Różyczki u Ewki cz. IV

[ewka36jj]

26. Boscobel - bardzo mi na niej zależało i w 2017 zaprosiłam ją do siebie. Powinna więc już pokazać, że jest silna i z charakterem. Niestety jedyne co w tym roku zaprezentowała to to, co widać na zdjęciu. Cienkie, mizerne pędy i zaledwie te parę kwiatków. Gdziejej do Waszych panienek? Niestety w miejscu, w którym jest ( wydawałoby się, że to dobrea miejscówka), kiepsko zachowują się wszystkie. Zastanawiam się, comoże kryć się pod ziemią?

[ewka36jj]

Przed chwilką oglądałam kolejny filmik pana Hyżego dotyczący cięcia i pielęgnacji róż w czerwcu. Dzielę się nim ( mam nadzieję, że to zgodne z regulaminem)
Tak,zgodne,wstawiam filmik/Karo


youtu.be/Y4uY7q4X8I0


Ważna informacja,o której nie wiedziałam to taka, by po pierwszym kwitnieniu zalać(!) róże wodą - nawet 20l pod każdy krzaczek. Mój ogródjej na skosie i woda spływa w dół, ale spróbuję zrobić , co się da. Może jak mówi pan Grzegorz uda się zmusić róże do wypuszczenia od dołu grubych, nowych pędów.

27.Bouquet Parfait - wcale mnie nie dziwi, że nazwano ją Bukietem panny młodej. Białe gwiaty zebrane w grona tworzą naturalny bukiet. Niewielkie kwiaty tak zebrane z daleka sprawiają wrażenie śniegowej kuli. Jestem nią zachwycona, choć nie wyczuwam jej zapachu. Pierwotnie była posadzona w innym miejscu i przenosiny w jej przypadku się sprawdziły, ale przesadziłam ją krótkopo tym, jak u mnie zamieszkała. Dośćdługo utrzymuje kwiaty, a te krzekwitłe wyjmuję z bukietu, bo w przeciwnym razie szpeciłyby. To szybki zabieg i warto go uskutecznić. W tej chwili ma ok. 1,2 m.









28. Bright as a Button w tym sezonie już o niej pisałam. Zachwycam się jej kwiatami i stawaim ją na pewno na podiumróż na B Mam ją dopiero od 2017 r. ,a już ją polubiłam. Doskonale się rozkrzewiła i zakwitła mnóstwem kwiatów. Oby więcej takich było w naszych ogrodach. Ciekawa jestem jaka wysoka urośnie, bo choć jest w pierwszym rzędzie, mogłaby być wyższa. Teraz już nie kwitnie.

[ewka36jj]

29. Brown Velvet kolejna nieudana i zupełnie nieodporna na plamistość. Podejrzewam, że to czarna plamistość powoduje, że róże są słabe. Nie rosną,nie krzewią się,nie kwitną. Kupowałam ją,gdy zobaczyłam już kwitnącą,bo kolor kwiatów jest niespotykany. Zamroczyło mnie,bo już wtedy miała oznaki choroby. Od tego czasu zamiast się budować, maleje. Szkoda! Celowo zamieszczam zdjęcie całego (!) krzaczka -powinien mieć powyżej 1 m a ma ok.40 cm,żeby pokazać jej "małość"

[ewka36jj]

30. Bucavu- stworzyła duże krzaczystko i to własnie ona , obok Boniki, pretenduje do tronu na literę B. Kwitnie bardzo długo całymi pękami kwiatów, a kwitnienie jest niezwykle obite. Warto także z niej ustawić szpaler, bo przy niewielkiej liczbie krzewów można otrzymać efetk wow. Róża jest lekko porażona plamistością, ale w niczym jej to nie przeszkadza. Zapachu nie wyczuwam ,a stosunkowo niewielka ilość kolcy pozwala na bezurazową pielęgnację.
Bucavu z daleka wygląda jak nie-róża do tego stopnia, że czasem muszę przekonywać gości, że mamy do czynienia z różą.









-- 26 cze 2019, o 15:29 --

31. Burgundy rambler wcześniej pokazywałam, jak bardzo jest to choroa róża, na dzisiejszym zdjęciu będzie widać,żejest już duża, a kwitnienie ma beznadziejne. Jej los jest przesądzony. Teraz poszukuję pnącej, ale w kolorze żółci lub ew. czerwieni. Nie poleam mimo ładnego koloru kwiatów.Aby się nimi jednakzachwycać, powinny być na krzewie. Te moje, są jakieś skarłowaciałe. Ciekawa jestem, czy ktoś ją ma i jest z niej zadowolony.







