej chryzantemy i zapomniałem przed wyjazdem wyrzucić. Okazuje się że bukiet nadal wygląda jak nowy (no prawie
) ale nadal stoi w wazonie. Ta na ogrodzie już nie nadaje do wazonu.
Mam nadzieję że ćwiczysz i już jest dużo lepiej.
Tak Ewito, wszystkie pokazywane chryzantemy zimują na ogrodzie bez problemu.
Życzę powodzenia w uprawie chryzantem.
Dziękuję Bogusiu za miłe słowa. Odpoczęliśmy i jesteśmy bardzo zadowoleni z pobytu sanatoryjnego
Wróciliśmy z sanatorium wypoczęci i zadowoleni z życia

Mieliśmy tam 4 pory roku więc naprawdę byliśmy radzi z tego pobytu.


Zajrzałem na ogród i ... zobaczyłem wyłażące krokusy i nosy żonkili

Sadzonki szałwii puściły korzonki, a te szałwie w doniczkach rosną jak oszalałe - puściły mnóstwo pędów.
Dobrze, że schowałem pelargonie - też pięknie rosną, a u sąsiada widziałem w skrzynkach przemarznięte.
Joasiu nie znam nazwy tej żółtej chryzantemy (też już kwiaty zmarzły) a o szałwii napisałem powyżej - jest uratowana.
Jadziu, przyniosłem do domu bukiet tej pięknej chryzantemy i zapomniałem przed wyjazdem wyrzucić. Okazuje się że bukiet nadal wygląda jak nowy (no prawie

Mam nadzieję że ćwiczysz i już jest dużo lepiej.
Tak Ewito, wszystkie pokazywane chryzantemy zimują na ogrodzie bez problemu.
Życzę powodzenia w uprawie chryzantem.
Dziękuję Bogusiu za miłe słowa. Odpoczęliśmy i jesteśmy bardzo zadowoleni z pobytu sanatoryjnego

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różana hacjenda Anego
Andrzeju witaj po zasłużonym wypoczynku, każdemu należał by się taki na zakończenie sezonu ogrodowego.Oczywiście mam się coraz lepiej i próbuję chodzić po parę kroków bez kul .W niedzielę poszłam na chwilkę na ogródek z synową wreszcie wkopać koszyki z tulipanami i zabrać murarki do czyszczenia.Matko mnóstwo kokonów pożartych przez te larwy zauważyłam też inne jakieś takie owłosione i wielkie białe i różowe.W ubiegłym roku był tylko jeden typ larw.Napotkałam też jedną rurkę zaklejoną jakby miodem i śmieszny zapach od tego bił ale żadnych larw nie zauważyłam w tej rurce.Ciekawe czy uchował mi sie Wieczornik bo niczego nie ruszałam, a nie chciałam wchodzić na rabaty tylko ze ścieżki zaglądałam .Może jeszcze zanim zapadnie zima jeszcze zajrzę do ogródka bo z dnia na dzień lepiej 

- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4645
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różana hacjenda Anego
Wątek zaniedbałem, ale ciągle jestem na chodzie
no ... może trochę więcej leżę przed telewizorem
Miałem naszykowane ostatnie jesienne zdjęcia z wyłażącymi krokusami, żonkilami, przylaszczkami, z kwitnącymi pierwiosnkami, wrzoścami. Nawet szczaw i zielona pietruszka pięknie odrosły po jesiennym strzyżeniu.
I ... zanim te zdjęcia dodałem to zima nastała
Mrozem ścisnęło, śniegiem sypnęło. Bałem się o szałwie bo stały przy kiepskim okienku z pojedynczą szybką ale wytrzymały. Teraz troche cieplej więc niech stoją jak najdłużej zanim pójdą do ciemnicy.
Byłem też w lesie na długim spacerze sprawdzić czy jakiego grzyba nie spotkam
Owszem - były z jadalnych maślaki i wodnichy ale ich nie zbierałem, było też dużo innych, kolorowo było w lesie
Mój rekord "grzybowy"to prawdziwek 8 XII kilka lat temu - maślaki 18 XII i kilka opieniek 1 I
A w ogrodzie ... wspominałem że kotka przepędziła jeża z przygotowanej dla niego noclegowni i ... mieszka tam w najlepsze. Jeszcze dzikuska - boi się podejść ale już nie ucieka, czeka na zostawiane kąski, a i z myszy i nornic wyczyściła obejście
Wiem, że kotka i do tego wysterylizowana bo to kotka dalszego sąsiada, a tam ... zamieszkał kocur i ja wypędził. Ona wraca tam tylko gdy właściciele przychodzą na ogród - tam się stołuje, a mieszka u mnie
W końcu naprawiłem krzywą podłogę - poprzedni właściciel chyba był pijany albo mocno naciągał zaprawę na podłodze w stronę wyjścia, bo strasznie krzywa była. Kto pierwszy raz wchodził do środka to odruchowo podnosił ręce dla równowagi
Dla zrozumienia powiem że od progu na odl. kroku było 1.5-2 cm różnicy
Wylewka zrobiona - wiosną położę płytki.
No i przed świętami już rozgrzewałem wędzoka
a szynki i balerony już się peklują







