Maryniu, uwielbiam oglądać Twoje - jak to je nazywasz - "obrazki". Pięknie prezentują Twoje kwitnące roślinki.
Mój zawilec japoński też już kwitnie , ale trójsklepka jeszcze nawet pąków nie ma.
Jacky podbił moje serce. Śliczny piesek! Podrap go za uszkiem i wyprzytulaj.
Pozdrawiam cieplutko i zdrówka Wam życzę.
Wczoraj wczesnym świtkiem udaliśmy się z M na działkę ....jeszcze nie obeschły krople deszczu i rosy a jasne podświetlało miłe rośliny ..aż dech zapierało!
Uwielbiam takie chwile i mimo, iż nie nocujemy na działce w tym sezonie często wyjeżdżamy o wczesnej porze... Jak trzeba włączamy węże do podlewania, M po podlaniu pomidorków w tunelu szykuje kawkę i śniadanko a ja...pstrykam,pstrykam,pstrykam....uwielbiam ten czas i delektuję się nim!
Dzisiaj zrobiłam sobie przerwę w obcowaniu z FO ale zaskoczyła mnie liczba wejść / nie Gości / do mojego wątku co jest dla mnie szalenie miłe ... i to mnie cieszy
Lucynko Różnie z tymi kwitnieniami mamy w ogrodach u jednych już kwitną pewne rośliny a a u innych jeszcze się ociągają...A Jacek wcale przytulaśny nie jest.. to charakterny piesek ale jak on chce to potrafi być rozbrajający...
marta64 to miłe co piszesz ...Jacky Na usłyszane słowo działka natychmiast skomli i stoi zniecierpliwiony przy drzwiach gotowy do jazdy.Ma wyznaczone miejsca do kopania i tam używa sobie do woli bo kopać uwielbia a na osiedlu nie ma gdzie...Spacerki osiedlowe niezbyt go rajcują chyba,że wychodzi z panem i idą nad rzekę i do lasku to jest w swoim żywiole... Spacerki z paniami domowymi ogranicza do załatwienia spraw i jest gotowy do powrotu...
ogród był podlany więc spokojnie mogłam się oddać swojej fotograficznej pasji...
Apricot Beauty jakby zmienił oblicze
liliowce powoli kończą kwitnienie
powróciły do moich łask różne aksamitki
kapersowa dalia z B, takiej nie kupowałam ale ...może być.Czekam jeszcze na kilka od Koleżanek na razie to niespodzianka jakie będą bo dawane na chybił trafił..
Ale ze mnie znawca warzyw, selera od lubczyka nie umiem odróżnić.
Maryniu motyl na werbenie pięknie sfotografowany. Nigdy nie wiem który paź żeglarza, a który paź królowej.
Leżaczek z poduszką bywa czasem używany.
Cieszymy się z wody, rośliny odżyją.
Soniu dziękuję to zdjęcie z komórki o niewielkim stopniu trudności... A ten motyl rzeczywiście rzadkim gościem jest! Dlatego pstryknięty na szybko telefonem.
Ma być dzisiaj nieco chłodniej to może uda się pobyć na działce nieco dłużej...wczoraj było zbyt gorąco i duszno ...Najlepiej było w mieszkaniu w pobliżu wentylatora!
Jeszcze kilka porannych obrazków dla chętnych zaglądaczy
Maryniu, nawet w warzywniku znajdujesz piękności
Pinky Vinky piękna już w poprzednich postach przyciągała mój wzrok!
Don Juan - piękny i mroczny
Już myślałam, że tylko ja mam psa, który nie chce być pieszczochem!
Jest wyjątkowo łagodny, na nikogo nie ujada, nawet na listonosza, łazi za mną z nosem przy nodze, ale gdybym chciała go pogłaskać, warczy i szczerzy zębiska! Takiego mam przyjaciela!
Witaj Maryniu, wróciłam z wojaży i przybiegłam zobaczyć co w moich zaprzyjaźnionych ogrodach się dzieje, a widzę, że dzieje się pięknie, jak zawsze piekne zdjęcia, zdjęcie pajączka super , Jacky , śliczna Hortensja https://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/cdf4a9bf2b9b85e9
marta64 znajduję,znajduję i przyznam,że nie wyobrażam sobie powrotu z działki bez zdjęć ...Dlatego zawsze prezentuję zdjęcia najnowsze ! Fotki to taki mój emerycki bzik .. I widzę wokół coraz więcej zaangażowanych pstrykaczy
Z prezentowania obrazków osobiście nie wyrosłam i póki co.... nie zamierzam ! Zachętą dla mnie są bardzo liczne codzienne odwiedziny/szkoda tylko,że anonimowych/ foto-sympatyków jak mniemam
No a co do piesów to mimo ich humorów są naszymi ulubieńcami.. Ja już nie mam swojego domowego a nasz jedyny był z nami 18 lat...
iwona0042 jak miło, że po "wywczasach" wróciłaś i do mojego wątku! Bardzo dziękuję za słowa uznania!
F ostudził mój zapał bo niechętnie współpracuje z rana ...
Maryniu, przez Ciebie też chciałabym robić takie urokliwe zdjęcia!
Dotychczas nie myślałam o tym, żeby coś utrwalić, a teraz pstrykam namiętnie, oczywiście komórką, bo to najprościej, ale już złożyłam zapotrzebowanie na porządny aparat!
Będę Cię małpować dlatego trzymam kciuki, żeby Ci się nie znudził ten bzik
Czy ta czojsia rośnie w gruncie?
Cześć Marto! Miło zobaczyć Twój wpis o poranku!
Powiem Ci,że zauważyłam u Ciebie , że coraz namiętniej pstrykasz ! Z kupnem aparatu to dobry pomysł!
Komórką to można pstrykać u cioci na imieninach... Wzorce do naśladowania z łatwością
znajdziesz na FO bo cieszących się tutaj uznaniem fotografujących forumowiczów nie brakuje.. Ale powiem Ci, że od początku staraj się wypracować swój własny styl i fotografować tak jak Ty widzisz i czujesz bo wiem,wrażliwości Ci nie brakuje! Niejedni mogą Ci pozazdrościć bo ten dar nie każdemu dany!
A małpowanie na żywca to i tak wychodzi .. Pstrykać każdy może ale ....choć najważniejsza jest nasza osobista przyjemność czerpana z tego procederu!
Ciekawa jestem jaki aparat kupujesz? Życzę Ci abyś odkryła w fotografowaniu przyjemność i nową pasję!
Choisya rośnie w gruncie jak najbardziej!
Miłego dnia!
Mieliśmy wczoraj wspaniały roboczy dzień na działce ..Temperatura znośna zachęcała do całodziennego pobytu ...Mam nadzieję,że dzisiaj nastąpi cd... Trochę zaniedbań się narobiło a przyczyn obiektywnych było kilka ... Ale już jesteśmy na prostej...
tygrzyk od tygodnia na stanowisku
Zagadałam się z Martą a już depczą w moim wątku...
Wiesz Maryniu, ze u ciebie to mi się wszystko podoba
I floksy piękne, i jezowki ciekawe.I dalijki śliczne , i róże , i liliowce i hosty kochane i wszelakie kwitnienia.
Brawo, pięknie je pokazujesz.
Piękne te Twoje zdjęcia Maryniu, w liliowcu ślimaczka dojrzałam, pajączki sieci plotą, czyżby babie lato się zbliżało?, jeżyny dojrzewają, u nas dzikuski już słodkie, muszę się wybrać na zbiory.