Lista róż na B została zamknięta. 19 krzaczków róż na B i okazuje się, że wyróżnienie mogą dostać Bonica z ciągłość iobfitość kwitnienia ,Bucavu za wyjątkowy urok kwiatów, Bajazzo za siłę i czar ( ale słabiutkie drugie kwitnienie nie pozwoli jej pokonać innych róż) oraz Bright as a Button za piękno. Batsheba, Bienvenue i Belvedere by stanąć w szranki muszą poczekać na rozwinięcie skrzydeł. Za rok to one mogą otrzymać laur pierwszeństwa, bo mają do tego predyspozycje.

[kania]

Och, Ewo! Jak ja lubię te Twoje leksykony różane! Prawdziwa encyklopedia, której źródłem jest własne doświadczenie. Bardzo cenne są Twoje wskazówki, obserwacje, rady. Piękne masz róże . Czekam na kolejne literki ale również na powrót do litery A, bo mam nadzieję na Abrahama Darby, którego jak pamiętam, masz niezwykle okazałego. Niezmiennie mnie zadziwia jak mogą tak ładnie rosnąć róże tak blisko żywopłotu z żywotników . U mnie by to nie przeszło.
Blue for You ma niesamowity kolor a bukiet panny młodej powala kształtem kwiatów i świeżością. Bardzo podobają mi się Twoje podpory do róż. Podziwiam je z zazdrością, bo u mnie wciąż niedobory w tym zakresie .

[ewka36jj]

31. Camille Pissarro jest tą, o którą się z Jarkiem spieramy. Ja uważam, że jest ładna, Jarkowi się nie podoba. Nie wszyscy lubią aż tak dwukolorowe. Trzeba jednak przyznać, że jest ciekawa. Nie ma dwóch identycznych kwiatów i to wielka jej zaleta. Oczekwiałabym, żeby się lepiej krzewiła. Nie utrzymuje długo kwiatów i łapie jąplamistość, ale nigy nie była pozbawiona liści. Gdyby jej zabrakło, na pewno nie płakałabym, takich 1m jest przecież wiele. Szkoda, że jest szczupła, gdyby posadzić kilka obok siebie, na pewno efekt byłby lepszy.

[ewka36jj]

32. Candelight to jedna z najlepszych róż, może robi takie wrażenie, że rosną 4 krzaczki obok siebie. Duże złociste kwiaty, które pachną zwracają na siebie szcególną uwagę. Zdrowe liście i doskonałe krzewienie to jej kolejne jej atuty. Niestety zawsze jest jakieś ale... Po obcięciu czerwcowym róża zazwyczaj nie wypuszcza porządnych pędow, tylkomałe kikuty zakończone oczywiście kwiatem.W ubiegłych latach już o tym pisałam, tnę ją każdorazowo nad liściem właściwym zgodnie z zasadami, a ona robi mi takie przykre niespodzianki. Zdarza się,że niektóre pędy są porządne,ale zbyt dużo jest skarłowaciałych. Nie wiem,jakbędzie w tym roku i nie wiem ,oco tu chodzi.W przypadku pozostałych róż nie mam tego roblemu. Tak czy siak - jest fenomenalna!







-- 27 cze 2019, o 15:26 --

33. Cesar - jest jedną z ubiegłorocznego nasadzenia, a więc wiedza o niej moja jest znikoma. Dziś, obcinając zasuszone kwiaty zwróciłam uwagę, że kilka pędów zamiera. Kwiaty nie są duże, a wiele barw na jednym krzewie mogą kiedyś sprawić niezłe wrażenie.

[ewka36jj]

34. Charles de Gaull rośnie w półcieniu, słońca ma stosunkowo niewiele, bo zasłania go wielka śliwa. Dlatego pewnie jest mała i zachowuje się jak wszystkie róże rosnące obok niej. Tak więc nie krzewi się, a co za tym idzie ma niewiele kwiatów, bo mieć ich zwyczajnie nie ma na czym. Róża pachnie, ale moja ocena jej jest bardzo nieobiektywna.