Cieszę się Jadziu, że wszystko dobrze u ciebie u ciebie i wracasz do zdrowia
Moje murarki też przetrzebione
z wielu rurek tylko 14 kokonów uratowałem, a tylko 2-3 to "panowie" będą musiały się uwijać
Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających ten wątek


Miałem naszykowane ostatnie jesienne zdjęcia z wyłażącymi krokusami, żonkilami, przylaszczkami, z kwitnącymi pierwiosnkami, wrzoścami. Nawet szczaw i zielona pietruszka pięknie odrosły po jesiennym strzyżeniu.
I ... zanim te zdjęcia dodałem to zima nastała

Mrozem ścisnęło, śniegiem sypnęło. Bałem się o szałwie bo stały przy kiepskim okienku z pojedynczą szybką ale wytrzymały. Teraz troche cieplej więc niech stoją jak najdłużej zanim pójdą do ciemnicy.
Byłem też w lesie na długim spacerze sprawdzić czy jakiego grzyba nie spotkam


Mój rekord "grzybowy"to prawdziwek 8 XII kilka lat temu - maślaki 18 XII i kilka opieniek 1 I
A w ogrodzie ... wspominałem że kotka przepędziła jeża z przygotowanej dla niego noclegowni i ... mieszka tam w najlepsze. Jeszcze dzikuska - boi się podejść ale już nie ucieka, czeka na zostawiane kąski, a i z myszy i nornic wyczyściła obejście

Wiem, że kotka i do tego wysterylizowana bo to kotka dalszego sąsiada, a tam ... zamieszkał kocur i ja wypędził. Ona wraca tam tylko gdy właściciele przychodzą na ogród - tam się stołuje, a mieszka u mnie

W końcu naprawiłem krzywą podłogę - poprzedni właściciel chyba był pijany albo mocno naciągał zaprawę na podłodze w stronę wyjścia, bo strasznie krzywa była. Kto pierwszy raz wchodził do środka to odruchowo podnosił ręce dla równowagi


Wylewka zrobiona - wiosną położę płytki.
No i przed świętami już rozgrzewałem wędzoka









Cieszę się Jadziu, że wszystko dobrze u ciebie u ciebie i wracasz do zdrowia

Moje murarki też przetrzebione


Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających ten wątek

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różana hacjenda Anego
Ostre wejście po długim niebycie
no i wędzonki smakowicie wyglądają to jesteś na święta już zabezpieczony Andrzeju .Z pewnością są bardzo smaczne, a dopiero co pisałeś ,że sie peklują.Wiosny u mnie nie zauważyłam jak byłam ostatnio ,ale też nie wszędzie mogę zajrzeć.We czwartek na kontrolne RTG i obadamy co lekarz powie. Zdróweczka
a TV ogląda sie na siedząco a nie leżąco 



- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4645
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różana hacjenda Anego
No nie Jadziu - kiełbasy były na na rozgrzanie wędzoka, szynki i karkówka dalej czekają na wędzenie przedświąteczne - dopiero się macerują w solance.
Z upływem lat kręgosłup słaby - TV oglądam na leżąco
Zdrowiej Jadziu - teściowej syna rozsypało się kolano i jest problem - za jakiś tydz. będą coś tam robić ... płytkę jakąś wstawiać
Z upływem lat kręgosłup słaby - TV oglądam na leżąco

Zdrowiej Jadziu - teściowej syna rozsypało się kolano i jest problem - za jakiś tydz. będą coś tam robić ... płytkę jakąś wstawiać

- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1990
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Różana hacjenda Anego
Witaj Andrzeju
"Wpadłam" do Ciebie na chwilkę a tu widzę iście wiosenne widoczki.
Kiełkujące roślinki masz na grządce u mnie tez szafirki dwa zakwitły , hiacynty zaczęły tez pokazywać noski .
Coś widzę , że ta pogoda miesza naszym roślinkom w "głowie".
No ale cóż muszą sobie jakoś radzić .
Pomysł z identyfikatorami chyba podkradnę i zastosuję na wiosnę u siebie.
Pozdrawiam i dzięki za podpowiedź.

"Wpadłam" do Ciebie na chwilkę a tu widzę iście wiosenne widoczki.
Kiełkujące roślinki masz na grządce u mnie tez szafirki dwa zakwitły , hiacynty zaczęły tez pokazywać noski .
Coś widzę , że ta pogoda miesza naszym roślinkom w "głowie".
No ale cóż muszą sobie jakoś radzić .
Pomysł z identyfikatorami chyba podkradnę i zastosuję na wiosnę u siebie.
Pozdrawiam i dzięki za podpowiedź.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różana hacjenda Anego
No tak ja ostatnio dużo rzeczy robię na siedząco kiedyś było to nie do pomyślenia.Zawsze mówiłam ,ze tylko lenie na siedząco robią, a teraz sama do tego doszłam
Fajnej pogody podczas wędzenia u mnie zaczyna padać i wiać

- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Różana hacjenda Anego
Uu pierwszy śnieg u Ciebie Andrzeju
zimo powiało hehe, no ale wędzonki pierwsza klasa, nie ma to jak swoje wyroby 

