Dawno nie pisałam,bo jakoś mi z watkiem nie po drodze a poza tym czas mnie znów zeżarł. No i te burze, skutecznie blokowały wyjścia na działkę.
Mam masę fot. Ale praktycznie cały miesiąc się kisi na karcie pamięci,bo zmieniam kpmputer i nie możemy ustawić połączenia internetowego. Muszę to naprawić,bo dokumentacja jest spora. P?ki co kilka fot z komórki :




Działka zarosła jak dziki busz. Przez te wszystkie choroby i różne figle losu nie mieliśmy nawet kiedy skosić. Na szczęście już tato wjechał z kosiarką i wykosił wszystko.
Wszystko włącznie z moimi nowo zasadzonymi kwiatami

Przejechał po mojej grządce i jednym ruchem zgładził mi pas rudbekii i innych kwiatuszków,kt?re tak pieczołowicie sadziłam. Coś tam jeszcze wyrasta,ale siewki są maleńkie.
Obrzeża też nie stanowiły dla niego problemu... przejechał i po nich rozrywając na strzępki plastik i na grządkę też wjechał.
W sumie to wyeliminował dość dużo. Byłam wściekła.
Moje kwiatowe podboje skończyły się na wysianiu wszystkich nasion,kt?rych wychodzenienie ciągle śledzę. Nie do konca wiem czy mam się czym chwalić i co jest chwastem a co moją siewką. Z mojej.rozsady wysadziłam trochę cyni,chyba ketmię i jeżówki. Jestem ciekawa czy zdąży to zakwitnąć. Patrząć po innych ogrodach to trochę wpadam w kompleksy.
W donicy wyszedł mi rabarbar. Jak się zdecyduje urosnąć to będę musiala mu znaleźć dobre miejsce.

Wysiałam też siedmiolatkę,kt?ra wschodzi drobnym pi?rkiem . Ziemia mi strasznie siadła więc jak trochę podrośnie to muszę dosypać. Ta akurat jest dla mojej znajomej starszej pani. Dziwnym trafem dla siebie nie wysiałam.

W weekend wysadziłam warzywka. Nie skończyłam jeszcze, bo zostało mi parę dyniek i pomidory,ale jestem w trakcie.
Grządkę za płotkiem zawaliłam paprykami i bakłażanami. Wyszło mi bardzo dużo.

Wysadziłam wszystko, z takimi lichymi włącznie. M?wiąc liche mam na myśli moją genialną bakłażanową dosiewkę gdzie po padnięciu całej rozsady wrzuciłam kilkanaście nasion w jeden kubek i pozwoliłam im wyrosnąć. Kilka sadzonek dużych też mam,ale sporo też takich małych.
Całość grządek wyłożyłam skoszoną trawą i liczę, że się to będzie dobrze miało.
Zostało mi kilka papryk ozdobnych i niezbyt wiem co z nimi zrobić.
Mam problem też z dynią. Jakoś zabrakło mi miejsca . 3 hokkaido wysadziłam pod płotem i liczę,ze nie przerosną poza siatkę na zewnątrz i nijt mi ich nie buchnie.
2 tykwy zasasdzilam w miednicy wypelniinej ziemią kompostową. Miednicę zaciągnęłam pod drzewo gdzie młoda ma.swoją nadrzewną bazę. Plan jest taki, że tykwa ma się wspiąć po podlożonej siatce i wisieć na drzewie. Jak to wyjdzie zobaczyny.
Do miednicy dodałam og?rk?w i reszte bakłażanów. Na resztę kolej następnym razem.