35. Charry Lady nie jestem pewna jej nazwy, bo rośnie i rośnie. Zawsze była bujna, doskonale się krzewi, a bez jakiejkolwiek podpory sięga ok. 1,8m Kwitnie dużymi kwiatami bardzo obficie, kwiaty nie zawsze się w pełni rozwijają. Powiedziałabym,że to najbardziej zdrowa ze wszystkich moich panienek. Niezwykle gęste liście pozostają na krzewie do wiosny, kiedy je ścinam razem z pędami. Zimozielona róza! Nie pachnie, a wszystkie pędy trzyma prosto. Może stanowić ozdobę!

[kania]

Ewo, z powyższego zestawu pięknych róż jako faworytkę wybieram Candlelight. Pięknie prezentuje się ten kolor na tle zielonych liści i taka ilość kwiatów! W dodatku pachną, a ja ostatnio doceniam ten walor bardziej niż wcześniej. Wymagam od róż maksymalnie wiele, bo i pracy przy nich niemało.

[ewka36jj]

36. Chippendale po achach i echach na forum, pod wpływem cudnych zdjęć postanowiłam ją mieć. Owszem, kwiat ma ładny, podczas kwitnienia ciekawy kolor, ale pod wpływem słońca blednie i robi się biały ( co przedstawia jedno ze zdjęć). Na pewno więcnie znalazłaby się na top liście. Troszkę łapie ją plamistość. Choć wytworzyła zgrabny krzaczek, to w górę nie chce rosnąć. Na pewno nie zabrałabym jej na bezludną wyspę, zostałaby w domu i czekała na czas, aż zdecyduje się by rosnąć.

[tara]

Ewuniu Chippendalle zdecydowanie preferuje mniej słoneczne miejsce, mam dwie i co jeszcze kwitnienie jesienne /bo jest chlodniej/ jest bardziej wyraziste i dłuższe.

[ewka36jj]

Aniu - cienia na ogrodzie już mi zabrakło, musi więc rosnąć takm gdzie rośnie.Dziś jednak odkryłam, że w końcu wypuściła poważny pęd, jest więc nadzieja.

Przestałam panować nad ogrodem, zielsko jest wszędzie, kwitnących róży corazmniej, ususzonych całe mnóstwo. Ilekroć idę na ogród , biegam z sekatorem, ale końca nie widać. Znów dochodzę do wniosku, że lubię róże, ale tylko w maju i w czerwcu.

37. Chopin zawsze wywołuje pozytywne emocje nie tylko ze względu na rodzimą produkcję, ale i ze względu na nazwę. Przez jakiś czas stanowiła też pewien ważny dla mnie symbol. Duże kwiaty, wielkie liście , masywny cały krzak sprawia, że Chopin wydaje się niezniszczalny. Łapiego plamistość, opadają czasem liście, bywa że rośnie mu długaśne pierwsze piętro, a parter pozostaje na swoim miejscu, ale do właśniej tej rózy mam słabość. Gdy kwitnie jest niezrównana. Piękny kwiat!

[ewka36jj]

38. Clair doskonałość! Wysoka i nie wymagająca podpory piękna Clair czaruje niedużymi kwiatami,które w bukietach rosną na poszczególnych pędach. Początkowo kwiaty mają delikatny różowo0 biały koloor, potem blednie , ale odcień różu nadal przebija. Świetnie się krzewi,ma duże przyrosty i należy do zdrowych, choć i ją łapie czasemplamistość. Fantastycznie się nadaje do tego, by zasłonić się przed wścibskimi sąsiadami. Mogę tylko żałować, że nie cięłam jej kaskadowo,bo kwiaty rosną grubo ponad moją głową.

[tara]

ewuniu a ta Clair to czasem nie clair renessance? mam ją piękna jaśnie pani

[ewka36jj]

Aniu,zgadza się to Clair renessance

39.Charlotte zapomniałam o niej, a przecież jest.To tegoroczne maleństwo



40. Clare Austin mimo, że ma 3 lata,ciągle jest wątła i mizerna. Takie samo ma kwitnienie. Przypuszczam, że to wynik słabego miejsca. Kiedyś to właśnie tu znajdowałam śmieci, jakby przed laty ktośzrobił sobie smietnik. Wyjęłam gruz, butelki po insulinie, jakieś druty. Jarek naniósł ziemi, ale ... ta bylejaka róża między przekwitającą Florentiną a kwiatem Polki to właśnie Clare.