Witajcie!
Chwilowo będzie mnie nieco mniej widać na forum, ale nieustająco o Was pamiętam.
Dzisiaj ze trzy godziny poświęciłam działce, odstresowałam się widokiem ciągle kwitnących roślinek, spaliłam część śmiecia zalegającego przed altaną i na nic więcej nie starczyło mi czasu, a pogoda była przednia, letnie klimaty w drugiej połowie października.
M zakończył budowanie gołębnika i teraz zajmuje go urządzanie
pokoi dla par wewnątrz
budowli.
Tak wygląda teraz gołębnik z zewnątrz.

Nad drzwiami ma być
wybieg dla ptaków.
Maryniu - moje dalie ciągle pięknie kwitną, tylko listki powoli gubią. Może się tak zdarzyć, że kwiaty będą się bujały na łysych łodygach.
O gustach podobno się nie dyskutuje,

roślinnych również. Ja gazanie kocham za ich cudne kwiaty.
Marysiu - na mojej działce prawie lato. Mnóstwo kwitnień i tylko spadające kolorowe liście i coraz bardziej ogołocone drzewa dają świadectwo istniejącej pory roku.
Oczywiście zabezpieczę skalnicę na zimę i mam nadzieję, że przeżyje. Żal byłoby ją stracić.
Mam nasionka tej daliijki i oby za rok zakwitła takimi samymi kwiatami.
Weekend upłynął mi dość spokojnie, za co serdeczne dzięki

A jesienne lato chwytam

, choć nie pełnymi garściami, ale dobre i trochę.
Iwonko0042 - tak, to są niskie dalie, wszystkie z nasionek.
długo się zabierały do kwitnienia, ale za to gdy już zakwitły, to faktycznie pokazały swoją niesamowitą urodę.
Skoro nic więcej nie chcesz, to dorzucę Ci tylko rudbekię wschodnią,

bo kiedyś napisałaś, że siałaś ją, ale bez efektu.
I nie przyjmuję do wiadomości żadnego zapierania się.
Zuziu - rzeczywiście szczęście do
bezmrozowej jesieni mi dopisało, dzięki czemu jeszcze mogę cieszyć oczy kolorami nie tylko jesiennych liści.
Chryzantem też mam niewiele, ale one fantastycznie uzupełniają kwitnące rabaty.
Pozdrawiam wzajemnie bardzo cieplutko.
Soniu - wiem, że gazaniom bardziej odpowiadają lżejsze gleby, toteż powinny u Ciebie czuć się dobrze. One są dosyć chimeryczne, kochają słońce, ale też nie znoszą przesuszenia podłoża. A lato tego roku było gorące i suche, to może to jest przyczyna uśmiercenia gazanii.
Pozdrawiam również bardzo cieplutko.
Aniu - wszystkie moje dalie z nasion, tak więc są niskie i kwiatki mają znacznie mniejsze niż te z karp, ale za to mają tych kwiatków dużo.
Zdrówko przygarniam, ono zawsze potrzebne, a słoneczko nie żałuje swoich złocistych promieni. Dziękuję pięknie.
Spacerkiem po działeczce.
Nareszcie rozkwita granatowy marcinek.
Heliotropy też jeszcze kwitną.
Niezmordowana smagliczka nadmorska.
Kobea obrosła pergolę i nie tylko kwiatami ozdobna.
Onętkowe choinki też coraz piękniejsze.
Kwitnie bodziszek i ketmia południowa, a obok nich jesienne chryzantemy.
Życząc Wam dobrej nocy, zapraszam na słodkie malinki.
